Ziemowit: uzupełniłem poprzedni post o obliczenia. Wyniki są... no, dziwne Trzeba znaleźć sensowne wyjaśnienie, bo nam zaraz Maciej ogłosi, że udowodniłem płaską Ziemię
EDIT:
A może jednak refrakcja?
http://wise-obs.tau.ac.il/~eran/Wise/Uti...ction.html - refrakcja atmosferyczna przy horyzoncie podnosi obiekty niebieskie o ok. 34 minuty kątowe (co oznacza, że obiekt, który widzimy na horyzoncie, jest w rzeczywistości jakieś 0,5 stopnia pod nim; m.in. wydłuża to dzień o parę minut). Góra to jeszcze nie obiekt niebieski, ale też brakuje nam jakichś 0,2 stopnia, czyli ok. 12 minut łuku, żeby wystawała jak należy. Nie jest to więc takie znowu wykluczone...
EDIT:
A może jednak refrakcja?
http://wise-obs.tau.ac.il/~eran/Wise/Uti...ction.html - refrakcja atmosferyczna przy horyzoncie podnosi obiekty niebieskie o ok. 34 minuty kątowe (co oznacza, że obiekt, który widzimy na horyzoncie, jest w rzeczywistości jakieś 0,5 stopnia pod nim; m.in. wydłuża to dzień o parę minut). Góra to jeszcze nie obiekt niebieski, ale też brakuje nam jakichś 0,2 stopnia, czyli ok. 12 minut łuku, żeby wystawała jak należy. Nie jest to więc takie znowu wykluczone...
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein