Maciej1 napisał(a): Ja mam obserwacje sprzeczne z kulistą ziemią. Ty nie masz obserwacji zgodnych z kulistą ziemią.Tak? Nie widziałem. Twierdzisz, że masz obserwacje sprzeczne z kulistą Ziemią, ale póki co okazuje się, że jak uwzględnić refrakcję choćby w przybliżeniu, to już wcale nie przeczą kulistej Ziemi, za to płaskiej - jak najbardziej.
Więc pozwól, że trochę przeformułuję to, co napisałeś: prezentujesz obserwacje zgodne z kulistą Ziemią, a sprzeczne z płaską. Nie zaprezentowałeś ani jednej zgodnej z płaską Ziemią, a przynajmniej nie udowodniłeś, że któraś z nich jest zgodna. Ja udowodniłem, że gradient gęstości powietrza wnosi istotne zaburzenia do analizy fotografii, więc dopóki nie zaczniesz brać go pod uwagę (albo podważać całej optyki i/lub właściwości atmosfery), Twoje analizy są mocno niekompletne.
To już trochę odrabianie pracy domowej za Ciebie, ale mogę dodać do swojego narzędzia opcję liczenia, jakby Ziemia była płaska. I podejrzewam, że wtedy dopiero zaczną się jaja, jak się okaże, że kompletnie nic w tym trybie nie pasuje do zdjęć
Maciej1 napisał(a): Jakbyś zapomniał: obraz skłąda się z wielu punktów nie z jednego. Ty wybrałeś sobie jeden i coś tam policzyłeś i wyszło Ci podobno zgodnie.Fajne podsumowanie, dobrze świadczy o Twoim zrozumieniu tematu
Ja policzyłem dla jednego punktu, owszem, ale nikt Ci nie broni posprawdzać innych. Narzędzie masz dostępne. Możesz sobie puścić mój program i policzyć dla promieni wypuszczonych pod różnym kątem do horyzontu, na jakiej wysokości będą w danych odległościach. W połączeniu z danymi topograficznymi dałoby się nawet z tego zrobić generator panoram podobny do tego, który podlinkował Ziemowit. Jestem wręcz w tej chwili przekonany, że tamten generator uwzględnia refrakcję w podobny sposób, co mój program, i stąd brała się początkowa rozbieżność wyników (byłoby łatwiej ocenić, gdyby generator był open-source, ale nie można mieć wszystkiego...).
Może robię trochę za duże przeskoki, bo mam pewną intuicję co do równań (np. jestem przekonany, że odwzorowanie kątów na wysokości w danej odległości jest monotoniczne i bliskie liniowemu, stąd mało zniekształceń obrazu - ale to oczywiście coś, co można przeliczyć i sprawdzić, i możesz to również zrobić sam moim programem, jakby Ci się chciało), ale po to staram się udostępniać swoje narzędzia, żeby każdy mógł wstawić swoje liczby i wykonać stosowne obliczenia samemu. Na tym, nawiasem mówiąc, polega nauka
Maciej1 napisał(a): masz jakiś dowód na to, że to co widać to "tylko 300-400m góry" ? A może widać i dolne partie tylko obraz jest skompresowany?A Ty masz jakiś dowód na skompresowany obraz? I co równie istotne, masz jakiś model, który przewiduje, co powinno być widać na takim zdjęciu gdyby Ziemia była płaska? Bo mój model przewiduje, że powinno być widać mniej więcej to, co widać.
Maciej1 napisał(a): Jednym z Twoich założeń jest "nie ma płaskiej ziemi, nie ma efektów kompresji (z refrakcji, na obrazie)".Tak się sprawdza teorie. Generuje się na ich podstawie przewidywania ilościowe i porównuje z doświadczeniem. Nawiasem mówiąc, to, że nie ma "efektów kompresji" nie jest założeniem, a bardziej intuicją, którą można sprawdzić stosownymi obliczeniami (choć nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem, co masz przez to na myśli). Założenia modelu już przedstawiałem kilkukrotnie:
1. Ziemia jest kulą o promieniu 6378 km
2. Gęstość powietrza maleje wykładniczo z wysokością.
3. Różnica współczynnika załamania powietrza i jedynki jest proporcjonalna do gęstości powietrza.
I tyle. Reszta to już czysta optyka.
Nikt CI nie broni przedstawić swojego modelu ze swoimi założeniami i dokonać obliczeń na jego podstawie (ba, mogę Ci pomóc zakodować obliczenia numeryczne, jak będzie potrzeba). Ale póki co jakoś żadnego nie przedstawiłeś. Jedyne, co do tej pory robisz, to dowodzenie, że analizowane tu zdjęcia są sprzeczne z modelem, w którym Ziemia jest kulą, a światło podróżuje po liniach prostych - i z tak postawionym twierdzeniem się zgodzę.
Maciej1 napisał(a): Widać dokładnie tak, jak byłoby widać, gdyby ziemia była płaska.Nie wiemy tego, dopóki nie przedstawisz spójnego modelu i stosownych obliczeń.
Maciej1 napisał(a): Przede wszystkim nie istnieje żaden model refrakcji z którego można sobie "wyliczyć jak będzie widać".Ależ istnieje i nazywa się "prawa optyki". Co prawda do dokładnych obliczeń potrzeba byłoby dokładnych danych o stanie atmosfery z momentu zrobienia zdjęcia, a tego nigdy nie mamy, to prawda. Ale można zrobić pewne uproszczone założenia i uwzględnić chociaż część efektu.
Nie twierdzę, że mój model refrakcji w atmosferze jest idealny. Ale twierdzę, że jest dużo bliższy rzeczywistości, niż model bez żadnej refrakcji.
Maciej1 napisał(a): Rozkład warstw refrakcyjnych w powietrzu jest całkowicie inny niż w Twoim prostym modelu. Bo on zależy od wielu zmiennych, nie tylko od ogólnej zasady.Oczywiście. Ale tym bardziej promienie nie będą podróżować po liniach prostych, a to jest założenie, które Ty robisz. I dlatego moje przybliżenie, które owszem, jest tylko przybliżeniem, jest lepsze, niż założenie o zerowej refrakcji.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein