Drogi Ziemowicie
zdecydowanie zasługujesz na to dłuższą odpowiedź i to nie jedną, ale w tym momencie niestety nie mam czasu na prowadzenie takich konwersacji. Dlatego wkleję Ci na razie tylko krótkie wideo, które obrazuje w świetny sposób to, jak moim zdaniem mogłaby wyglądać relacja Ziemia-Słońce
https://www.youtube.com/watch?v=L6cI5T-zs8o
Tak sobie wyobrażam mniej więcej w jaki sposób firmament nieba powoduje zagięcie światła i stwarza pozorne zachodzenie Słońca i innych świateł niebiańskich.
Co nie znaczy, że dokładnie w taki model wierzę. Mam gotowy model Ziemi, o którym może kiedyś napiszę, ale na razie nie było komu, kto chciałby słuchać na tym forum.
Kluczowe znaczenie ma tu oczywiście firmament, czyli szkło nieba, ktore powoduje potężną refrakcję, której Fizyk nie mógł zrozumieć bo nie zdaje sobie sprawy z istnenia tego szkła.
Jest kilka szokujących dowodów na istnienie firmamentu o których później napiszę.
https://youtu.be/ANyoaWph-nU?t=3m3s
przesłuchaj kilku sekund.
Gdyby Ziemia była kulą taką jak uczą nas w szkołach, to należałoby się spodziewać, że GPS nie będzie naznaczony żadnym błędem. Tymczasem fakty są takie, że GPS ma błąd 5-30 metrów na półkuli północnej i 300 metrów na Antarktydzie i że m.in z tych powodów samoloty nie używają GPS.
Właśnie tego bym się spodziewał co obserwujemy, gdyby Ziemia była płaska, ale my (jako cała ludzkość) nie ustaliliśmy jeszcze poprawnie jaki kształt ma Ziemia (płaski, wklęsły, wypukły czy zmienny lokalnie lub czasowo)
Ważne, że praktycznie na pewno Ziemia nie jest kulą taką, jak nas uczą w szkołach i na to jest olbrzymia ilość dowodów, eksperymentów i przesłanek, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów (naukowych) na kulistość Ziemi.
Trzy główne którymi się nas raczy, czyli chowanie się statków za widnokręgiem, eksperyment Eratostenesa i zdjęcia Ziemi z kosmosu to kpina w żywe oczy, jak już wielokrotnie udowadniałem.
zdecydowanie zasługujesz na to dłuższą odpowiedź i to nie jedną, ale w tym momencie niestety nie mam czasu na prowadzenie takich konwersacji. Dlatego wkleję Ci na razie tylko krótkie wideo, które obrazuje w świetny sposób to, jak moim zdaniem mogłaby wyglądać relacja Ziemia-Słońce
https://www.youtube.com/watch?v=L6cI5T-zs8o
Tak sobie wyobrażam mniej więcej w jaki sposób firmament nieba powoduje zagięcie światła i stwarza pozorne zachodzenie Słońca i innych świateł niebiańskich.
Co nie znaczy, że dokładnie w taki model wierzę. Mam gotowy model Ziemi, o którym może kiedyś napiszę, ale na razie nie było komu, kto chciałby słuchać na tym forum.
Kluczowe znaczenie ma tu oczywiście firmament, czyli szkło nieba, ktore powoduje potężną refrakcję, której Fizyk nie mógł zrozumieć bo nie zdaje sobie sprawy z istnenia tego szkła.
Jest kilka szokujących dowodów na istnienie firmamentu o których później napiszę.
Fizyk napisał(a):matsuka napisał(a):Im dalej na południe tym chyba większy błąd, bo już przy Antarktydzie błąd GPS wynosi 300 metrów.Ciekawi mnie, skąd takie dane.
jakoś ta technologia nie pasuje do modelu kulistej Ziemi. Sorry.
https://youtu.be/ANyoaWph-nU?t=3m3s
przesłuchaj kilku sekund.
Cytat:System nawigacji na statku jest jednym z najlepszych na świecie, ale koordynaty GPS się (w tych rejonach świata) nie dodają (w sensie "tu gps z jakiegoś powodu nie działa")....minuta 3:27 Kapitan statku mówi :
Cytat:Dokładność GPS wynosi tutaj 300 metrów...
Fizyk napisał(a): . I ciekawi mnie, jakiego błędu byś się spodziewał na płaskiej Ziemi, nie mówiąc o tym, jak wyjaśnić wtedy sam fakt istnienia GPS.
Gdyby Ziemia była kulą taką jak uczą nas w szkołach, to należałoby się spodziewać, że GPS nie będzie naznaczony żadnym błędem. Tymczasem fakty są takie, że GPS ma błąd 5-30 metrów na półkuli północnej i 300 metrów na Antarktydzie i że m.in z tych powodów samoloty nie używają GPS.
Właśnie tego bym się spodziewał co obserwujemy, gdyby Ziemia była płaska, ale my (jako cała ludzkość) nie ustaliliśmy jeszcze poprawnie jaki kształt ma Ziemia (płaski, wklęsły, wypukły czy zmienny lokalnie lub czasowo)
Ważne, że praktycznie na pewno Ziemia nie jest kulą taką, jak nas uczą w szkołach i na to jest olbrzymia ilość dowodów, eksperymentów i przesłanek, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów (naukowych) na kulistość Ziemi.
Trzy główne którymi się nas raczy, czyli chowanie się statków za widnokręgiem, eksperyment Eratostenesa i zdjęcia Ziemi z kosmosu to kpina w żywe oczy, jak już wielokrotnie udowadniałem.