I jeszcze jednego kwiatka znalazłem:
Gdy pytam cię jak bez istnienia jądra Ziemi tłumaczysz istnienie wulkanów, ty ich istnienie tłumaczysz efektem istnienia płyt tektonicznych, których istnienie jest dla ciebie nieistotne, czyli klasyczne tłumaczenie ignotum per ignotum (symptomatyczne dla twojego rozumowania - zasadniczo każdy twój dowód polega na pisaniu, że coś czego nie rozumiesz jest czymś innym czego nie rozumiesz)
A więc:
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić czym są płyty tektoniczne, to nie potrafisz wyjaśnić skąd biorą się wulkany.
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić czym są wulkany, to nie potrafisz wyjaśnić skąd pod ziemią wzięła się lawa.
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić skąd pod ziemią wzięła się lawa, to nie potrafisz udowodnić że jądro Ziemi nie istnieje
Skądś jednak wiedziałeś, że jądro nie istnieje, przecież sobie tego ot tak nie zmyśliłeś?
Raz jeszcze pytam więc: Jakie źródła wiedzy uznajesz?
matsuka napisał(a): Co do płyt tektonicznych są one dla mniej na ten moment mniej więcej tak samo ważne jak potencjalne istnienie jakiegoś nowego gatunku ptaka z rodziny bekasowatych - a dodam, że ornitologiem nie jestem.No właśnie. Piszesz, że "jądro Ziemi nie istnieje" (co rozumiesz przez jądro Ziemi nie do końca wiadomo, ale nie jest to dziwne, bo ty po prostu nie próbujesz rozumieć pojęć jakimi się posługujesz).
Gdy pytam cię jak bez istnienia jądra Ziemi tłumaczysz istnienie wulkanów, ty ich istnienie tłumaczysz efektem istnienia płyt tektonicznych, których istnienie jest dla ciebie nieistotne, czyli klasyczne tłumaczenie ignotum per ignotum (symptomatyczne dla twojego rozumowania - zasadniczo każdy twój dowód polega na pisaniu, że coś czego nie rozumiesz jest czymś innym czego nie rozumiesz)
A więc:
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić czym są płyty tektoniczne, to nie potrafisz wyjaśnić skąd biorą się wulkany.
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić czym są wulkany, to nie potrafisz wyjaśnić skąd pod ziemią wzięła się lawa.
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić skąd pod ziemią wzięła się lawa, to nie potrafisz udowodnić że jądro Ziemi nie istnieje
Skądś jednak wiedziałeś, że jądro nie istnieje, przecież sobie tego ot tak nie zmyśliłeś?
Raz jeszcze pytam więc: Jakie źródła wiedzy uznajesz?