To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Płaska/Wklęsła Ziemia?
Dobra, Vanat masz tydzień. Ja zamykam gębę. Zobaczymy, co osiągniesz Uśmiech
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Maciej1 napisał(a):
Vanat napisał(a): A nie obserwowałeś powierzchni Ziemi, ale jej projekcje, spowodowaną tym, że światło do ciebie docierało przechodząc przez ośrodek o stopniowo i płynnie zmieniających się właściwościach optycznych.
No i co, że "o stopniowo i płynie zmieniających się właściwościach" [zakładając Twoje, zakładając że rzeczywiście "tak było"]?
No ? I.....?
No rozwiń swoją "wielką myśl" !

Już rozwinąłem wiele dni temu. Czekam cały czas na twoją odpowiedź w kwestii tego: jak zachowa się światło przechodząc przez taki ośrodek.
Maciej1 napisał(a): Ty kompletnie i niczego nie rozumiesz. Na przykład tego nie jesteś zdolny żadną miarą pojąć, że przypadkowy układ czynników w powietrzu nie buduje precyzyjnych symulatorów optycznych.

A czy przypadkowy układ czynników w wodzie jednak buduje tenże precyzyjny symulator optyczny (w rezultacie dając obraz ryby tam gdzie faktycznie jej nie ma)?
Voodoo People
Macieju1, napisałeś:

Cytat:Kształt powierzchni jest zdefiniowany i zdeterminowany geometrią tej powierzchni=>wynika jednoznacznie z obserwacji i pomiarów tej powierzchni. Kształt powierzchni nie zależy od tego co się dzieje w otoczeniu tej powierzchni, w szczególności od gry świateł w otoczeniu tej powierzchni.

Zajmijmy się więc tym tematem. Co sądzisz o tej fotografii?

Opis:

Cytat:Zdjęcie przedstawia: Tatry Wysokie
Zdjęcie wykonane z: Sandomierza
Odległość: do Gerlacha 203 km, do Lodowego 198 km, do Łomnicy 197 km,
Zdjęcie wykonano dnia: 2012.10.05
Autor: Mariusz Pachla, Mario33
Aparat: Canon 400D 100-400mm, zdjecie z 400mm

Zdjęcie:

[Obrazek: IMG_6276_600.jpg]

Rysunek przedstawiający to co na zdjęciu widać:

[Obrazek: tatrysand.jpg]

Mapa wskazująca pozycję obserwatora i kierunek patrzenia:

[Obrazek: ac7645c1f6ad6.png]

ŹRÓDŁO: http://www.dalekieobserwacje.eu/200km-ta...st-wanted/
Joker napisał(a): A czy przypadkowy układ czynników w wodzie jednak buduje tenże precyzyjny symulator optyczny (w rezultacie dając obraz ryby tam gdzie faktycznie jej nie ma)?

Nie Jokerze, symulator wodny powstaje gdy światło zmienia ośrodek z wody na powietrze.
Woda na drodze światła nie zmienia swoich właściwości optycznych na tyle, by w sposób widoczny zmienić obraz ryby. 
Z powietrzem, na przestrzeni wielu kilometrów od horyzontu do obserwatora, jest inaczej i tego dotyczy moje pytanie do Macieja

Ziemowit napisał(a): Zajmijmy się więc tym tematem. Co sądzisz o tej fotografii?
Skoro Gerlach jest niżej niż Łomnica, to to musi być fotomontaż, bo przypadkowy układ czynników w powietrzu nie buduje precyzyjnych symulatorów optycznych, które mógłby zagiąć światło... Oczko

Poza tym na odległość powyżej kilkudziesięciu kilometrów nic już nie widać, bo zaczyna się "mgiełka" i ona uniemożliwia zobaczyć cokolwiek. Wie o tym każdy kto czytał wypowiedzi Macieja1.
Vanat napisał(a): Skoro Gerlach jest niżej niż Łomnica
To spostrzeżenie w zasadzie gwałci całe wywody Macieja per rectum. Ale nadziei że chłop to zrozumie raczej nie mam Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Vanat napisał(a): Woda na drodze światła nie zmienia swoich właściwości optycznych na tyle, by w sposób widoczny zmienić obraz ryby. 

Mam tu na myśli taki mniej więcej efekt:

Ołówek w wodzie - załamanie światła

gdzie widać wyraźnie, że słomka jest powiększona i przesunięta w stosunku do oczekiwanego widoku jej części ponad wodą.(pomińmy dodatkowy efekt powodowany zakrzywionym szkłem). Powiedziałbym, że obraz jednak jest zmieniony, w sensie przesunięty i powiększony. Tutaj zmiana wilgotności jest pomiędzy 100% (woda) a pewnie 50-70% (zazwyczaj taka jest w pomieszczeniach, choć może być znacząco odbiegająca od tych wartości). 

Refrakcję zmieniającą obraz horyzontu docierający do obserwatora z kolei obserwujemy na linii przebiegającej podbardzo małym kątem i przez ośrodek (powietrze) o podobnie ale zawsze zmiennej na jej przebiegu wilgotności powietrza (zapewne przy tafli wody zawsze >90%).

Porównując w pierwszym przypadku mamy przejście z ośrodka 100% do 70% (z odpowiednio dobranymi współczynnikami załamania światła dla takich ośrodków) a w drugim przypadku np. z ośrodka 90% do 95% wilgotności na dystansie wielu kilometrów. 
Także tu i tu tworzy się ów precyzyjny projektor optyczny jak go Maciej nazywa, tylko w drugim przypadku zmiana ośrodków jest stopniowa na dystansie a nie wyznaczona granicą wody. 

W wielkim skrócie to chciałem powiedzieć.

edit, zakładając:

współczynnik załamania dla powietrza (przy 1013 hPA, 20C) na poziomie 1,0003
współczynnik załamania dla wody 1,33
( https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%...5%82amania)

Zastanawia mnie tylko jak to wygląda dla powietrza o rożnym stopniu wilgotności i czy rzeczywiście różnice są istotne.

Vanat napisał(a): Skoro Gerlach jest niżej niż Łomnica, to to musi być fotomontaż, bo przypadkowy układ czynników w powietrzu nie buduje precyzyjnych symulatorów optycznych, które mógłby zagiąć światło...

Poza tym na odległość powyżej kilkudziesięciu kilometrów nic już nie widać, bo zaczyna się "mgiełka" i ona uniemożliwia zobaczyć cokolwiek. Wie o tym każdy kto czytał wypowiedzi Macieja1.

Haha też mnie czasami kusi aby sobie za Macieja odpowiedzieć, przecież wszyscy jesteśmy już mocno-zaawansowanymi płaskoziemcami. Trzeba chyba znaleźć sobie jakieś ustronne miejsce w internetach (forum) i trolować tych, których bito globusem po głowie.
Voodoo People
Cytat:Wskaż konkretnie, kto według Ciebie jest normalny?
Przecież już pisałem i to wielokrotnie. Człowiek normalny ma dobrą wole i posługuje się rozumem.
Jeżeli człowiek normalny badając teorię T, taką że jest poparta przez A,B,C,D [A=>T, B=>T, C=>T, D=>T] natknie się na pewne "E", które wyklucza tę teorię [E=> ~T], to człowiek normalny odrzuca tę teorię T, ponieważ posługuje się rozumem i ma dobrą wolę. Rozumie, że prawda nie jest sprzeczna z faktami.
Człowiek nienormalny uruchamia natomiast "mechanizm wypierania" i odrzuca nie teorię T, ale fakt E. Bo nie ma rozumu i ma złą wole.

Cytat:Z twojej wypowiedzi wynika, że jedynych normalnych ludźmi których jesteś wstanie wskazać to Ty i Matsuka. A reszta świata to sami nienormalni. Czy tak uważasz?

Znam wielu normalnych ludzi, także takich których Ty nie znasz. Ale na przykład ci z FECORE wydają się być normalni.
Na świecie jest wielu normalnych ludzi, nie każdy ma rozum nieodwracalnie zniszczony przez "kulę ziemską".
Maciej1 napisał(a): Jeżeli człowiek normalny badając teorię T, taką że jest poparta przez A,B,C,D [A=>T, B=>T, C=>T, D=>T] natknie się na pewne "E", które wyklucza tę teorię [E=> ~T], to człowiek normalny odrzuca tę teorię T, ponieważ posługuje się rozumem i ma dobrą wolę. Rozumie, że prawda nie jest sprzeczna z faktami.

