Cytat:Gdyby atmosfera nagrzewał się od SłońcaCzyli twierdzisz, że Słońce nie ogrzewa ziemi?
Moje zrozumienie jest takie, postaram się to streścić jak najprościej i najczytelniej, własnymi słowami:
Ciepło słoneczne jest przenoszone do Ziemi w przestrzeni w postaci fali elektromagnetycznej, innymi słowy promieniowania termicznego. Dzieje się to bez pomocy sztucznego przewodnika. Nośnikiem promieniowania są cząsteczki zwane fotonami, gdzie energia każdego fotonu zależy od długości fali. Fotony mają różną energię i zależnie od długości fali niosą fale radiowe, mikrofale, podczerwień, światło widzialne, ultrafiolet, promieniowanie rentgenowskie, promieniowanie gamma. Jak udowodnili naukowcy jedne są dla nas niezbyt groźne a inne zabójcze. Próżnia nie reaguje z tym promieniowaniem, ale gdy na drodze tego promieniowania umieścimy materię, na przykład Ziemię, to ta materia absorbuje, tzn. pochłania tę energię. W związku z tym rośnie jej energia i temperatura. W związku z tym Ziemia i wszystko co na niej, łącznie z miastami, przyrodą i zwierzętami też emituje promieniowanie elektromagnetyczne. Tak, Matsuka, ty sam emitujesz promieniowanie elektromagnetyczne. Chłopskim językiem mówiąc emitujesz energię, która przyleciała do Ziemi od Słońca. Gdy siedzisz przy ognisku, to czujesz na skórze ciepło bo ognisko wyzwala promieniowanie elektromagnetyczne. Gdy wystawiasz skórę na Słońce także czujesz ciepło, bo słońce tak jak ognisko emituje promieniowanie elektromagnetyczne tylko o nieco innej długości fali, tak jak twoje ciało, tylko tu też jest inna długość fali. Bilans energetyczny musi się zgadzać.
Fizyk, jeśli gdziekolwiek coś pokręciłem, popraw mnie.
Matsuka, czy się z tym zgadzasz?