Moim zdaniem dla Matsuki cały świat to taka niekończąca się baśń gdzie wszystko działa tak jak sobie to wyobrazimy.
Jak w pewnym świetnym filmie "Labirynt Fauna", gdzie trzeba coś sobie bardzo mocno wyobrazić, żeby stało się rzeczywistością.
Matsuka, liczy się to jaka jest prawda, a nie co brzmi ekscytująco. Prawda jest tylko jedna, a poglądów nieskończenie wiele.
Jak w pewnym świetnym filmie "Labirynt Fauna", gdzie trzeba coś sobie bardzo mocno wyobrazić, żeby stało się rzeczywistością.
Matsuka, liczy się to jaka jest prawda, a nie co brzmi ekscytująco. Prawda jest tylko jedna, a poglądów nieskończenie wiele.