matsuka napisał(a): I w tym się mylisz, bo nie ma nic zdrożnego w takim zagięciu światła jak tutajNie wyjaśnisz powstawania horyzontu na każdej wysokości, od poziomu morza po Himalaje, warstwą zaginającą światło w górę o grubości max. kilkudziesięciu metrów. No nie da się, sorry. I nie, ten rysunek tego nie robi.
Pomijając już wszystko inne, 10-metrowa warstwa z niestandardowymi warunkami powoduje naprawdę dziwne rzeczy. Polecam link z końca mojego poprzedniego posta, cała strona tego gościa opisuje różne zjawiska optyczne w atmosferze i pokazuje i omawia ich symulacje.
Więc nie, jak wrzucisz po prostu kilkadziesiąt metrów powietrza o szybko spadającej temperaturze, to nie dostaniesz takiego horyzontu jaki obserwujemy, tylko stos zwariowanych miraży.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein