Jak już wszystko zostanie policzone..i nikt z nikim się nie zgodzi, to zawsze zostanie
looming i refrakcja atmosferyczna
doskonale widoczna na tym nagraniu:
looming YT video
Są to wyspy Farallońskie nagrane z San Francisco, jakieś >40 km. Najwyższy szczyt wysp (pobieżnie sprawdzając) to 109 m n.p.m a horyzont ma 'chować' obiekty na tej odległości do 119 m.n.p.m z wysokości nagrania 2 m. Teoretycznie te wyspy powinny być niewidoczne i już widzę Macieja jak przebiera nogami aby wszystkich uszczęśliwić tym odkryciem. Nie na to zwracam jednak uwagę. Zauważ jakie efekty tutaj są ewidentnie dostrzegalne. Wyspy właściwie pływają, rozmazują się, częściowo znikają...co jest wynikiem refrakcji atmosferycznej czy efektu (nie wiem jak to się tłumaczy) looming-u i mirażu. Zrobiłbyś w tych warunkach swoje zdjęcia i mierzył na pixele proporcje? Bez sensu. A te efekty z pewnością występują w jakims stopniu także gdy warunki wydają się 'idealne' i efektów być nie powinno.
Dlatego do tych pomiarów na zdjęciach podchodzę skrajnie sceptycznie i w żadnym razie nie ma sensu przyjmować ich jako przesądzających o czymkolwiek.
Gdzieś tam zwracałeś też uwagę o widoczności na 300 mil na Antarktydzie. Nie wiem czy tam nie przytoczono tylko anegdotycznie, że widoczność jest zniekształcona tymi właśnie zjawiskami.
Trochę odbiłem może z tematyką ale refrakcja atmosferyczna i looming sa widoczne tuż za rogiem...można być tego pewnym.
looming i refrakcja atmosferyczna
doskonale widoczna na tym nagraniu:
looming YT video
Są to wyspy Farallońskie nagrane z San Francisco, jakieś >40 km. Najwyższy szczyt wysp (pobieżnie sprawdzając) to 109 m n.p.m a horyzont ma 'chować' obiekty na tej odległości do 119 m.n.p.m z wysokości nagrania 2 m. Teoretycznie te wyspy powinny być niewidoczne i już widzę Macieja jak przebiera nogami aby wszystkich uszczęśliwić tym odkryciem. Nie na to zwracam jednak uwagę. Zauważ jakie efekty tutaj są ewidentnie dostrzegalne. Wyspy właściwie pływają, rozmazują się, częściowo znikają...co jest wynikiem refrakcji atmosferycznej czy efektu (nie wiem jak to się tłumaczy) looming-u i mirażu. Zrobiłbyś w tych warunkach swoje zdjęcia i mierzył na pixele proporcje? Bez sensu. A te efekty z pewnością występują w jakims stopniu także gdy warunki wydają się 'idealne' i efektów być nie powinno.
Dlatego do tych pomiarów na zdjęciach podchodzę skrajnie sceptycznie i w żadnym razie nie ma sensu przyjmować ich jako przesądzających o czymkolwiek.
Gdzieś tam zwracałeś też uwagę o widoczności na 300 mil na Antarktydzie. Nie wiem czy tam nie przytoczono tylko anegdotycznie, że widoczność jest zniekształcona tymi właśnie zjawiskami.
Trochę odbiłem może z tematyką ale refrakcja atmosferyczna i looming sa widoczne tuż za rogiem...można być tego pewnym.