Ziemowit napisał(a): To jest zjawisko Halo. W Polsce niekiedy są obserwowane. Tutaj na Słowacji w pobliżu polskiej granicy z Podhalem
Ok, wycofuję się z tego punktu. Wiedziałem, że jest to halo, ale do tej pory obserwowałem je tylko na zdjęciach z Antarktydy.
Jeśli występują one faktycznie na wysokości chmur w różnych częściach świata to najwyraźniej faktycznie się zbłaźniłem w punkcie 4, ale wszystkie pozostałe punkty są aktualne.
Dodatkowo zastąpię punkt 4 naprawdę poważnym, kolejnym dowodem na istnienie firmamentu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szk%C5%82o_pustynne
Libijskie szkło pustynne.
W 1932 roku na obszarze pustyni libijskiej znaleziono w promieniu 100 km szkło nieznanego pochodzenia.
Nie mogł tego zrobić żaden człowiek. Do dzisiaj naukowcy głowią się nad tym fenomenem.
Nikt nie wie skąd się wzięło. Wyraźnie musiało się wziąć z nieba. Są to prawdopodobnie fragmenty firmamentu.
Więc firmament można nie tylko wykryć radarem, odnaleźć efekty jego działania czy zobaczyć ... ale można go także dotknąć.
zefciu napisał(a): Czyli jak zwykle – zapytany o konkretną koncepcję płaskoziemskiego Wszechświata macka zmienia temat i zaczyna bredzić o dziurach od bomb atomowych. Tymczasem jak możemy ocenić, czy to firmament odbija, czy nie odbija, jeśli nikt dotychczas nie przedstawił sensownej koncepcji, gdzie ten firmament jest.
Nie zmieniam żadnego tematu, rozmawiamy o refrakcji i o tym co ją powoduje, czyli również o firmamencie niebia.
Gdzie ten firmament jest? Na wysokości 120-150 km. nad Ziemią, co wynika z punktów, ktore wkleiłem.
Co do przedstawienia koncepcji płaskoziemskiego wszechświata to może spróbuję w 1543 poście Zobaczymy.