Wszystko się zgadza, tylko że Ty faktu nie ustaliłeś rzetelnie. Eksperyment został przeprowadzony w warunkach niedoskonałych. Poza tym sama teoria zakłada brak występowania czynników zakłócających. Zrobiłeś zaledwie kilka zdjęć aparatem Zorka 5.
Voodoo People
[quote pid='694812' dateline='1538734078']

Cytat:Zajmijmy się więc tym tematem. Co sądzisz o tej fotografii?

[/quote]


Nic. Po pierwsze nie znam wysokości z jakiej wykonywano tę fotografię.


A Ty co sądzisz o tej fotografii:

[Obrazek: NaE3pqG.jpg]

Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ? Otóż ja to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

[Obrazek: QxC77P9.png]

I można to udowodnić na kilka sposobów. Ale czy na tym pierwszym zdjęciu widzisz jakieś cechy "refrakcji" ? Czy też widoczność jest bardzo dobra, podobnie jak na moich zdjęciach ?

Joker napisał(a): Zrobiłeś zaledwie kilka zdjęć aparatem Zorka 5.


Nie. Zrobiłem zdjęcie aparatem Nikon P900. Ale nawet gdybym zrobił aparatem Zorka 5, to co z tego ? Czy ten aparat ma moc zaglądania za górkę kulistej ziemi ?

Dobrze, żeś mnie Ziemowit odesłał na tę stronę z dalekimi widokami.

Na przykład: Schneeberg widziany z Pradziada

http://www.dalekieobserwacje.eu/schneebe...da-278-km/

I co teraz ?


[Obrazek: plkFDz7.jpg]


Schneeberg z Pradziada widzianym być nie może na "ziemi-kuli o promieniu ok. 6371-6378 km". Geocontext zrobił profil uwzględniający "krzywiznę globu". Sam zresztą też taki zrobić możesz lub wyliczyć odpowiednie  "obniżenia globusowe".
Spróbuj sobie połączyć linią prostą te dwa szczyty tak by stojąca w środku góra (patrz profil- to zresztą widać tez na zdjęciach- tzn. widać górę pośrodku) nie zasłaniała jednego przed drugim.

[Ale wiem, wiem "refrakcja" ! "Refrakcja wszystko podnosi" by zasymulować płaską ziemię.]

Będziemy się dalej licytować na dalekie widoki ?

Dalekie widoki, obserwacje powierzchni ziemi są jednoznacznie sprzeczne z tezą iż "ziemia jest kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

Jeśli chcesz używać jakichś argumentów to przemyśl kwestię dokładnie. Ja mam swoje dobrze przemyślane i mam za sobą wiele obserwacji.
Maciej1 napisał(a): Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ? Otóż ja to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Najpierw musimy ustalić czym jest refrakcja, bo ty po prosu nie rozumiesz tego zjawiska i jego konsekwencji, a więc w oczywisty sposób nie będziesz potrafił go dostrzec.
Dlatego ponawiam pytanie: jak zachowa się światło przechodząc przez ośrodek, w którym stopniowo i płynnie zmieniają się właściwości optyczne.
Maciej1 napisał(a): [quote pid='694812' dateline='1538734078']

Cytat:Zajmijmy się więc tym tematem. Co sądzisz o tej fotografii?

Nic. Po pierwsze nie znam wysokości z jakiej wykonywano tę fotografię.


A Ty co sądzisz o tej fotografii:

[Obrazek: NaE3pqG.jpg]

Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ? Otóż ja to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

[Obrazek: QxC77P9.png]

I można to udowodnić na kilka sposobów. Ale czy na tym pierwszym zdjęciu widzisz jakieś cechy "refrakcji" ? Czy też widoczność jest bardzo dobra, podobnie jak na moich zdjęciach ?

Biorę się za analizę. 

Zdjęcie wykonano spod obiektu schroniska górskiego PTTK "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej. Znajduje się ono na wysokości 1228 m n.p.m. Jak widać na załączonej przez Ciebie analizie z http://www.geocontext.org wskazującej na wysokość 1214 m n.p.m. można powiedzieć, że mniej więcej się zgadza. To zdjęcie wykonano ze szczytu o nazwie Hasiakowa Skała. Na zdjęciu widoczne są Tatry. 

Na zdjęciu spoglądasz ze szczytu w Bieszczadach na odległe szczyty Tatr Wysokich, a pomiędzy nimi są doliny. Więc to zdjęcie nie dowodzi płaskiej ziemi.

