Macieju1:
Kilka dni temu napisałeś:
A dzisiaj napisałeś:
Odnosząc się do Schneeberg napisałeś tak "dalekie widoki jak widać nie nadają się do rozstrzygania, tak jak to pisałem. W ogólności: jeżeli na zdjęciu nie wiadomo co widać, to takie zdjęcie nie nadaje się do rozstrzygania kształtu ziemi" a w innym zdaniu także odnosząc się do Schneeberg napisałeś takie słowa "Na tym zdjęciu widać wyraźnie, że to nie jest żadna "mgła" tylko odległa ziemia". Tu moim zdaniem jest sprzeczność.
Co więcej w stwierdzeniu w nawiasie "(szczyty? pagórki? płaszczyzny? w każdym razie ziemia)" jest sprzeczność, bo skoro kompletnie nie wiadomo jaki rodzaj terenu widać na lewo i na prawo od szczytu to też nie wiadomo czy tam nie ma mgły, czy to nie efekt rozproszenia światła w atmosferze a morze smoku. To jest widok z 277 kilometrów, cholernie daleki.
Potem stwierdzasz "Obraz jest całkowicie sprzeczny z waszymi teoriami.". No jak to? Sam przyznałeś, że nie wiadomo co widać, że nie wiadomo jaki tam jest teren, przecież tu jest taki trochę brak logiki.
No to w końcu to jest "całe pasmo ziemi widoczne na zdjęciu nad pasmem Protivanova" czy to co napisałeś w innym fragmencie "na zdjęciu nie wiadomo co widać"?
Skąd wiesz na 100%, że to jest ziemia, co więcej, że to jest całe pasmo górskie, skoro przyznałeś, że nie wiadomo czy tam widać płaszczyzny czy pagórki czy góry?
Jak dla mnie to jest błąd logiczny. Co o tym sądzisz?
Kilka dni temu napisałeś:
Cytat:Otóż widok jest w oczywisty sposób sprzeczny z Twoimi wnioskami opartymi na założeniu "ziemi kuli o promieniu ok. 6371-6378 km" i refrakcji według Twojego modelu. Dlatego, że według Twojego tylko to co wyższe niż 1600 m npm może być widoczne na zdjęciach, tylko ta ziemia, czyli ziemia położona wyżej niż 1600 m npm. Proszę więc usiąść nad mapą Google Earth i pooglądać. Proszę oglądać nie tylko sam szczyt lecz także i to co jest na boki od szczytu Schneeberga oraz toco jest dalej niż Schneeberg i "na boki" od linii Pradziad-Schneeberg. Otóż tam (w okolicach Schneebergu to jest "na boki" od niego oraz "do tyłu i na boki" od przedłużenia linii Pradziad Schneeberg) nie ma takich terenów, które mogłyby być widoczne (nie ma terenów wyższych niż 1600 m npm). Szczególnie "na lewo" i "na lewo oraz dalej" od Schneeberga (na lewo według zdjęcia). Proszę poszperać, proszę posprawdzać. Widok jest więc całkowicie sprzeczny z "kulistą ziemią" oraz z refrakcją według Twego modelu. Widok jest natomiast zupełnie zrozumiały w modelu płaskiej ziemi jeśli się pamięta o refrakcji i jej podstawowym efekcie, czyli o spłaszczeniu.
A dzisiaj napisałeś:
Cytat:Na tym zdjęciu widać wyraźnie, że to nie jest żadna "mgła" tylko odległa ziemia (szczyty? pagórki? płaszczyzny? w każdym razie ziemia) nad linią Protivanova (na zdjęciu nad linią). Zresztą to jasno wynika z ułożenia nieba względem Protivanova.
(...)
Po pierwsze nad całym pasmem Protivanova widać ziemię (grzbiety gór, pagórków ziemi). Jeden szczyt to tylko jeden "ząbek" nad Protivanovem. Na zdjęciu zaś widać ciągłość ziemi (nad Protivanovem tzn. nad planem Protivanova). Gdyby Twoje było prawdziwe, to wciąż widok byłby inny: tylko dwa "ząbki" szczytów (wyższych niż 1600 m npm), a nie całe pasmo ziemi widoczne na zdjęciu nad pasmem Protivanova
Po drugie wyraźnie napisałem: szczególnie na lewo od Schneeberga.
Po trzecie: niebo, jego granica mówią same za siebie. Granica nieba wyznacza też i granicę ziemi. Niebo nie przylega do Protivanova jak być powinno na "kuli ziemskiej".
Obraz jest całkowicie sprzeczny z waszymi teoriami.
Po czwarte wreszcie: dalekie widoki jak widać nie nadają się do rozstrzygania, tak jak to pisałem. W ogólności: jeżeli na zdjęciu nie wiadomo co widać, to takie zdjęcie nie nadaje się do rozstrzygania kształtu ziemi. Inaczej jest z moimi przykładami. Na nich widać jasno, co widać.
Do rozstrzygania kształtu powierzchni ziemi wystarczają obserwacje na względnie małych dystansach. Kilka-kilkanaście kilometrów - to wystarcza. Już na dystansie kilku km efekt "sferyczności powierzchni kuli" o takim promieniu jak promień "kuli ziemskiej" musi być zauważalny. Ale nie jest => ziemia nie jest kulą o takim promieniu jak nas uczą, ani nie jest kulą o promieniu zbliżonym do takiego => cała współczesna kosmologia to w zasadzie jeden wielki fałsz.
Odnosząc się do Schneeberg napisałeś tak "dalekie widoki jak widać nie nadają się do rozstrzygania, tak jak to pisałem. W ogólności: jeżeli na zdjęciu nie wiadomo co widać, to takie zdjęcie nie nadaje się do rozstrzygania kształtu ziemi" a w innym zdaniu także odnosząc się do Schneeberg napisałeś takie słowa "Na tym zdjęciu widać wyraźnie, że to nie jest żadna "mgła" tylko odległa ziemia". Tu moim zdaniem jest sprzeczność.
Co więcej w stwierdzeniu w nawiasie "(szczyty? pagórki? płaszczyzny? w każdym razie ziemia)" jest sprzeczność, bo skoro kompletnie nie wiadomo jaki rodzaj terenu widać na lewo i na prawo od szczytu to też nie wiadomo czy tam nie ma mgły, czy to nie efekt rozproszenia światła w atmosferze a morze smoku. To jest widok z 277 kilometrów, cholernie daleki.
Potem stwierdzasz "Obraz jest całkowicie sprzeczny z waszymi teoriami.". No jak to? Sam przyznałeś, że nie wiadomo co widać, że nie wiadomo jaki tam jest teren, przecież tu jest taki trochę brak logiki.
No to w końcu to jest "całe pasmo ziemi widoczne na zdjęciu nad pasmem Protivanova" czy to co napisałeś w innym fragmencie "na zdjęciu nie wiadomo co widać"?
Skąd wiesz na 100%, że to jest ziemia, co więcej, że to jest całe pasmo górskie, skoro przyznałeś, że nie wiadomo czy tam widać płaszczyzny czy pagórki czy góry?
Jak dla mnie to jest błąd logiczny. Co o tym sądzisz?