zefciu napisał(a): Ja wpisałem w wyszukiwarkę hasło "zdjęcie korytarza" i znalazłem w sieci.
Które to zdjęcie korytarza następnie zajebałeś. Albo zajebał je ktoś inny.
Niczego nie ukradłem. Jeżeli nawet według waszego "prawa własności intelektualnej" to zdjęcie zostało umieszczone w sieci bez zgody autora, to "złodziejem" (według waszego rozumienia, waszegoprawa ) jest ten kto to zdjęcie zabrał autorowi i umieścił w sieci. Ten, który by ewentualnie potem z tego zdjęcia korzystał, ale bez świadomości (np. ja) tego, że autor zdjęcia nie chciał by z niego korzystano nie może być nazywany "złodziejem".
Zupełnie analogicznie: kto odkupi bez wiedzy i świadomości (przestępstwa) rzecz ukradzioną (od złodzieja lub jako kolejny nabywca, ale bez świadomości, że to było ukradzione, czyli nie wie, ze to było wczesiej skradzione) też nie może być nazywany złodziejem. Takich rzeczy też nie rozumiesz ? Czy zwyczajnie po raz kolejny już wychodzi z Ciebie cała Twoja zła wola ?
[A tak na marginesie: koncepcja "własności intelektualnej" to tak samo chory wymysł, jak koncepcja "ziemi-kuli o promieniu ok. 6371-6378 km". Ale to inna kwestia. A pomysł, że "zdjęcie korytarza" to może być własność "intelektualna" to już kuriozum ! W waszym chorym świecie niedługo i pierdnięcie będzie własnością i to nawet "intelektualną". Jak upada rozum, to wszystko jest możliwe.]
Ja jednak zamieszczone tu teksty i zdjęcia udostępniam wszystkim, każdy kto chce może z nich dowolnie korzystać i może je dowolnie rozpowszechniać jeśli zechce, a nawet na nich zarabiać, jeśli umie. Od razu udzielam zgody, by ktoś potem nie był głupio posądzany.
Cytat:Cytat:Cieszysz się donosicielu ze swego sukcesu?Przecież podobno niczego złego nie zrobiłeś. Więc jak mogłem na Ciebie donieść?
Wszystko co możesz zrobić, cały sukces jaki możesz osiągnąć jest właśnie tylko taki: donosić. I zabierać takie nieistotne zdjęcia, jak to które zabrałeś.
W kwestii istotnej jesteś natomiast przegrany. Możesz się zapluwać i szczekać jak kundel, ale Twój czas, czas takich jak Ty i twoich kłamstw szybko się skończy. Bo nie stoisz po stronie prawdy, tylko po stronie fałszu.