Przekrój z http://www.geocontext.org. Na wykresie wyznaczyłem odległość ze szczytu Hasiakowa Skała do szczytu Łomnica w Tatrach:

[Obrazek: 4df47a0d9ece5.png]

Mapa szczytu "Hasiakowa Skała":

[Obrazek: 012ee17e20719.png]
[/quote]
Cytat:Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ? Otóż ja to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Nie widzę tutaj refrakcji. Ale jak to zdjęcie ma dowodzić, że ziemia nie jest kulą? 
Na dystansie 170 km z wysokości 1228 m n.p.m. obserwować można teoretyczne schowanie o zaledwie 158 m (nie licząc czynników zakłócających). Na lądzie a tym bardziej w górach bez idealnie poziomego horyzontu nic ciekawego się nie zobaczy.
Voodoo People
Vanat napisał(a): Najpierw musimy ustalić czym jest refrakcja, bo ty po prosu nie rozumiesz tego zjawiska i jego konsekwencji, a więc w oczywisty sposób nie będziesz potrafił go dostrzec.
Dlatego ponawiam pytanie: jak zachowa się światło przechodząc przez ośrodek, w którym stopniowo i płynnie zmieniają się właściwości optyczne.


No to odpowiedz sam na swoje pytanie. I wtedy zobaczą (Twoi koledzy z tego forum) czy masz coś do powiedzenia czy nie masz.
Na razie bowiem zadajesz NIEDORZECZNE pytania. Zadać niedorzeczne pytanie każdy potrafi.  Chcesz mnie ustawić w pozycji ucznia i zrobić wrażenie, że "egzaminujesz durnia", ale ja nie dam się wciągać w niedorzeczne dywagacje.

Ponieważ to jest prawda: przypadkowy układ czynników w powietrzu nie buduje precyzyjnych symulatorów optycznych (w szczególności "dwuokularowych").

Pokazywałem wam taki filmik z YouTube z platformami wiertniczymi. Gdybyście cokolwiek rozumieli to byście wiedzieli, że już tylko ten film wyklucza wasze tłumaczenia "z refrakcji", że czyni je skrajnie nieprawdopodobnymi.
Maciej1 napisał(a): Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ?
Uwielbiam, jak powtarzasz to pytanie.

Widzisz jakąś "refrakcję" jak patrzysz przez szybę? Podejrzewam, że nie. A zachodzi w dwóch miejscach.

Ogólnie nie zobaczysz refrakcji innej niż chaotyczna, chyba że wiesz dokładnie jakich kątów między obiektami masz się spodziewać i zauważysz, że są inne. Ty utożsamiasz refrakcję z mirażami, które powstają w warunkach, gdy powietrze mocno faluje i zaburza obraz. Niespodzianka - refrakcja może zachodzić też w całkowicie spokojnym powietrzu. Może być mniej drastyczna i odchylać promienie o dużo mniejsze kąty, tym niemniej zachodzić może i wtedy jej nie zauważysz, tak jak nie zauważysz czystej szyby, czy niepofalowanej powierzchni czystej wody. Wtedy jej wykrycie wymaga znajomości dokładnego kierunku do widocznych obiektów i porównania go z kierunkiem pozornym.

Maciej1 napisał(a): No to odpowiedz sam na swoje pytanie. I wtedy zobaczą (Twoi koledzy z tego forum) czy masz coś do powiedzenia czy nie masz.
Na razie bowiem zadajesz NIEDORZECZNE pytania.
Chyba wiesz dokąd pytanie Vanata prowadzi, skoro tak się mocno bronisz przed odpowiedzią.

Pomogę Ci: światło w ośrodkach o zmiennych własnościach optycznych przestaje poruszać się po liniach prostych. A że atmosfera jest dokładnie takim ośrodkiem, kiedy robisz zdjęcie, obiekty nie znajdują się nigdy dokładnie tam, gdzie wydają się znajdować. I jeśli powietrze nie jest wzburzone, to jedynymi efektami tego krzywoliniowego ruchu będą drobne przesunięcia i zmiany rozmiarów obrazów, a nie totalny chaos jak w przypadku miraży, więc z samego zdjęcia tego nie zobaczysz.

