Vanat napisał(a): No i oczywiście proszę o dowód, że na bazie twojego modelu płaskiej ziemi potrafisz przewidzieć zaćmienie księżyca, czy słońca Duży uśmiechTo było doprawdy złośliwe
zefciu napisał(a): Natomiast to, że zarówno model ptolemejski, jak brachiański, jak i kopernikański wyjaśniają,Oczywiście wszystkie jaszczurczuronasienne i kuloiemskie.
Dragula napisał(a): Matsuka ma okazje się wykazać. Skoro na płaskiej ziemi, na której nie wiadomo jak działa niebo i czym jest, a do tego refrakcja tak zagina przestrzeń, że światło ucieka z naszej planety jak zasysane przez lokalną czarną dziurę, da się przewidzieć jakiekolwiek zjawisko astronomiczne, to płaszczaki (ludzie wolnomyślący, inteligenci którzy zrzucili kajdany debilizmu nałożone przez onz) powinny znać jakieś wzory matematyczne, które pozwalają takie rzeczy wyliczyćZłośliwiec
matsuka napisał(a): gdy ktoś , kto ma pojęcie o prawach fizyki, mówi Ci, że nie ma naukowych podstaw do twierdzenia, że Ziemia jest kulą.Damy znać, gdy taki przypadek się zdarzy.
matsuka napisał(a): Jeśli oglądałeś kiedyś kapitana Bombę to wiesz co się dzieje z ciałami, które przekroczą granicę kosmosu.A to już szczyt megalomanii. Wierzyć, że rzuca się cień na księżyc.
Być może cień na księżyc rzuca pewien owalny fragment większej całości.
Może jest to nawet dowód na istnienie jądra Ziemi.
Tak mi wpadło do łba: czemu koło bieguna są dnie i noce polarne? Oczekiwałbym poważniejszej odpowiedzi niż "refrakcja".
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.