Maciej1 napisał(a): To kulogłowi nie mogą zrozumieć, że nie da się tak zwyczajnie i tak po prostu zaglądać za górkę ziemi lub za zakręt wijącego się korytarza.
Niestety jak widać kulogłowi nie są w ogóle zdolni tego zrozumieć. Nie są zdolni pojąć trudności na jakie napotyka tłumaczenie niezgodności z oficjalnym modelem przy pomocy "refrakcji podciągającej w górę".
Ja czego innego nie rozumiem.
Mianowicie tego, co z twoich obserwacji i misji głoszenia ich wynika dla ludzkości. Wiemy już, że chcesz otworzyć ludziom oczy (ale tylko tym przyzwoitym, rzecz jasna) na fakt Wielkiego Kłamstwa o kształcie Ziemi. Dobrze, tylko jak ta jedna obserwacja ma się do twojego Wielkiego Dzieła? Jak twoja obserwacja może zostać wykorzystana przez ludzi dla polepszenia ich życia? Chyba nigdzie tego nie napisałeś jak dotąd.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.