Dodatkowo, pisząc "drobne", mam na myśli bardzo drobne - prawdopodobnie rzędu sekund łuku, przy czym gołe oko ma rozdzielczość rzędu minuty łuku (60 sekund). Ale to wystarczy, żeby kompletnie zmienić oszacowanie promienia Ziemi na podstawie zdjęć, bo to oszacowanie opiera się właśnie na kątach wielkości sekund łuku.

Dlatego właśnie Twoje "dowody" dowodami nie są. Cała metodologia nie ma wartości naukowej. Jako zabawa takie eksperymenty są fajne, ale ich wyniki nie mogą być traktowane jako miarodajne.

I tyle w temacie.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Maciej1 napisał(a): Ponieważ to jest prawda: przypadkowy układ czynników w powietrzu nie buduje precyzyjnych symulatorów optycznych

Boisz się odpowiedzieć na proste pytanie:  jak zachowa się światło przechodząc przez ośrodek, w którym stopniowo i płynnie zmieniają się właściwości optyczne.

Najpierw odpowiedz na to pytanie, a potem podyskutujemy czy to jest prawdopodobne i jak to udowodnić.
Joker napisał(a): edit, zakładając:

współczynnik załamania dla powietrza (przy 1013 hPA, 20C) na poziomie 1,0003
współczynnik załamania dla wody 1,33
( https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%...5%82amania)

Zastanawia mnie tylko jak to wygląda dla powietrza o rożnym stopniu wilgotności i czy rzeczywiście różnice są istotne.

Tutaj dla jasności muszę się poprawić..gdyż wilgotność powietrza mierzona jest jako wilgotność względna, a więc % maksymalnie możliwej zawartości pary wodnej (wody w stanie gazowym) w powietrzu. Przy 100% wilgotności względnej osiąga się tzw. temperaturę punktu rosy, woda się skrapla w pewnej temperaturze. Podsumowując, istnieje znaczna różnica współczynnik załamania między woda a powietrzem, natomiast powietrze o różnej wilgotności względnej najprawdopodobniej ma ją zbliżoną do minimalnej jednak wciąż wywołującą zjawisko refrakcji atmosferycznej.
Voodoo People
Maciej1 napisał(a): [Obrazek: NaE3pqG.jpg]

Widzisz tu jakąś "refrakcję" jakieś jej cechy ? Otóż ja to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

Przeanalizowałem to zdjęcie dokładniej. Czerwoną linię i czerwony tekst dorysowałem sam dla zobrazowania co widać jak patrzy się ze szczytu w Bieszczadach w stronę Tatr. Tutaj dokładnie chodzi o widok spod obiektu schroniska górskiego PTTK "Chatka Puchatka" (zlokalizowanego w okolicy szczytu Hasiakowa Skała, 1228m n.p.m.) w stronę Łomnicy w Tatrach. Dystans to ok. 170.4 km. Tak jest skomponowany wykres i tak ustawione są punkty początkowe i końcowe na wykresie. Poniższe obrazki wygenerowane w http://www.geocontext.org przedstawiają 2 wykresy. Wykres z uwzględnieniem krzywizny ziemi (ten poniżej) i bez uwzględnienia krzywizny ziemi (ten powyżej):

[Obrazek: 461d429001e8f.png]

Macieju1, 

PYTANIE: Czy dalej twierdzisz, że "to zdjęcie mam dobrze przeanalizowane i z góry mogę Ci powiedzieć, że jest ono niezgodne z "ziemią kulą o promieniu ok. 6371-6378 km""?

Moim zdaniem nie miałeś dobrze przeanalizowanego tego zdjęcia.

Pradziadem i innymi zdjęciami zajmę się za chwilę.
Fizyk napisał(a): Uwielbiam, jak powtarzasz to pytanie.

Widzisz jakąś "refrakcję" jak patrzysz przez szybę? Podejrzewam, że nie. A zachodzi w dwóch miejscach.

Ogólnie nie zobaczysz refrakcji innej niż chaotyczna, chyba że wiesz dokładnie jakich kątów między obiektami masz się spodziewać i zauważysz, że są inne. Ty utożsamiasz refrakcję z mirażami,

"Uwielbiasz" , a jeszcze nie zrozumiałeś, że chodzi mi (zadając to pytanie) zawsze właśnie o "refrakcję chaotyczną", jak Ty to nazywasz ?.
Wszystko tak jasno wytłumaczyłem i to wiele razy, że tylko człowiek głupi lub złej woli może nie rozumieć.

