Maciej1 napisał(a): Ależ oczywiście, że jest. Udajesz głupiego? "Dowód" opiera się na przekątnej tabeli. I na założeniu, że algorytm powtórzony "i tak dalej w nieskończoność" pozwala zdefiniować cały zbiór nieskończony (czyli na błędzie logicznym).I znowu – Maciej1 powtarza po raz n-ty, że dowód Cantora opiera się na czymś, na czym się w ogóle nie opiera. I po raz kolejny nie mamy konkretnego cytatu. Widocznie Maciej1 za Goebbelsem uważa, że jeśli będzie powtarzał kłamstwo „i tak dalej w nieskończoność”, to kłamstwo owo stanie się prawdą.
Cytat:To bez znaczenia. Może się pomyliłem ?Może? Człowieku! Czy Ty w ogóle sprawujesz jakąkolwiek kontrolę nad swoim zachowaniem?
Cytat:Układ nie ma znaczenia tylko treść.Układ ma znaczenie o tyle, o ile podział wypowiedzi na zdania i akapity odzwierciedla podział rozważania na „myśli”. Jeśli Ty potrafisz zacząć nowy akapit w środku zdania, to jaki straszny bałagan musi panować w Twojej głowie?
Cytat:(przez indukcję lub przez określenie, np. zbiór liczb parzystych- 2n)Np. tak, czyli konkretnie jak?
Cytat:Nie możesz zbioru nieskończonego zdefiniować w ten sposób, że "krok po kroku, po jednym elemencie i tak dalej w nieskończoność", czyli przez algorytm powtarzany w nieskończoność dla każdego kolejnego elementu z osobna.Ale przecież tym jest właśnie indukcja matematyczna. Czym się Twoim zdaniem różni „krok indukcyjny” od „algorytmu powtarzanego dla każdego elementu”?
Cytat:Na przykład nie mogę zdefiniować zbioru w ten sposób, że "niech będzie zbiór X={r1,r2,r3....} gdzie r1- oznacza "jakąś liczbę", r2- oznacza "jakąś inną liczbę różną od r1", r3 -oznacza "jakąś inną różną od r1,r2", a kropki oznaczają "i tak dalej w nieskończoność",No nie możesz. Ale przecież Cantor czegoś takiego nie twierdzi. Jeśli twierdzi – wskaż gdzie.
Czyli tak jak się można było spodziewać. Od tej pory Maciej1 będzie po prostu powtarzał kłamstwo, że Cantor definiuje coś tak jak nie definiuje i że Cantor posługiwał się bytami matematyczny, które są produktem urojenia Macieja1.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson