Maciej1 - ile razy ci można powtarzać, że jedna obserwacja nic nie znaczy? Dlaczego nie powtarzasz swoich obserwacji systematycznie - np zdjęcie tego samego obiektu z tej samej pozycji codziennie o tej samej porze, przez 30 dni, albo robione co godzinę przez cały dzień i potem powtórka tego za kilka dni przy innych warunkach atmosferycznych. Tylko wtedy będzie można wykluczyć inne zmienne takie jak refrakcja (której udajesz, że nie ma, bo masz do tego marny sprzęt i nie widzisz jak bardzo rozmazane refrakcją są obrazy dalekich obiektów, które nam prezentujesz)
Ty z jakiegoś powodu nie prowadzisz obserwacji w ten sposób.
Celowa manipulacja? Nie sądzę. Ty po prostu jesteś beznadziejnym badaczem, niezdolnym do przeprowadzenia poważnych obserwacji, dlatego twoje rewelacje są nic nie warte, szczególnie nie warte są rozważania.
Wiem, że twoim zdaniem obserwacje amatora robione incydentalnie fatalnym sprzętem, są lepsze niż systematyczne obserwacje robione przez profesjonalistów, bo wszyscy profesjonaliści są w spisku, a jak mają czas robić je systematycznie, to znaczy że z tego żyją, czyli ktoś im płaci, czyli są w spisku.
Ale to tylko mara wymówka.
Kup lunetę z możliwością podłączenia aparatu - stać cię, zapewniam
Weź dzień wolnego lub ustaw się na niedzielę i rób co godzinę fotki.
Ustal godzinę przed praca lub po pracy i rób fotki dokładnie o tej samej porze codziennie
Można bez miliardowych nakładów i grantów badawczych? Można!
Dlaczego ty tak nie robisz?
Dlatego, że jesteś fatalnym badaczem, czy dlatego że manipulujesz wynikami?
Ty z jakiegoś powodu nie prowadzisz obserwacji w ten sposób.
Celowa manipulacja? Nie sądzę. Ty po prostu jesteś beznadziejnym badaczem, niezdolnym do przeprowadzenia poważnych obserwacji, dlatego twoje rewelacje są nic nie warte, szczególnie nie warte są rozważania.
Wiem, że twoim zdaniem obserwacje amatora robione incydentalnie fatalnym sprzętem, są lepsze niż systematyczne obserwacje robione przez profesjonalistów, bo wszyscy profesjonaliści są w spisku, a jak mają czas robić je systematycznie, to znaczy że z tego żyją, czyli ktoś im płaci, czyli są w spisku.
Ale to tylko mara wymówka.
Kup lunetę z możliwością podłączenia aparatu - stać cię, zapewniam
Weź dzień wolnego lub ustaw się na niedzielę i rób co godzinę fotki.
Ustal godzinę przed praca lub po pracy i rób fotki dokładnie o tej samej porze codziennie
Można bez miliardowych nakładów i grantów badawczych? Można!
Dlaczego ty tak nie robisz?
Dlatego, że jesteś fatalnym badaczem, czy dlatego że manipulujesz wynikami?