matsuka napisał(a): Stwierdziłem, iż bardzo prawdopodobne jest, że Słońce wydaje się chować za widnokręgiem z powodu refrakcji, gdzie jego stosunkowo drobne przesunięcie, które nie powoduje widocznej zmiany rozmiaru - powoduje modyfikowanie warunków refrakcji i pozorną marszrutę Słońca, którą uznajemy za wschodzenie i zachodzenie.Zaraz, zaraz, a może ty faktycznie jesteś aż taki głupi...
"Bardzo prawdopodobne jest" a to niby jak oceniłeś prawdopodobieństwo tego? Na podstawie czego?
"że Słońce wydaje się chować za widnokręgiem z powodu refrakcji" - bzdura, totalnie nieprawdopodobne - dlatego cały czas boisz się pokazać obliczenia...
"gdzie jego stosunkowo drobne przesunięcie, które nie powoduje widocznej zmiany rozmiaru" - geometria głupcze! Jaki twoim zdaniem ma rozmiar Słońce? Na jakiej wysokości się nad nami przesuwa? Jakie odległości nad Ziemią pokonuje? Jakim cudem wychodzi ci, że nie powoduje widocznej zmiany rozmiaru???
"powoduje modyfikowanie warunków refrakcji" Czyli, że co? Jak się słońce oddala, to powietrze nad Ziemią stygnie, kolejne jego warstwy zaczynają mieć taką sama temperaturę i ... refrakcja się NASILA??? Skoro stopień refrakcji zależy od położenia Słońca, to dlaczego identyczne efekty dotyczą gwiazd i Księżyca w nocy??? Czy ty myślisz nad tym co piszesz intelektualny ciamajdo?
"i pozorną marszrutę Słońca" - pozorną? Przecież ty kretynie wierzysz, że ono naprawdę wędruje nad Ziemią???
matsuka napisał(a): Poza tym gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem rozumiałbyś skąd się wzięła koncepcja lustra w mojej wypowiedzi. Nie ma ona wiele wspólnego z naszymi wcześniejszymi rozważaniami na temat refrakcji. Ona była istotna w stosunku do tego o czym pisał Maciej, jako luźno rzucona idea, iż Słońce nie jest fizycznym obiektem.No tak, twoje twierdzenia są raz prawdziwe, a raz nie, w zależności od tego w której wypowiedzi je umieściłeś i do kogo mówiłeś.
Tylko, że koncepcja lustra także wymaga refrakcji by "Słońce-lustrzany zajączek" mogło zachodzić i równoczesnego soczewkowania wszędzie na raz, by nie musiało zmieniać rozmiaru wszędzie na raz!!!
Czyli znów nie rozumiesz tego co sam bałwanku mówisz!
matsuka napisał(a): To nie jest puryzm metodologiczny, ale nazwijmy to podstawowym sitem dowodowym (PSD) albo Sitem Matsuki.Żadne z twoich twierdzeń nie przejdzie takiego sita. Powinieneś kiedyś z jakimkolwiek swoim stwierdzeniem spróbować.
Tymczasem odpowiedz mi wreszcie na pytanie: co twój umysł rozumie jako "źródła wiedzy, które mają dowód"