Maciej1 napisał(a): Żadnych bzdur nie wypisuję. Nikt nie udowodnił mi błędu. Jeśli piszę coś fałszywego, to mi udowodnij fałsz.
Oczywiście, że popełniasz błąd i napisałem jaki on jest w kontekście twoich deklaracji. Dalej, twierdzisz, że to czym jest niebo to są tylko ludzkie spekulacje, a następnie piszesz coś takiego:
Cytat:To kwestia umowna co uznamy za niebo. Jeżeli za niebo uznamy "wszystko to co jest ponad ziemią", to atmosfera należy do nieba. Lecz atmosfera z całą pewnością nie jest całym niebem. Jest jeszcze "coś" ponad atmosferą, mówiąc ogólnie. I właśnie o to coś mi chodzi, to (dla mnie) jest niebo. Ale jeśli umówimy się, że atmosfera należy już do nieba, a nie do ziemi, to wtedy oczywiście będę mówił inaczej. Zawsze jednak precyzyjnie.
Kłócenie się o słowa, o nazewnictwo nie ma sensu, nie będę się w to angażował. Wyrażam się jednak precyzyjnie i napisałem wprost, że chodziło mi o to co jest ponad atmosferą.
I skąd ty to możesz wiedzieć? Przecież jak gdzie indziej piszesz, to kształt Ziemi, że jest kulą, to ludzka projekcja. Więc tak samo wmówiłeś sobie, że coś jest ponad atmosferą.
Cytat:A skąd wiesz, że "nigdy nie poznam" ? Prorok jakiś jesteś, że wiesz co będzie ze mną ?
A w jaki sposób zamierzasz przekonać się jaka natura nieba jest? Jakimi narzędziami to stwierdzisz? Jak wysoko będziesz leciał, żeby móc to stwierdzić? Poza tym, przecież pewnie nie będziesz miał tyle pieniędzy, żeby to zbadać (skoro nie masz ich tyle, żeby zbudować małą rakietkę albo polecieć na bieguny, to tym bardziej nie będziesz ich miał, żeby zbadać naturę atmosfery), a zakres czasowy to już w ogóle pomińmy...
Cytat:Cytat:Przy czym X jest zupełnie oderwany od wszystkich innych danych.Od jakich "innych danych" jest "oderwany" ?
Na przykład od pór dnia w różnych miejscach na Ziemi, których natury nie potrafisz wyjaśnić, ale mniejsza o to.
Podajesz jeden argument X, który ma przeczyć Y, ale przy pomocy którego niczego nie wyjaśniasz. Nic. Do tej pory nie przedstawiłeś żadnego wytłumaczenia zjawisk zachodzących na Ziemi. Ani jednego. Dlatego ten twój przykład i rzekome obliczenia są oderwane od rzeczywistości, kompletnie bezużyteczne i nie mogą przydać się nikomu, kto próbuje dowiedzieć się jaka jest prawda. Prawda o naturze zjawisk na Ziemi, a nie jej proponowany przez ciebie "nowy promień" Ziemi zmierzony aparatem fotograficznym...
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.