Fizyk napisał(a): Tak, że się triangulacja wysypie, bo poszczególne kierunki obserwacji nie będą chciały się przeciąć w jednym punkcie. I na podstawie tego, jak kierunek obserwacji zależy od pozycji obserwatora można byłoby wywnioskować istnienie granicy ośrodków i jej położenie.
Ale co Ty opowiadasz ? W ogóle to przemyślałeś kwestię ?
Obserwatorzy przyjmują, że "obraz ryby musi się striangulować w jednym punkcie" oraz że "promienie biegną po prostej" (nie uświadamiają sobie istnienia wody akwarium pomiędzy rybą, a swoim światem). I z tych założeń wszystko im się strianguluje jeżeli odpowiedni dopasują sobie powierzchnię na której żyją.
Cytat:No to żeś pojechał.
Przecież tu w ogóle nie chodzi o różnicę wysokości między punktem początkowym i końcowym! Możesz sobie mieć punkty na jednym poziomie, i co z tego? Nadal tor promieni nie będzie linią prostą, tylko będzie lekko wygięty w górę.
Tak ? Na płaskiej ziemi, dla obiektów na jednej wysokości też ?
Będzie w Twoim modelu (czyli na kulce ziemskiej), ale wskutek ustawienia obiektów na jednej wysokości na kulce ziemskiej ten efekt "z wysokości" jest zminimalizowany.
Lub inaczej: przelicz w swoim modelu, zakładając kulkę ziemską odchylenie wynikające z refrakcji dla obiektów ustawionych np. na wysokości 2 metry, co 1 km, na dystancie 9 km (obiektyw tez na tej samej wysokości) i Sprawdź czy refrakcja (z gęstości powietrza) w takim układzie zasymuluje płaską ziemię, czyli czy obiekty ustawią się na obrazie w jednej linii (tak, jak ustawią się w takich warunkach na płaskiej ziemi).
Cytat:To trochę jak z grawitacją i rzutem piłką - jak rzucasz do celu, to nieważne, czy cel jest na tej samej wysokości, czy nie, początkowa prędkość piłki musi celować powyżej niego, bo tor piłki zostanie zakrzywiony w dół.
Ale jeśli jest różnica poziomów to musi celować jeszcze wyżej. Np. (jeśli prędkość taka sama) dystans 10 metrów: gdy masz wrzucić piłkę do kosza na swoim poziomie, to musisz rzucić pod mniejszym kątem, niż gdy masz wrzucić (dystans, prędkość te same) do kosza na wysokości 5 metrów powyżej Twego poziomu.
Oczwyiście, że w Twoim modelu (kulka ziemska) w ogóle nie ma prostych, tylko wszystko musi się wykrzywiać. Ale jednak umieszczenie obiektów na jednej wysokości nawet w Twoim modelu minimalizuje odchylenie refrakcyjne.
Cytat:Nie nadaje się nie dlatego, że w takich warunkach refrakcję można zaniedbać (program obsługuje opcję "wyłączenia" refrakcji),
Nie dlatego ? Ok. To zasymuluj na przykład dla mojej obserwacji z Krynicy Morskiej. Wiał silny wiatr, można śmiało zakładać jednorodność ośrodka, więc przyjmij jedynie różnice gęstości z wysokości i wynikające z tego różnice refrakcji.
Cytat:No nieszczególnie możesz, bo nie pokazałeś żadnego modelu z żadnym kształtem Ziemi, który pasowałby do danych ilościowo.
A ja pokazałem cztery własne obserwacje. I każda pasuje ilościowo do płaskiej ziemi. Na przykład weź tę pierwszą do której Ty się odniosłeś. Tę gdzie rozważaliśmy granice linii wody. Poza tym cóż tu za "model" ? Jak wygląda płaszczyzna to przecież wiesz.
Cytat:A ja mam w programie możliwość liczenia dla płaskiej Ziemi, tak z refrakcją jak i bez.
No więc "rozklep" moje obserwacje (zakładając, że nie ma żadnej innej refrakcji jak tylko ta z gęstości wynikłej z różnicy wysokości)
Cytat:Ale jeśli świecili tuż nad wodą, to dopóki nie wymyślę jak uwzględnić w moim modelu parowanie, nie, raczej nie mogę.
No to nie rozumiem ? Bo powyżej pisałeś, że "Nie nadaje się nie dlatego, że w takich warunkach refrakcję można zaniedbać". To nie zaniedbuj refrakcji wynikłej z wysokości tylko ją uwzględnij i "rozklep" obserwacje ich i moje.
Bo ja twierdzę, że przy małych różnicach wysokości refrakcja wynikła z różnic wysokości (gęstości powietrza wynikłej z różnicy wysokości) jest zaniedbywalna. Co wydaje się być logiczne, nieprawdaż ? Zdaje mi się bowiem, że przy różnicy wysokości np. 20 metrów róznica gęstości jpowietrza est na tyle mała, że bez znaczenia dla refrakcji na takich dystansach jak np. moje obserwacje.