matsuka napisał(a): Dowód na istnienie firmamentu:Może przetłumacz sobie resztę artykułu, to zrozumiesz, że dowodzi on jasno i klarownie, że żaden firmament nie istnieje i tylko skończony debil może wyciągać wnioski o firmamencie, ze źle przetłumaczonego jednego zdania, z którego oczywiście także nie wynika, że istnieje cokolwiek co mogłoby choć troszeczkę firmament przypominać...
1. http://www.futurity.org/sun-atmosphere-r...1157682-2/
Cytat:For decades, scientists sending radar signals into space have noticed there is some phenomenon reflecting the waves back to the ground at around 150 kilometers (90 miles) above the ground.
Every day at dawn, the unknown phenomenon appears. Radar waves bounce off of it and return to radar receivers like an echo.
...
matsuka napisał(a): zgadnijcie na jakiej wysokości są te wyładowania elekromagnetyczne? Zgadliście - na tej samej, na której jest firmament.Przecież sam przed zdanie wyżej cytowałeś artykuł, z którego twoim zdaniem wynika, że "firmament" w nocy nie istnieje, bo nie daje echa radarowego.
matsuka napisał(a): nagły skok temperatury prawie o 700 stopni Celsiusza na wysokości firmamentu.. pewnie... nic tam nie.ma... to przypadek ... jasne.Jak zbadałeś temperaturę powyżej firmamentu?
matsuka napisał(a): 4. Zdjęcia Słońca z rejenów polarnych pokazują je jak przez szybęSerio? Wszystkie zdjęcia? Serio? Tylko z rejonów polarnych pochodzą takie zdjęcia? Serio? Nie pokazują słońca jak przez cienką warstwę chmur?
matsuka napisał(a): Zorze polarne. To fenomen występujący na tej samej wysokości, gdzie jest firmament. Przypadek? Nie sądzęA skąd wiesz na jakiej wysokości występują zorze polarne? Sprawdziłeś to, czy znów uwierzyłeś w kłamstwa naukowców?
matsuka napisał(a): Czyli podsumowując:Jesteś debilem, który nie umie czytać ze zrozumieniem, powołuje się na dane, w które nie wierzy, zbierane przez osoby, którym nie wierzy, a na dokładkę nie potrafi samodzielnie krytycznie myśleć.
I cały czas nie wyjaśniłeś kretynie, jak teoria której nie ma, może spełniać wymagania brzytwy Ockhamowskiej.