matsuka napisał(a): zaproponowałeś model przeczący zdrowemu rozsądkowi i obserwowanym faktom, gdyż tak jak zauważyłem w poprzednim poście - gdyby atmosfera faktycznie standardowo podnosiła obraz to nagminnie obserwowalibyśmy latające wyżej i niżej latające statki.Przelicz to sobie, a potem gadaj głupoty. Wszystko zależy od wielkości efektu - i typowo ten efekt jest o wiele za mały, żeby wywołać takie widoki.
Nie mówiąc o tym, że powstanie obrazu "latającego statku" wymaga jeszcze dużej zmienności kąta odchylenia promienia w zależności od kierunku patrzenia - gdyby jej nie było, to statek by nie latał, tylko pływał po "podciągniętej" powierzchni wody. Jeśli promienie w zakresie, powiedzmy, 0,5 - 1 stopnia nad horyzontem trafiają w statek, a 0 - 0,5 stopnia w powietrze, to w jakiś sposób patrząc niżej widzimy to, co jest wyżej. W typowych warunkach takiego efektu nie ma.
matsuka napisał(a): Po drugie przeprowadziłeś obliczenia nie uwzględniające faktu, że na refrakcję wpływa olbrzymia ilość dodatkowych czynników, takich jak np.:Co do temperatury i ciśnienia, bezwzględnych wartości nie uwzględniam, owszem - ale ich bezwzględna wartość prawie nie ma wpływu na gradient gęstości i, co za tym idzie, gradient współczynnika załamania. Wpływ jest tylko na wartość samego współczynnika, ale ta wartość prawie nie ma znaczenia dla torów promieni, istotny jest głównie gradient. Dlatego przybliżenie jest dobre.
- temperatura powietrza
- nawodnienie
- ciśnienie
- kąt padania światła
Co do "nawodnienia" (masz na myśli wilgotność?) - owszem, nie uwzględniam, dlatego unikam analizowania promieni lecących przez obszary, w których wilgotność może mieć znaczenie. Tam symulator da błędne wyniki i jestem tego świadomy.
Kąt padania światła - ??? Kąt padania na co?
matsuka napisał(a): Jest odwrotnie. Ja na fakt obniżenia obrazu w atmosferze pokazuję szereg dowodów, eksperymentów i filmów, które to symulująSzereg "dowodów" - stron losowych ludzi.
"Eksperymentów" - patrz wyżej - raportów ze stron losowych ludzi.
"Filmów" - tworzonych przez losowych ludzi.
I żeby nie było, nie mam nic przeciwko losowym ludziom jako takim, każdy może uprawiać naukę - tylko nie każdy potrafi. I niestety ci losowi ludzie zazwyczaj albo nie prezentują pełnej metodologii, albo w tej metodologii mają dziury. Stąd potem problemy.
Tym niemniej zdarzają się i wartościowe dane. Nawet "idiotenkamerowe" zdjęcia Macieja mają swoją wartość - tylko z ich analizą trzeba cholernie uważać! Nie można z takich zdjęć wyciągać wniosków przy założeniu, że promienie poruszają się po prostych, jeśli odchylenie o ułamek stopnia wywraca te wnioski na lewą stronę, a takie odchylenia są na porządku dziennym!
I tu jest sedno problemu. Dobry naukowiec wie, gdzie pojawia się niepewność, i potrafi tę niepewność uwzględnić w swojej analizie. Niestety analizy płaskoziemców kompletnie tę część uprawiania nauki pomijają - płaskoziemcy radośnie zakładają, że wszelkie odchyłki od prostych można pominąć i ogłaszają, że wyniki nie pasują do kulistej Ziemi. A pasują, kiedy uwzględnić niepewność pomiaru kątów...
matsuka napisał(a): Zaklęcie jest wtedy, gdy wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi twierdzisz, że atmosfera podnosi obraz i nie masz na to żadnych dowodów
matsuka napisał(a): Ty nie przedstawiasz nic na poparcie swoich obliczeń pomimo że przeczą zdrowemu rozsądkowi.https://ksiegarnia.pwn.pl/Optyka,68452973,p.html
matsuka napisał(a): Powtarzam : gdybyś miał rację to statki standardowo latałyby nad wodami : wyżej lub niżej w zależności od tego jak mocno akurat działa refrakcja.A ja powtarzam: policz to.
matsuka napisał(a): Niemiecki badacz za pomocą specjalistycznego sprzętu przeprowadził szereg obserwacji, które wykazały, że obraz w normalnych warunkach jest obniżony względem pozycji rzeczywistej.Jeszcze sobie poczytałem stronkę pana niemieckiego badacza.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że otrzymał różne wartości odchyleń, mierząc je na tym samym odcinku w dwóch różnych kierunkach. Ja widzę dwa potencjalne wytłumaczenia:
1. Spieprzył wypoziomowanie/inną kalibrację sprzętu, więc wynik jest do dupy.
2. Warunki optyczne potrafiły się mocno zmienić w trakcie przenoszenia sprzętu z A do B - a więc wynik też jest do dupy.
Trzeba mu przyznać, że to przynajmniej dobrze świadczy o jego uczciwości. Niestety, gorzej świadczy o miarodajności danych.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein