matsuka napisał(a): Rzecz w tym, że Ziemia nie jest cała skuta lodem i tego nie rozumiesz. Wygląda jak twarz tego człowieka pokryta szronem.Ależ rozumiem. To Ty nie rozumiesz, że nie ma to znaczenia, kiedy rozważamy Twoje twierdzenia. Nie możesz modelować atmosfery jako podgrzewanej od dołu, kiedy obszary wielkości setek kilometrów mogą być od dołu chłodzone, i to tygodniami.
matsuka napisał(a): Ale to nie znaczy, że tę temperaturę powietrza zawdzięcza głównie Słońcu.Pośrednio zawdzięcza ją wyłącznie Słońcu.
Gawain napisał(a): Skoro tak, to warto sobie zadać pytanie czy tłumaczenie ma sens? Jeżeli chodzi tu tylko o zabieranie czasu na bezproduktywne mielenie tych samych rzeczy a pozycja strony stawiającej tezę nie zmienia się ani na jotę to moim zdaniem nie warto sobie głowy zaprzątać.Zależy od celu. Dla mnie to przede wszystkim pewnego rodzaju rozrywka i ćwiczenie intelektualne. Gdyby moim głównym celem było hamowanie rozprzestrzeniania się pseudonauki, to dużo skuteczniejsze byłoby usunięcie tego tematu i dwa bany. Ale ja lubię tłumaczyć fizyczne zagadnienia, więc tłumaczę, nawet jeśli do głównego odbiorcy tłumaczenia niezbyt docierają
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein