Macieju1:
Powiedziałeś odnośnie Schneeberg:
Czyli przyznajesz, że początkowo się bardzo pomyliłeś odnoście tego, że wiesz na pewno co to jest?
Przyznanie się do błędu świadczy o tym, że ktoś umie wyciągać wnioski a nieprzyznanie i bronienie na siłę, że ktoś jest niezdolny do trzeźwego osądu swojej osoby. Ja się przyznaję, kilka razy w całym tym temacie się pomyliłem, co zauważyłem dopiero potem.
Co do zdjęć i filmu. Trzeba zrobić porządną analizę tego wszystkiego, ale nie chce mi się na razie, bo to zajmie nawet parę godzin rysowania sobie linii, kalkulowania i rozpisywania wniosków. Jak będę miał wenę to się tym zajmę.
Tak z innej beczki. Macieju:
Sanyaya jest zadeklarowanym płaskoziemcą. Macieju1, co sądzisz o nim? Zgadzasz się z jego poglądami?
Powiedziałeś odnośnie Schneeberg:
Cytat:Tak, oczywiście, że ten kawałek, który widać, to jest cała góra od stóp do głów.
Cytat:Na razie uczepiłeś się jednego zdjęcia na którym nie wiadomo co widać[ widać szczyt, nie da się jednak rozstrzygnąć kwestii podstaw góry] i nie wiadomo skąd dokładnie zostało zrobione. Na razie uczepiłeś się jednego punktu na wątpliwym zdjęciu.
Czyli przyznajesz, że początkowo się bardzo pomyliłeś odnoście tego, że wiesz na pewno co to jest?
Przyznanie się do błędu świadczy o tym, że ktoś umie wyciągać wnioski a nieprzyznanie i bronienie na siłę, że ktoś jest niezdolny do trzeźwego osądu swojej osoby. Ja się przyznaję, kilka razy w całym tym temacie się pomyliłem, co zauważyłem dopiero potem.
Co do zdjęć i filmu. Trzeba zrobić porządną analizę tego wszystkiego, ale nie chce mi się na razie, bo to zajmie nawet parę godzin rysowania sobie linii, kalkulowania i rozpisywania wniosków. Jak będę miał wenę to się tym zajmę.
Tak z innej beczki. Macieju:
Sanyaya jest zadeklarowanym płaskoziemcą. Macieju1, co sądzisz o nim? Zgadzasz się z jego poglądami?