Fizyk napisał(a):
Ale niezależnie od tego, mam tu pytanie. Według płaskoziemców Słońce zatacza kręgi nad płaską Ziemią, tak?
Nie wiem co jest "według płaskoziemców" bo nie jestem niczyim rzecznikiem, ale według mnie jest tak, że:
- światło zwane "słońce" na pewno jest tylko projekcją. W tym sensie: nie znajduje się w tym kierunku z którego dochodzą jego promienie.
- Z punktu pierwszego wynika, że: położenia, które przypisują słońcu mieszkańcy ziemi obserwujący (w tej samej chwili czasu) słonce z różnych punktów ziemi są tylko pozornymi i lokalnymi położeniami => nie można przypisywać światłu zwanemu "słońce" jednego i wspólnego dla wszystkich mieszkańców ziemi położenia w przestrzeni (w danej chwili).
- Słonce może być ciałem, ale wcale nim być nie musi, bo może być tylko światłem, obrazem. I ja osobiście na to stawiam, że najpewniej właśnie tak jest: słonce nie jest ciałem, ale tylko światłem (obrazem).
Cytat:I wschody i zachody wynikają znowu z magicznej refrakcji, dobrze rozumiem?
Nie wiem co to jest "magiczna refrakcja" więc nie potrafię udzielić odpowiedzi na pytanie.
Natomiast zarówno zachód jak i wschód słońca są to przede wszystkim zjawiska optyczne, które z powodzeniem da się uzyskać także i nad płaską powierzchnią.