pilaster napisał(a):A znajomość np. zaawansowanego rachunku tensorowego, wcale w życiu społecznym nie pomaga, a nawet wręcz przeciwnie. Wyrywanie lasek np. na dyfrakcję elektronów, albo równanie stanu gazu doskonałego też jest raczej mało skuteczne (trochę działa na astronomię, ale tylko obserwacyjną). Za to na poezję, muzykę, literaturę, malarstwo - ooo, to zupełnie co innego. Cwaniak (sprawdzone empirycznie)
Trochę to nie na temat, ale skoro już taki idiotyczny dryf się pojawił to mam pytanie do kobiet na forum. Dałyście się kiedyś "wyrwać" na recytowanie wiersza? A może macie jakąś znajomą na poezję wyrwaną? Bez przerwy gdzieś o tym czytam, albo słyszę, jak to dziewczyny lecą na poetów, a jakoś dotąd takiej na oczy nie widziałam. Ja mam bujną wyobraźnię i potrafię sobie wiele wyobrazić, ale przecież nie o to chodzi