bert04 napisał(a): Jeżeli więc Ziemia nie jest kulą o promieniu 6.378 km to nadal może być kulą. Czy elipsoidą. Ale o innym promieniu. Tyle że wartość metody pomiarów dla obliczania tego promienia jest w obranym przykładzie znikoma.
A czy Ty w ogóle rozumiesz co napisałeś ? A czy w ogóle rozumiesz współczesny model, któremu się kłaniasz? Chyba raczej nie.
Zmiana promienia ziemi o kilka procent nie da się pogodzić z obserwacjami nieba, to jest z faktami na niebie na podstawie to których obserwacji (i tylko na tej podstawie !!!) zbudowaliście sobie wyobrażenie (urojenie) o "kulce ziemskiej" i "wyliczyliście jej promień".
Jakbyś wciąż nie rozumiał: zmiana położenia gwiazdy na niebie o 1 stopień kątowy odbywa się przy zmianie położenia na powierzchni "ziemi kuli o promieniu ok. 6371-6378 km" o około 111.317 km (przyjąłem promień 6378 km) po łuku koła wielkiego (w linii "prostej", czyli najkrótszej na sferze). Jeżeli "promień ziemi kulki zwiększymy o kilka procent, powiedzmy o 3 %", to mamy 1.03 x 6378 km=ok. 6569 km => zmiana położenia gwiazdy na niebie o 1 stopień powinna się odbywać przy przemieszczeniu się o 114 km po powierzchni ziemi. Tylko, że ta zmiana odbywa się na niebie wciąż tak jak się odbywa, tzn. co ok. 111 km (z groszami). I astronom to wypatrzy, bo wypatruje codziennie.Rozumiesz już, załapałeś ?
Jeżeli zaś kula "ziemska ma promień o wielkości 'tylko 8300 km' jak coś tam wyliczyłeś" (zresztą nie kwestionuję, bo nie sprawdzałem, nie podważam samych wyliczeń), to.... No co ? To wtedy już nie trzeba astronoma by zauważyć niezgodność z zachowaniem się gwiazd na niebie. Astronom natomiast z łatwością wypatrzy niezgodność (odległości na ziemi) 3%, a nawet mniejszą.
Dlatego moje obserwacje jednoznacznie i w sposób oczywisty obalają współczesną kosmologię. Każdy rozumny człowiek to zrozumie.
Jakbyście dobrze rozumieli własne wyobrażenia (urojenia), czyli swój model, to byście dobrze wiedzieli, że w waszych wyobrażeniach (urojeniach), czyli w waszym "modelu świata" ziemia może być tylko taką kulą jak ta o promieniu ok. 6371-6378 km. Niewielka zmiana tego promienia, rzędu kilka procent wszystko wam rozwala.
Ziemia może być tylko taką a nie inną kulą, bo tak żeście sobie ją wymyślili na podstawie obserwacji nieba, tak sobie ją dopasowaliście do tego co widać na niebie (do zachowania się świateł na niebie). Lecz obserwacja powierzchni ziemi rozwala te wyobrażenia (czyli urojenia).
[Ziemia jednak najpewniej jest płaska, co jest logiczne: woda tworzy płaszczyznę, tak się ustawia.]