matsuka napisał(a): Być może cień na księżyc rzuca pewien owalny fragment większej całości.
Może jest to nawet dowód na istnienie jądra Ziemi.
A poważniej to przypuszczam, że zaćmienie księżyca powoduje owalna kopuła Ziemi, słynny firmament nieba.
Nie wiem, co może się kryć pod określeniem "pewien owalny fragment większej całości". Może miałeś na myśli coś w stylu "pewien kolisty fragment większej (owalnej?) całości"?
Z jądrem to próbuję sobie wyobrazić jądro plaskatej Ziemi. Wychodzi mi coś w stylu orzeszka w Toffi-fee, ale to tak całkiem płaskie też nie jest, przynajmniej z jednej strony. Jeżeli Ziemia jest płaska jak sernik, to jakiekolwiek jądro nie ma sensu. Już prędzej jakaś oś.
Z "kopułą Ziemi" to nawet brzmi ciekawie. Ale to tylko górna połowa. Pozostaje wątpliwość, co jest "pod spodem", że cień jest kulisty a nie półkulisty.
Cytat:Gdy nadejdzie wieczór, weź zwyczajną płaską, okrągłą zakrętkę, która imitować będzie płaską Ziemię i zobacz jaki rzuca cień na jakąś powierzchnię.
Identyczny, jaki widzimy przy zaćmieniach księżyca.
To by się zgadzało, gdyby nie fakt, że tak Księżyc jak i Słońce były blisko linii horyzontu. Oznacza to, że Ziemia była oświetlona "od boku". Zrób swój eksperyment z zakrętką w ten sposób.
Cytat:Nie zgadza się plaskaty bo ty tak powiedziałeś?
Druga część zdania o starożytnych Grekach to najbardziej frajerski argumentum ad verecundiam jaki w życiu słyszałem.
Wyśmiałbym go bardziej gdyby nie to, że jestem hipokrytą, bo sam używałem podobnego przy przewidywaniu zaćmień. Żartuję, nie jestem hipokrytą bo ja używałem mojego argumentu z sensem - starożytni naprawdę umieli przewidywać zaćmienia i był to pragmatyczny fakt - więc miałem prawo użyć mojego argumentu. Ty nie masz, bo piszesz o domysłach starożytnych, a nie o faktach.
Jakoś nie podałeś, którzy to starożytni przewidywali zaćmienia Księżyca i jakim modelem się posługiwali, więc nie, nie jest to podobny argument. Znam różne opinie na ten temat, od "przewidywali na 100% dokładnie" do "to nowoczesna bujda, rejestrowali post factum ale przewidzieć nie potrafili".
Natomiast kwestię, kto podawał zaćmienie Księżyca jako argument na kulistość Ziemi, można odnaleźć szybkim guglem:
https://www.kul.pl/files/57/pracownicy/r...y_2006.pdf
Stary dobry Arystoteles. I nie wierzył w Thora a naturę piorunów uzasadniał materialistycznie. Tekst zawiera w przypisie nr 1 komentarz do "Flat Earth Myth", ale to tak na marginesie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!