To wy twierdzicie, że "przypadkowość w powietrzu buduje symulator optyczny", w którym "działa refrakcja, ale jednocześnie tak, że jej nie widać" (czyli tak samo jak w precyzyjnie zaprojektowanym urządzeniu).

Tymczasem, choćby ta jedna obserwacja:

https://www.youtube.com/watch?v=vP7lyAKNpj4

Wysyła wasze teorie o "refrakcji łatającej dziury w kulistym modelu" tam gdzie ich miejsce, czyli do "krainy nieprawdopodobieństwa". Tobie jako Fizykowi też trzeba tłumaczyć dlaczego ?
A jeśli jednak nie rozumiesz, to proszę bardzo zbuduj lub choćby tylko zaprojektuj i przedstaw nam tu taki projekt, to jest taki symulator optyczny, który da widok jak na płaskim (czyli przekształci to co krzywe w rzeczywistości w płąskie na obrazie) przy patrzeniu przez "dwa okulary", czyli z wysokości plaży i z wysokości ponad 30 stóp.


Cytat:Pomogę Ci: światło w ośrodkach o zmiennych własnościach optycznych przestaje poruszać się po liniach prostych. A że atmosfera jest dokładnie takim ośrodkiem, kiedy robisz zdjęcie, obiekty nie znajdują się nigdy dokładnie tam, gdzie wydają się znajdować. I jeśli powietrze nie jest wzburzone, to jedynymi efektami tego krzywoliniowego ruchu będą drobne przesunięcia i zmiany rozmiarów obrazów, a nie totalny chaos jak w przypadku miraży, więc z samego zdjęcia tego nie zobaczysz.

Skoro tak mówisz to znaczy, że kompletnie nie rozumiesz o co chodzi.
Kwestia nie zależy od tego czy przesunięcia są "łagodne" czy są "stopniowe", czy "łamane", czy jakieś inne. Lecz kwestia zależy od tego czy jest poprawne odwzorowanie. A problem wasz na tym polega, że transformacja optyczna krzywego w proste na obrazie musi się (waszym zdaniem) odbywać "regularnie i z przypadku w powietrzu".

No to przestańże teoretyzować, tylko zbuduj lub choćby tylko zaprojektuj takie urządzenie optyczne, który da Ci widok kulistej piłki taki sam jak na płaszczyźnie ! Sbróbuj ruszyć głową, to może zrozumiesz? Kto wie ?



Cytat:więc z samego zdjęcia tego nie zobaczysz.

Ależ oczywiście, że zobaczysz (jeśli masz rozum). Bo jeżeli nie widzisz miraży, czyli śladu "chaotycznej refrakcji", widzisz wszystko dobrze wpasowane punkt po punkcie oraz widzisz jak na płaskim to masz do wyboru tylko dwie możliwości. 

1. Albo widzisz jak na płaskim, bo ziemia po prostu jest płaska, a promień światła biegł po prostej co jest zasadą dla biegu promienia światła. 
2  Albo "z przypadkowości w powietrzu zbudowało się" precyzyjne urządzenie optyczne, precyzyjne, nie chaotyczne (bo nie widzisz miraży i chaosu, a wszystko jest dokładnie wpasowane w obiekt) symulujące płaską ziemię.

[Obrazek: 5Hf9V9u.jpg]


Rozumiem, że "oczywiście tutaj z przypadku w powietrzu" refrakcja tak wszystko "podciągnęła w górę" by nie było widać cech zniekształceń (refrakcji "chaotycznej" według Twego języka) i by wyglądało jakby na płaskim ? Tak ?
Przy czym każdy z obiektów zaznaczony strzałkami innego koloru oczywiście "przypadek w powietrzu" podciągnął dokładnie o tyle ile trzeba? Tak? Każdy bowiem z tych obiektów jest w różnej odległości=> każdemu odpowiada różne "obniżenie globusowe" zatem i różny "kąt transformacji optycznej".

[Obrazek: 4vOp7q6.jpg]

Tu oczywiście też ma się rozumieć "przypadek w powietrzu" podciąga granicę wody tak by wyglądało, że ziemia jest płaska ? Tak ?

A na tym filmie z platformami ? Przypadek zbudował "układ dwuokularowy" ? Tak ? Promień światła biegnie bowiem dwoma różnymi torami ("dwa obiektywy, dwa światłowody"): innym przy patrzeniu z wysokości plaży, innym przy patrzeniu z wysokości ponad 35 stóp.

