Ziemowit napisał(a): Jak zerkniesz do internetu to przeczytasz, że niektórzy płaskoziemcy głoszą, że księżyc jest płaski i przezroczysty i że widać gwiazdy świecące za nim.
https://www.youtube.com/watch?v=Fy1Sz6jEz0s
Podobno w archiwach Królewskiego Towarzystwa astronomicznego są analogiczne obserwacje począwszy od XVIII wieku.
A ja na przykład twierdzę, że księżyc nie jest ciałem tylko światłem, obrazem. Czy moje twierdzenie jest sprzeczne z faktami ?
Ale w jaki sposób tezy (domysły) stawiane na temat księżyca (czy w ogólności nieba) mogą świadczyć o pysze? Pycha jest wtedy gdy swoje przypuszczenia, swoje spekulacje i domysły nazywa się "faktami" i każe się innym ludziom tego uczyć, powtarzać i traktować te domysły jako "wiedzę".
Cytat:Jeszcze inni uważają, że zaćmienia czy inne znaki na niebie to dzieła demonów i "ciemnych orbów".
No i co ? Co w tym takiego szokującego ? Tzn. co jest szokującego w stawianiu takiej tezy ?
Ja np. wierzę w Boga oraz w istnienie diabła i wierzę, że śmierć jest dziełem diabła. A teraz sens tego, czyli po co to napisałem: śmierć jest realnym zjawiskiem fizycznym (biologicznym). Zatem: to, że coś jest zjawiskiem fizycznym nie wyklucza wcale, że może być dziełem diabła. Tezy o tym , że "zaćmienie to dzieło diabła" to są tezy metafizyczne i na gruncie metafizyki są uprawnione. [Nie rozstrzygam teraz czy są prawdziwe, czy fałszywe.]. Na gruncie metafizyki ! Jednak my rozmawiamy o fizyce, czyli o kształcie ziemi. A kształt ziemi jest taki jaki jest, to znaczy taki jak pokazuje geometria ziemi, niezależnie od tego czy jest taki "z woli Bożej, z działania diabła, czy jeszcze z jakichś innych przyczyn metafizycznych, np. z powodu 'ewolucji wszechświata' czy jeszcze z jakiegoś innego metafizycznego, czyli poza-fizycznego powodu ".
[Np. można postawić pytanie (metafizyczne): dlaczego istnieją prawa fizyki ? I co ? Czy to pytanie jest bez sensu ? Na gruncie filozofii, metafizyki nie jest ono bez sensu, lecz ma głęboki sens.]
Cytat:Jest niemałe grono, które twierdzi, że Paweł (autor wielu listów) czy Łukasz i Marek (autor jednej z ewangelii) to oszust i diabelski sługa.
OK. Ale co to ma wspólnego z kształtem ziemi ?
Cytat:Jakich kilku ostatnich lat? Od zawsze uważano, że ziemia jest płaska i zawsze gdzieś ktoś tam na świecie twierdził, że jest płaska, czy rok temu, czy 20 lat temu, czy 50 lat temu czy 150 lat temu.
Ano zgadza się. W każdej epoce historycznej istniała grupa ludzi różnie myślących na dany temat. Ale jednak wielkie możliwości techniczne (np. teleobiektywy aparatów, np. szybkie przemieszczanie się, mapy poszczególnych terenów- gł. odległości, szybka wymiana informacji- czyli także idei, pomysłów) to kwestia ostatnich lat. A w ostatnich latach i temu nie da się zaprzeczyć wszyscy mieli i mają prany mózg "kulką ziemską". No to, jeżeli ktoś jest przekonany, że "ziemia jest kulą", bo tak go nauczyli (dlaczego miałby nie wierzyć ? młodzi ludzie i dzieci przyjmują to czego ich uczą dorośli)- to taki ktoś myśli i działa w oparciu o to właśnie założenie, czyli np. nie sprawdza kształtu powierzchni ziemi.
Przebudzenie jest kwestią kilku ostatnich lat i dopiero się zaczyna. Ty tego nie zatrzymasz. Czy płaskoziemcy zbudują jakiś sensowny model ? A na pewno! Na pewno kiedyś zbudują. Ale budowa modelu "wyjaśniającego świat w którym żyjemy" to nie jest "pstryk i już". To lata rozmyślań, dociekań, eksperymentów i to wielu ludzi. Czy więc jeśli płaskoziemcy zbudują swój model to będzie on już "na pewno prawdziwy i kompletny" ?
A ja twierdzę, że na pewno NIE. Ponieważ w ogólności: człowiek nigdy nie zbuduje kompletnego modelu czegokolwiek co istnieje na tym świecie. Ale to jest teza metafizyczna.
Cytat:Spójnego płaskoziemksiego modelu nie było, nie ma i nigdy nie będzie
A ja twierdzę, ze kiedyś będzie. I co ? Będziemy się licytować na proroctwa ?
Przyszłość pokaże. Pożyjemy, zobaczymy (albo i nie jeśli wcześniej umrzemy, ale nasze wnuki, prawnuki pewnie zobaczą).
Cytat:bo po pierwsze płaskoziemcy nie mogą się sami ze sobą dogadać,
Ale to bardzo dobrze ! Każda naukowa teoria rodzi się z wzajemnie sprzecznych hipotez, ze ścierania się tych DOMYSŁÓW. Nauka nie rozwija się "przez narzucenie jednego sposobu myślenia" tak , jak wy, globaliści chcecie narzucić wszystkim swoje wymysły o niebie i ziemi, na dodatek wymysły sprzeczne z faktami, to jest z obserwacjami powierzchni ziemi. Chcecie narzucić wszystkim swoje przypuszczenia i spekulacje, bo "w paru kwestiach wam się zgadza z faktami".
Cytat:a po drugie dlatego, że światła na niebie zachowują się jakby ziemia była kulą i nie da się stworzyć żadnego sensownego modelu ziemi płaskiej, który by się z tymi światłami zgadzał.
A to udowodnij, że się "nie da" !
Twierdzisz, że się nie da nad płaską powierzchnią zbudować takiej konstrukcji optycznej, która będzie zachowywać się (tzw. wyświetlać światła) nad tą powierzchnią (przynajmniej nad jej częścią) tak "jakby ta powierzchnia była kulista, a świecące światła były daleko, daleko" ? A to udowodnij tę ogólną tezę!
Oczywiście, że się mylisz, ponieważ jest to możliwe. W takim zadaniu nie ma żadnej wewnętrznej sprzeczności. A to w czym nie ma wewnętrznej sprzeczności- to jest możliwe.
Cytat:Natomiast da się stworzyć model ziemi kuli, który by się z tymi światłami zgadzał.
No oczywiście, że się da. Przecież właśnie stworzyliście.
No to teraz jeszcze uwzględnijcie fakt, że powierzchnia ziemi nie jest kulą o promieniu ok. 6371-6378 km, ponieważ geometria powierzchni ziemi mówi co innego. Patrz obserwacje powierzchni ziemi.
Problem wasz jest taki: gapiliście się w niebo ! I na tym poprzestaliście- tylko z tego (ze świateł na niebie) wyciągnęliście (z głów waszych) swój model. A nie obserwowaliście powierzchni ziemi. Taka jest prawda.