matsuka napisał(a): Pierwsza sprawa to ta refrakcja mierzona przy obserwowaniu gwiazd. Otóż generalnie chodzi o to, że gwiazdy nie chowają się za horyzontem tak, jak powinny, jeśli Ziemia jest kulą - tylko chowają się z pewnym opóźnieniem.Nie do końca chodzi o to, że nie chowają się jak powinny, jeśli Ziemia jest kulą - tylko nie tak, jak powinny, jeśli gwiazdy mają określone pozycje na sferze niebieskiej, która obraca się raz na niecałe 24 h (a czy obraca się rzeczywiście, czy to Ziemia pod nią się obraca, to już kwestia niezależna).
Przyjmuje się więc, że zadziałała na nie refrakcja i w ten sposób się ją mierzy. Ewidentnie zakładając kulistość Ziemi.
matsuka napisał(a): Druga sprawa, którą poruszasz to sama w sobie kulistość Nieba. Kwestionuję ją nie z przekonania lecz z logiczno-filozoficznego punktu widzenia.No właśnie - wystarczyłoby? Jakie własności musiałaby mieć taka soczewka, żeby wytworzyć to, co obserwujemy, i czego jeszcze należałoby się po niej spodziewać? Na to brak odpowiedzi. Natomiast wszystko ładnie się zgadza bez zakładania żadnej soczewki, jeśli niebo to po prostu obrazy obiektów znajdujących się w różnych kierunkach od nas.
Wystarczyłoby, gdybyśmy oglądali niebo przez jakąś soczewkę, nie wiedząc o tym, albo jako odbicie na sferze i wyciągnęlibyśmy błędne wnioski o kształcie kosmosu.
matsuka napisał(a): I zapewne właśnie dlatego Maciej1 od kilku miesięcy próbuje Wam wbić do głowy, że wyciąganie wniosków o kształcie Ziemi na podstawie wyświetlanych projekcji na niebie nie jest naukowym podejściem do sprawy - lecz pseudonaukowym.Wyciąganie wniosków na samej tej podstawie może i nie jest do końca uzasadnione - natomiast kształt nieba to niewątpliwie kolejny fakt do koszyczka "fakty do wyjaśnienia", który bardzo łatwo wyjaśnić jeśli Ziemia jest kulista, a wymaga niemożebnej gimnastyki jeśli nie jest. I choćby przez tę dysproporcję trudności wyjaśnienia w ramach tych dwóch modeli, kształt nieba jest silnym argumentem za kulistością Ziemi.
Wymaganie od modelu, żeby pasował do wszystkich faktów, a nie tylko wybranych, to właśnie podejście naukowe. Ignorowanie części faktów to pseudonauka. Możliwość stworzenia sferycznej mapy nieba jest faktem. To, że niebo wydaje się obracać, tak jak obracałaby się sfera, również jest faktem. Model Ziemi, który utrudnia wyjaśnienie tych faktów, nie jest dobrym modelem.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein