Fizyk napisał(a): Moje pierwsze przybliżenie zakładało brak wilgoci w powietrzu i stałą temperaturę niezależną od wysokości. To, oczywiście, są założenia nieprzystające do rzeczywistości, ale jakieś tam wyniki dały.
Właśnie o to pisałem. Dokonałeś wtedy obliczeń nieprzystających do rzeczywistości. Zwracałem uwagę, że nie uwzględnienie choćby jednego czynnika może zmienić wszystko, a wymieniłem tych czynników kilka.
Weźmy taką wilgotność powietrza, która odgrywa istotną rolę w w sposobie w jaki porusza się światło.
Nie uwzględniając jej może Ci wyjść zagięcie światła w dół, tymczasem wiedząc, że wilgotność wraz ze wzrostem wysokości rośnie wyjdzie Ci, że światło zagina się do góry.
Wtedy mój koncept zakrzywiania światła w górę jest prawidłowy (zresztą potwierdzony jest eksperymentalnie o czym pisałem kilka razy) a Twój teoretyczny (niepotwierdzony empirycznie) koncept jest po prostu błędny.
Zatrzymałeś się wtedy na tamtym bo akurat pasował Ci do lansowanej teorii. Chwała Ci, że jednak dostrzegasz nieścisłości i rozwijasz swój program.
Zobaczymy dokąd Cię i nas wszystkich to doprowadzi. Oby do prawdy, jakakolwiek by nie była.