Fizyk napisał(a): Maciej1 napisał(a): To zadziwiające i smutne, że człowiek nazywający samego siebie "Fizykiem" wierzy w to, że "z łatwością, z przypadku i regularnie zaglądać można za górke kulistej ziemi" i na dodatek "widzieć tak jakby na płaskim".Wskaż post, w którym tak napisałem, albo zamilcz, bo już mnie zaczynasz irytować.
Ale przecież oczywiście, że Ty tego wprost nigdy nie napisałeś i nigdy najpewniej nie napiszesz (no chyba, że się przyznasz do błędu). Lecz jednak myślisz w ten sposób !
Bo tak "musisz" myśleć by utrzymać tezę, że "refrakcja symuluje".
To jest podobna sytuacja jak z Cantorem. On tez nigdy wprost nie wypowiedział, ze "da się policzyć wszystkie liczby naturalne, że zbiór nieskończony można rozważyć po jednym w całości", ale rozumował w ten sposób jakby tak właśnie myślał. Podobnie jest z Toba: wprost nie wypowiesz błędu myslenia, który popełniasz.
Cytat:I w takich warunkach, uwaga, promienie światła poruszałyby się równolegle do powierzchni Ziemi (kulistej, jakbyś nie załapał).
To jakbyście wtedy wy, kuloziemcy tłumaczyli zachód słońca (jakbyś nie załapał, że użyłeś miecza obosiecznego) ?
Cytat:Oczywiście szansa, żeby gradient współczynnika ułożył się dokładnie tak, jest raczej mała. Tym niemniej, zważywszy, że już w nieco innych warunkach (patrz niżej w linku wyżej, 0 stopni, 1 atm, czyli różnica 13 hPa ciśnienia) współczynnik robi się 1,000293, nie jest niemożliwe, żeby ulegał zmianom podobnego rzędu na kilku metrach. Wnioski wyciągnij sam.
Jeżeli szansa jest mała, to dlaczego powierzchnię ziemi zawsze widać niezgodnie z geometrią "kuli ziemi o promieniu ok. 6371-637 km", a bardzo często (gdy nie ma "chaotycznej" refrakcji) idealnie zgodnie z płaską ziemia ?
Zastanów się i wnioski wyciągnij sam.
Dlaczego wybierasz to co ma małą szansę przeciwko temu co jest zasada ? Czy to jest podejście naukowe ? Czy też nauka polega raczej na wybieraniu tego co jest bardziej prawdopodobne ?