No to zbuduj takie urządzenie optyczne lub choćby pokaż mi projekt takowego !

A może jednak po prostu ziemia jest płaska ?

To zadziwiające i smutne, że człowiek nazywający samego siebie "Fizykiem" wierzy w to, że "z łatwością, z przypadku i regularnie zaglądać można za górke kulistej ziemi" i na dodatek "widzieć tak jakby na płaskim".

Ja wiem, że Ty "musisz" trzymać się "refrakcji" jak tonący brzytwy. Bo co Ci zostało ? Cały Twój model (spora część Twego życia!) zawisł na "refrakcji symulującej płaska ziemię". (Czy to nie żałosne?) [No została Ci jeszcze reakcja normalnego człowieka, czyli odrzucenie fałszywego modelu]. Ale nie utrzymasz sie na powierzchni, utoniesz. Ponieważ refrakcja nie jest żadnym wytłumaczeniem. I każdy kto ma olej w głowie jasno to widzi już teraz. Obserwacji będzie przybywać i będą też tak planowane aby uczynić tłumaczenie "z refrakcji" jawnie absurdalnym. Najprostszym ustawieniem takiego eksperymentu jest doświadczenie Rowbothama, którego schemat tutaj pokazywałem.
Maciej1 napisał(a): Dobrze, żeś mnie Ziemowit odesłał na tę stronę z dalekimi widokami.

Na przykład: Schneeberg widziany z Pradziada

http://www.dalekieobserwacje.eu/schneebe...da-278-km/

I co teraz ?


[Obrazek: plkFDz7.jpg]


Schneeberg z Pradziada widzianym być nie może na "ziemi-kuli o promieniu ok. 6371-6378 km". Geocontext zrobił profil uwzględniający "krzywiznę globu". Sam zresztą też taki zrobić możesz lub wyliczyć odpowiednie  "obniżenia globusowe".
Spróbuj sobie połączyć linią prostą te dwa szczyty tak by stojąca w środku góra (patrz profil- to zresztą widać tez na zdjęciach- tzn. widać górę pośrodku) nie zasłaniała jednego przed drugim.

[Ale wiem, wiem "refrakcja" ! "Refrakcja wszystko podnosi" by zasymulować płaską ziemię.]

Będziemy się dalej licytować na dalekie widoki ?

Dalekie widoki, obserwacje powierzchni ziemi są jednoznacznie sprzeczne z tezą iż "ziemia jest kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

Jeśli chcesz używać jakichś argumentów to przemyśl kwestię dokładnie. Ja mam swoje dobrze przemyślane i mam za sobą wiele obserwacji.


Pytasz:
Cytat:I co teraz ?
Pytasz jakbyś miał 100% pewności, że wszystkich nas przyskrzyniłeś. Jakbyś wiedział, że tym argumentem właśnie rozklepałeś argumenty kuloziemców mających "wyprane mózgi".

Więc robimy analizę!

Ustawiając punkt początkowy na szczycie Pradziada i punkt końcowy na szczycie Schneeberg (Kaiserstein) faktycznie można zauważyć, że góry nieco zasłaniają ten alpejski szczyt i nie jest on widoczny z Pradziada. Analiza poniżej:

[Obrazek: 3e141593ba5f3.png]

Jednak na szczycie góry Pradziad znajduje się stacja przekaźnikowa. Wieża ta ma wysokość 146.5 m. Dwa miejsca widokowe znajdują się na wysokości 19 i 73 metrów ponad szczytem góry. 

Cytat:Nadajnik mierzy 146,5 metrów, na wysokość 73 metrów w kilka sekund można dotrzeć windą na taras widokowy. Szczyt nadajnika znajduje się więc na wysokości 1637 metrów, co jest najwyższym dostępnym punktem w Republice Czeskiej.
Źródło: http://severnimorava.travel/pl/co-delat/...na-pradedu

Dodając do tego 1.5 m wysokości obserwatora wychodzi nam: wysokość szczytu 1492 m n.p.m. + 73 m wysokość tarasu widokowego + 1.5 m wysokość obserwatora trzymającego aparat = 1566.5 m n.p.m. Wstęp na taras widokowy jest otwarty dla każdego i kosztuje 50 koron czeskich od osoby czyli 8.37zł po przeliczeniu wg. tego kalkulatora: https://pl.coinmill.com/CZK_PLN.html#CZK=50 Cena wstępu tutaj: https://www.navstivtejeseniky.cz/pl/cel/praded Mam nadzieję, że nie napiszesz, że autor któremu zależało na zrobienie zdjęcia alpejskiego szczyty pożałował 8zł na wstęp na taras widokowy.

