Maciej1 napisał(a): Obserwacja rzeczywistości jednoznacznie wskazuje na to, że istnieje Stwórca tego wszystkiego.
To jest, tylko i wyłącznie, Twoja interpretacja wyników obserwacji. Jeżeli dobrze pamiętam, to Ty sam kilkakrotnie podczas tej dyskusji zwracałeś uwagę innym, żeby nie mylić interpretacji z wynikami badania. Są tacy, którzy te same wyniki interpretują inaczej i Boga w nich nie widzą. Ale nie w tym problem...
Sęk w tym, że najwyraźniej nigdy teorii o istnieniu Boga nie weryfikowałeś w taki sposób, jakiego wymagasz od kuloziemców do zweryfikowania teorii o kulistej ziemi. Tak przynajmniej wynika z Twojej odpowiedzi, że opierasz się jedynie na zwyczajnej, codziennej, potocznej obserwacji rzeczywistości i tylko na tej podstawie wyciągasz wniosek o istnieniu Boga. Rozumiem z tego, że nie przeprowadzałeś specjalnie zaplanowanych badań, obserwacji, eksperymentów empirycznych, które wskazywałyby na tego Boga istnienie. A od kuloziemców wymagasz...
Jeżeli Tobie wystarcza stwierdzenie:
"Obserwacja rzeczywistości jednoznacznie wskazuje na to, że istnieje Stwórca tego wszystkiego."
To wszystko, co muszą zrobić kuloziemcy, żeby Ci dorównać, to powiedzieć:
"Obserwacja rzeczywistości jednoznacznie wskazuje na to, że Ziemia jest kulą."
I co, przekonałem Cię? Użyłem dokładnie tych samych argumentów, co Ty.
Maciej1 napisał(a): Na przykład: kod DNA,RNA, czyli kod genetyczny jest to precyzyjny i skomplikowany program logiczny...
Zaraz, zaraz. Jakie DNA? Jaki kod genetyczny? Einstein, fizyka i astronomia są be, a Watson, Crick i genetyka cacy? Skąd wiesz o istnieniu DNA? Zweryfikowałeś? Przeprowadzałeś badania, obserwacje, eksperymenty empiryczne potwierdzające istnienie DNA? Jeżeli nie, to nie masz żadnego prawa powoływać się na takie argumenty. DNA i kod genetyczny, to tylko teoria, tego samego pokroju, co Ogólna Teoria Względności. Widział ktoś kiedyś gen? Tak samo nie widział, jak nie widział atomu, albo czarnej dziury. A może DNA, to taki sam światowy spisek, jak ziemia kulka? Skąd wiesz, że nie? Przecież spełnia idealnie główny warunek, jakim motywowałeś spisek kuloziemców, a mianowicie można na genetyce kręcić takie lody, że ho ho..., albo jeszcze większe.
Maciej1 napisał(a): Rozum (logika) oraz doświadczenie życiowe (elementarne) uczą, że procesy przypadkowe nie generują logicznych ciągów. Lub inaczej: "samonapisanie się" spójnego programu logicznego rozwijającego życie (na materii) jest skrajnym nieprawdopodobieństwem.
Rozum (logika) oraz doświadczenie życiowe (elementarne) uczą, że gigantyczny światowy spisek ukrywający prawdę o płaskiej Ziemi jest skrajnym nieprawdopodobieństwem. Zatem, jest kompletną bzdurą wyssaną z palca.
I co, przekonałem Cię? Znowu użyłem dokładnie tych samych argumentów, co Ty.
Maciej1 napisał(a): Zatem: ten program logiczny (DNA, RNA) jest dowodem na istnienie Rozumu, który go stworzył.
No jasne! Wpadł na taki zajebisty pomysł, jak DNA, ale na stworzenie Wszechświata z galaktykami, kulistymi gwiazdami (zamiast sztucznych świateł), kulistymi planetami, kulistymi księżycami, kulistą Ziemią i grawitacją, to był za głupi? Strasznie niskie masz mniemanie o swoim Bogu. Ja, chociaż w niego nie wierzę, to nie nam cienia wątpliwości, że Rozumny Stwórca stworzyłby świat właśnie dokładnie takim, jakim go opisuje współczesna kosmologia. Płaską ziemię ze śmiesznym szklanym firmamentem, wodami nad nim i fałszywymi światłami na niebie mógłby stworzyć tylko jakiś pajac - Ciężki Niedorozwój.
Maciej1 napisał(a): Istnienie Boga jest to więc oczywistość dla człowieka myślącego.
Kulista Ziemia jest to więc oczywistość dla człowieka myślącego.
I co, przekonałem Cię do swoich racji? ... Nie? A to, niby dlaczego? Przecież w kolejnych kwestiach użyłem dokładnie tych samych argumentów, co Ty. Jeżeli Cię nie przekonałem, to wniosek jest prosty, że argumenty, których używasz są bezwartościowe i można je sobie wsadzić...