Zaraz 100 stron w temacie, naszła mnie mała refleksja...
Generalnie mamy to do czynienia z fascynującą narracją. Maciejowi udało się przerzucić wszelki ciężar dowodu czy wyjaśnienia na druga stronę. Pokazując własne/współwyznawców materiały (zdjęcia) gdzie efekty optyczne niekoniecznie świadczą o "ziemi kuli o promieniu..." zmusza resztę to karkołomnej gimnastyki w szukaniu wyjaśnienia w refrakcji czy innych czynnikach. A okazuje się, że nie jest banalne symulować zmienną gęstość powietrza w atmosferze. Zdjęć pokazujących ewidentnie kulistość Ziemi jest całe mnóstwo, podobnie z filmami na YT, może czas odwrócić role i posłuchać o refrakcji i jak to tłumaczą płaskoziemcy. Nie wspominam nawet, że dość dobrotliwie i trochę naiwnie pozwolono na ograniczenie materiału badawczego wyłącznie do fotografii. Byliśmy może już w okolicach Antarktydy czy radiolokacji ale z tych terenów Maciej po rozpoznaniu walką szybko wycofał się na z góry upatrzoną pozycję...2 m nad wodą
Generalnie mamy to do czynienia z fascynującą narracją. Maciejowi udało się przerzucić wszelki ciężar dowodu czy wyjaśnienia na druga stronę. Pokazując własne/współwyznawców materiały (zdjęcia) gdzie efekty optyczne niekoniecznie świadczą o "ziemi kuli o promieniu..." zmusza resztę to karkołomnej gimnastyki w szukaniu wyjaśnienia w refrakcji czy innych czynnikach. A okazuje się, że nie jest banalne symulować zmienną gęstość powietrza w atmosferze. Zdjęć pokazujących ewidentnie kulistość Ziemi jest całe mnóstwo, podobnie z filmami na YT, może czas odwrócić role i posłuchać o refrakcji i jak to tłumaczą płaskoziemcy. Nie wspominam nawet, że dość dobrotliwie i trochę naiwnie pozwolono na ograniczenie materiału badawczego wyłącznie do fotografii. Byliśmy może już w okolicach Antarktydy czy radiolokacji ale z tych terenów Maciej po rozpoznaniu walką szybko wycofał się na z góry upatrzoną pozycję...2 m nad wodą
Voodoo People