Sam byłem na Pradziadzie (po górach chodzę często) i na tej wieży 2 lata temu. Moja ocena tego miejsca jest taka: tłumy turystów na górze jak cholera, spokojna kontemplacja widoków niemożliwa, ale czeskie knedle z mięskiem w barze na szczycie PYCHA! Polecam każdemu. 

Wracając do tematu, w programie http://www.geocontext.org nie widzę możliwości zrobienia korekcji o 74.5 m ale w http://www.udeuschle.selfhost.pro/panora...mas_en.htm już tak.

Tu poniżej w oparciu o model ziemi kuli jest wygenerowany panoramiczny widok z Pradziada w stronę Schneeberg. Korekcję zrobiłem o 73 m + 1.5 m uwzględniając taras widokowy i obserwatora. Jak widać na grafice wygenerowanej przez program, można zauważyć maleńki koniuszek alpejskiego szczytu. Czerwoną kreską i czerwonym napisem "Max. Dist." program zaznaczył maksymalny widziany dystans, w tym wypadku Kaiserstein (2061 m n.p.m.) widziany z odległości 277km:

[Obrazek: b8e1f6485ff43.png]


Z resztą w tym samym programie autorowi zdjęcia wyszło coś takiego:

[Obrazek: sym.jpg]

Wygląda na to, że autor nieco inaczej to poustawiał. Nawiasem mówiąc ten program http://www.udeuschle.selfhost.pro/panora...mas_en.htm jest dość toporny więc trzeba się pomęczyć, żeby to ustawić. Jednak mniejsza o to. 

Zgadzałoby się to ze zdjęciem zrobionym przez autora, że widać ledwie koniuszek góry i to tylko w bardzo dużym przybliżeniu.

Zdjęcie góry, tak dla uzupełnienia, żeby każdy widział o co chodzi:

[Obrazek: DSC_0704_crop-1.jpg]


Macieju1, przyjrzyj się PROSZĘ bardzo uważnie poniższej grafice (wygenerowane w programie http://www.geocontext.org, czerwone linie i czerwony tekst dodałem sam):

[Obrazek: d38d014bfdb13.png]

Teraz ja pytam: 

I co teraz ?

Myślę, że zdjęcie Kaiserstein z Pradziada definitywnie obala model płaskiej ziemi. 

Co więcej, skoro wierzchołek góry niemal pokrywa się z linią horyzontu, to w takim razie to zdjęcie potwierdza, że "ziemia jest kulą o promieniu ok. 6371-6378 km". 

A dlaczego własnie 6371-6378 km a nie dwa razy więcej, np. 12742 km albo połowa z tego, czyli np. 3185 km?

A no dlatego, że gdyby ziemia była większa, np. miała promień ok. 12000 km to powierzchnia była by troszkę bardziej płaska i szczyt byłby lepiej widoczny, tzn. bardziej by wystawał i można by zrobić sporo lepsze zdjęcie. Tymczasem z ogromnym trudem można dostrzec jedynie sam wierzchołek szczytu. 

Gdyby jednak ziemia była mniejsza, np. miała promień o połowę mniejszy, czyli np. ok. 3000km to powierzchnia ziemi byłaby znacznie bardzie zakrzywiona i wierzchołek znalazłby się poniżej horyzontu w całości, przez co niemożliwe byłoby jego dostrzeżenie.

Co ty na to Macieju1? Dobrze napisałem czy się mylę? A jeśli się mylę to gdzie?

Cytat:Dobrze, żeś mnie Ziemowit odesłał na tę stronę z dalekimi widokami.
Dobrze, żeś mnie Maciueju1 odesłał na tę stronę z dalekimi widokami Duży uśmiech

Cytat:Będziemy się dalej licytować na dalekie widoki?
Sam pisałeś, że światła na niebie, słońce, księżyc i gwiazdy puki co cię nie interesują. Pozostaje więc obserwacja powierzchni ziemi.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości