matsuka napisał(a): Widzę, że teraz każdą różnicę zdań między nami będziesz komentował jako moją rzekomą kompromitację.Rozumiem, że nie widzisz różnicy między roztworem a zawieszonym w powietrzu pyłem?
Czy roztwór wodny soli czy cukru nie wpływa według Ciebie na indeks refrakcji? Co? Takie duże grudki?
W sieci jest pełno artykułów o tym jak chociażby pył wpływa na refrakcję, więc nie wiem o co Ci chodzi.
Wpisz sobie "dust refraction" w google i będziesz miał dowód.
W roztworze nie ma żadnych dużych grudek.
A co do "dust refraction", wpisałem i co widzę? "Complex refractive index of dust aerosols" itp. Wiesz, co to jest "complex refractive index"? Zespolony współczynnik załamania. Zespolony, tj. mający część rzeczywistą i urojoną (patrz liczby zespolone). I to mnie wcale nie dziwi, a wiesz czemu? Bo pochłanianie światła można modelować, dodając część urojoną do współczynnika załamania. A zgadnij co przeważnie robi pył w powietrzu?
matsuka napisał(a): Swoją drogą charakterystyczne dla Twojej teorii jest to, że u Ciebie nie występuje łagodna postać mirażu dolnego tylko skrajna.Nie, nie według mnie. Według Twojego krzywego zrozumienia tego, co piszę.
Światło się zagina do dołu, jakby nigdy nic, podgrzewasz, też nic (według Ciebie) i nagle sru - występuje postać skrajna odgięcia w górę - więc mamy miraż dolny.
Ilustruję na skrajnych przypadkach, bo tak najłatwiej. Oczywiście, że możliwe są przypadki pośrednie. Gradient temperatury może być duży, może być mały. Przy średnim gradiencie ok. -6,5 stopnia na 1000 m masz zagięcie w dół. Gdy gradient zbliża się do 0 albo robi się dodatni, masz silniejsze zagięcie w dół. Gdy gradient jest bardziej ujemny, zagięcie w dół jest coraz słabsze, aż dla pewnej wartości progowej prostują się i zaczynają zakrzywiać w górę.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein