Będziecie z tym mieli strasznie dużo srania się, a wbijanie chorągiewek w grząski grunt wyjawi, że ziemia wklęsło-falująco-skoliozowana. Weźcie teodolit, takie małe reflektory (ta tyczka na ktorej stoi ma chyba 5 czy 10 cm dlugosci i libelę) + gps. Na otwartym pagorkowatym terenie bedziecie miec na tyle dobre warunki zeby wymierzyc punkty za pomoca gpsu z kilkumilimetrowa dokladnoscia i zeby widziec bez przeszkod bardzo oddalone od siebie punkty. I w ziemie powbijajcie po prostu te stalowe gwozdzie, zapomnialem jak sie nazywaja. I tak wam duzo czasu zajmie przeprowadzenie pomiarow i powinniscie policzyc wszystko na piechote. Oczywiście i tak do nieczego takiego nie dojdzie bo maciejowi1 cos wypadnie.
No a kontrola taka, że jesli przy liczeniu bez uwzgledniania kulistosci ziemi uzyskacie inne wyniki niż z gpsu to sprawa chyba jasna. Dla kontroli mozna pomierzyc pare punktow w blizszym sasiedztwie i potem wszystko gpsem jeszcze raz
No a kontrola taka, że jesli przy liczeniu bez uwzgledniania kulistosci ziemi uzyskacie inne wyniki niż z gpsu to sprawa chyba jasna. Dla kontroli mozna pomierzyc pare punktow w blizszym sasiedztwie i potem wszystko gpsem jeszcze raz
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down