Maciej1 napisał(a): Otóż lecąc samolotem na wysokości 12.5 kmNadal nie wiemy, co to znaczy.
Cytat:A teraz w powiększeniu widok na "połówkę"takiej sfery. Otóż widok jaki ma ten człowiek pokazany w tym modelu na tę sferę jest dokładnie taki sam jaki ma człowiek lecący na wysokości 12.5 km nad powierzchnią sfery kuli o promieniu ok. 6378 km.Co to znaczy, że ma „taki sam widok”?
Cytat:Pytanie: czy oko tego człowieka zorentuje się, że jest nad sferą, a nie nad płaskim ? Odpowiedź jest oczywista: tak.Aha. Odpowiedź jest oczywista. Zatem uzasadniać jej nie trzeba w żaden sposób.
Proszę bardzo: https://www.wolframalpha.com/input/?i=co...in+degrees
Przy locie na wysokości 12,5 km (zakładam, że to prawidłowa interpretacja Twojego bełkotu) horyzont jest trzy stopnie poniżej linii wzroku. Twoim zdaniem „to oczywiste”, że człowiek potrafi „na oko” dostrzec trzy stopnie różnicy?
Cytat:Dla mnie jest to pomysł nie do zaakceptowania.Wiedziałem, że stchórzysz.
Cytat:Proponuję inaczej: spisujemy umowę notarialną przed niezależnym notariuszem i wpłacamy pieniądze na jakieś konto. W razie problemów kwestię można rozstrzygnąć przed sądem.Bardzo proszę. Kto jednak rozstrzygnie dokładność pomiaru? Badanie będzie polegało na zmierzeniu dokładnym teodolitem kąta do jakiegoś wysoko położonego punktu orientacyjnego (np. czubek jakiegoś budynku). Przy dobrym teodolicie możemy mierzyć choćby z Jeziora Kierskiego do wieży kościoła przy Chojnickiej (różnica około 2 minut kątowych). Teodolit kupimy czy wypożyczymy? Ile liczysz swój czas za godzinę?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson