To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chwilowe zaburzenie odczucia swojego "ja"?
#1
Lubię sobie poczytać o mózgu :] W Świecie Nauki czytałem czas jakiś temu o świadomości. Wygląda na to, że jest w mózgu taki trigger, który pozwala nam odróżniać bodźce pochodzące z "wewnątrz" od tych zewnętrznych. Osoby, które ten trigger mają uszkodzony, własne myśli mogą odebrać jako jakieś "głosy" - stąd u schizofreników głosy, które każą coś tam zrobić.

A dlaczego to piszę? Bo miałem dziś pewne odczucie, które mi się co jakiś czas zdarza, a nie wiem czy to normalne i czy Wy też tak miewacie.

Otóż raz na jakiś czas nagle zaczynam czuć się tak, jak bym nie brał udziału w tym, co się dzieje. Mam wrażenie, że oglądam film z wewnątrz własnej głowy, a to ciało nie jest ode mnie zależne (coś jak w "Being John Malkovic"). Jakkolwiek funkcjonuję normalnie, mówię, chodzę i niczego dziwnego po mnie nie widać, to czuję się megadziwnie. Mija to po paru minutach. Kiedy byłem młodszy (o dziwo, teraz już nie) zdarzało mi sie to niemal zawsze po wyjściu z kina; w tym momencie wychodzenia z ciemnej sali w rzeczywistość. Dziś natomiast skojarzyłem to z artykułem ze ŚN i zastanawiam się, czy nie są to jakieś zaburzenia odczuwania własnego "ja".

To jak, mieliście coś takiego? Uśmiech
Odpowiedz
#2
Także zdarzało mi się niegdyś takie poczucie "nieobecności". Równierz u mnie zdarzało się to zazwyczaj po seansie kinowym Uśmiech jak i przy innych, podobnych sytuacjach, jak np. przy wysiadaniu po długiej podróży z pociągu.
Drewniak szkarłatny - Hypoxylon fragiforme
Odpowiedz
#3
Bart napisał(a):Mam wrażenie, że oglądam film z wewnątrz własnej głowy, a to ciało nie jest ode mnie zależne (coś jak w "Being John Malkovic").
palisz? Język


Tak na powaznei to wiem o co Ci chodzi. Moze miec to zwiazek rowniez z tym, ze w mozgu istnieje osrodek ktory powoduje poczucie jednosci z cialem - ze wiesz ze Twoje cialo to Ty. Cos czytalem, ze podczas smierci klinicznej ludzie maja wrazenie ze opuszczaja Cialo bo wlasnie ten osrodek szwankuje. Jezeli to prawda to pewnie na tej samej zasadzie dziala OOBE, i to dziwne zjawisko o ktorym piszesz.
"Straszną jest rzeczą, że gdziekolwiek człowiek się urodzi, pewne twierdzenia zostają mu wpojone w dzieciństwie wraz zapewnieniem, że nigdy nie będzie mógł wątpić na ich temat, pod karą utraty wiecznego zbawienia."

Arthur Schopenhauer
Odpowiedz
#4
Bart:
Nie bardzo wiem co masz na myśli, wiec nie wiem czy tak miałem.
Podejrzewam że to wyjście z kina może być takim zjawiskiem przystosowania mózgu do filmu, Jako nowych przezyć i akcji. Wyjście z kina to przejście w "inny" świat w relacji do tego kinowego. Mam taki program który po patrzeniu w ruchomy obrazek, daje potem złudzenie czegoś czego nie ma. Myśle że mózg ludzki nabiera cech środowiska. I nagle następuje zmiana. Może wrzuce ten efekt (na windows jest), to zrozumiecie o co mi chodzi.

Natomiast miałem inne dziwne uczucie, tak jakbym był nagle hm... poza własnym życiem, nie wiem jak to napisać. Tak jakbyś nagle wstał rano i stwierdził że to nie twoje życie. Albo jakbyś był postacią w jakiejś grze i nagle jesteś w innej. Albo doszedł w miejsce którego nie ma Oczko Dziwne uczucie.

A w snach to już w ogóle czyste absurdy nie do opisania. Ale bardzo ciekawe.

--dodane
tu na razie jest ta ilzuja
Nie zalecane do oglądania przez epileptyków podobno. Trzeba patrzeć jakiejś 30 sek w środek, a potem spoglądność gdzieś w bok.

Myśle że mózg po prostu adaptuje sie do określonych warunków. Zmana z nich zawsze spowoduje że pewne cechy odwzorowane pozostają, i nie jako zderzają sie z nowymi.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#5
Bart, to mi przypomina przejściowe zaburzenia dysocjacyjne. Miałem do tego masę linków, kiedy ściągałem kiedyś literaturę na ten temat (gł. anglojęzyczną), ale chyba skasowałem. Smutny Bez złośliwości radzę potraktować to poważnie, jesli będzie się powtarzać.
Jak się bawię: http://tinyurl.com/rly4x
[Obrazek: zmiewielkogodhatesfags.jpg][Obrazek: mibdscu7.th.gif][Obrazek: zmiewielkojeevesandwoos.jpg]
dziewczyny, wstępujcie do armii! http://www.youtube.com/watch?v=cKQzOei4m...ed&search=
Z komentarzy na YouTube:

"Punk nie umarł, śpi gdzieś najebany"
Odpowiedz
#6
Bart nam dysocjuje Oczko Na Bartoaniony i Bartokationy Duży uśmiech

A powaznie - zdarza mi sie cos takiego, ale w pewnych specyficznych sytuacjach - i tylko w nich. Gdy nagle cos sie zaczyna dziac wokol mnie zbyt szybko. Np. jak wejde do Auchan czy Reala, jak jestem na koncercie, jak jestem na jakims wiekszym przyjeciu.

Nagle wszystko staje sie takie nierealne, jakbym stal obok i zza szyby obserwowal cale zdarzenie, jak by to byl film, a ja nie bral w tym udzialu...

Paskudne uczucie, bo nagle mi sie zdaje, ze jestem zupelnie gdzie indziej i doznaje gwaltownej euforii. I to mi sie zdarza coraz czesciej.
Null pointer exception
Odpowiedz
#7
He he... no cóż poradzimy - taka jest nomenklatura psychiatryczna. :wink: Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowy epizod.
Jak się bawię: http://tinyurl.com/rly4x
[Obrazek: zmiewielkogodhatesfags.jpg][Obrazek: mibdscu7.th.gif][Obrazek: zmiewielkojeevesandwoos.jpg]
dziewczyny, wstępujcie do armii! http://www.youtube.com/watch?v=cKQzOei4m...ed&search=
Z komentarzy na YouTube:

"Punk nie umarł, śpi gdzieś najebany"
Odpowiedz
#8
A czy owej dysocjacji nie mozna nazwac "rozdzieleniem jazni" ? Oczko Chociaz... fizyka falowa ma tez swoj "demontaz paczki"...

PS: Uczy, czy jest cos, czym Ty sie nie zajmujesz ? Duży uśmiech
Null pointer exception
Odpowiedz
#9
Owszem. Nie zajmuję się filozofią polityki, etyką, estetyką czyli - w skrócie - filzofią praktyczną. Jestem teoretykiem. :wink: Poza tym nie znam się na większości nauk pozafilozoficznych poza tym, co wypada znać każdemu szanującemu się intelektualiście . Oraz na wielu sportach. Szczęśliwy
Jak się bawię: http://tinyurl.com/rly4x
[Obrazek: zmiewielkogodhatesfags.jpg][Obrazek: mibdscu7.th.gif][Obrazek: zmiewielkojeevesandwoos.jpg]
dziewczyny, wstępujcie do armii! http://www.youtube.com/watch?v=cKQzOei4m...ed&search=
Z komentarzy na YouTube:

"Punk nie umarł, śpi gdzieś najebany"
Odpowiedz
#10
Potepiony napisał(a):Moze miec to zwiazek rowniez z tym, ze w mozgu istnieje osrodek ktory powoduje poczucie jednosci z cialem - ze wiesz ze Twoje cialo to Ty.
Propriocepcja ?
"Zmysł orientacji ułożenia części własnego ciała. Występuje u zwierząt i ludzi. Receptory tego zmysłu (proprioreceptory) ulokowane są w mięśniach i ścięgnach. Dostarczają mózgowi informacji o tonusie mięśniowym. Dzięki temu zmysłowi nie orientujemy się w swoim ciele, wiemy jak ułożone są nasze kończyny, bez patrzenia."
aktyn napisał(a):tak jakbym był nagle hm... poza własnym życiem, nie wiem jak to napisać. Tak jakbyś nagle wstał rano i stwierdził że to nie twoje życie. Albo jakbyś był postacią w jakiejś grze i nagle jesteś w innej.
Mam takie coś od dawna. Nagle zdaje mi się, że "ja to nie ja", nagłe uczucie totalnej obcości :] .
Odpowiedz
#11
8O Epidemia? :wink:
Jak się bawię: http://tinyurl.com/rly4x
[Obrazek: zmiewielkogodhatesfags.jpg][Obrazek: mibdscu7.th.gif][Obrazek: zmiewielkojeevesandwoos.jpg]
dziewczyny, wstępujcie do armii! http://www.youtube.com/watch?v=cKQzOei4m...ed&search=
Z komentarzy na YouTube:

"Punk nie umarł, śpi gdzieś najebany"
Odpowiedz
#12
Uczy napisał(a):8O Epidemia? :wink:
Jak na razie tylko endemia, do pandemii jeszcze daleko Język :] .
Odpowiedz
#13
Ja mało wiem na ten temat, jednak kwestie różnego rodzaju "poczuć" są bardzo ciekawe. Myśle, tak analitycznie rzecz biorąc, bardzo duże znaczenie ma tutaj praca hipokampa, i moze jeszcze jakiegoś ośrodka.

Ja nawet mam czasem ciekawe doznania jak wchodze do swojego pokoju. Po 20 minutach relaksu w innym pokoju. Ciekawe są też np podczas jakiegoś zdarzenia w którym bierze duża ilosć osób. Mam na myśli np poważny wypadek, oraz jakis rozemocjonowany lekko tym tłum.

Nie wiem, feromony czy cholera wie co działa wtedy.

Tak mam jakieś wrażenie ze to własnie takie zderzenie z jakąś inna rzeczywistoscią. Że to do czego przywykliśmy nie jest jakimś jedynym możliwym scenariuszem. Takie wyjście poza obszar naszego "świata" codzienności do której przywyknął nasz mózg (my sami)

Jednak niektóre naprawde potrafią być rozbrajające. Masz wrażenie że stykasz sie z "innym" światem, do którego jeszcze nie przywykłeś. Takie poczucie jak wpadnięcie do króliczej nory.

--dodane
heysel napisał(a):Mam takie coś od dawna. Nagle zdaje mi się, że "ja to nie ja", nagłe uczucie totalnej obcości :] .
Nie do końca obcości choc troche tesz, nie ma raczej nic obcego w tym co obserwujesz, jest natomast jakiś element zaskoczenia. Tak jak moment kiedy odgadujesz jak działa sztuczka magika. Trudne to do opisania.
Tak jabyś nagle zobaczył, że to co widzisz to nie jest to co widziałeś. Taka troche mieszanka. Jabyś częsciowo był nieobecny, ale nie dokońca wyobcowany. Jakbyś nie był częscią tego świata. Jakby cały świat zmienił swój sens. Przekręcił sie w wymiarze, ale to jest jakby granica, która jest granica poznania czegoś innego. I chcesz zrobić ten krok i sie dowiedzieć. I nie możesz bo dalej nie ma nic. Jakbyś doszedł do granicy "programu". Takiej nie widoczej ściany rzeczywistości.
Więcej nie pisze chyba że mi sie coś wykreuje w głowie.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#14
Depersonalizacja- banda nerwicowcow Oczko
Odpowiedz
#15
paweler napisał(a):Depersonalizacja- banda nerwicowcow Oczko
No to jeszcze derealizacja do kompletu :] .
Odpowiedz
#16
dobra, porzucaliście jakimiś wynalazkami słownymi, a gdzie niegdzie co poniektórzy zastanawiają sie nad mozliwościami odmiennych stanów świadomości.
Choć te moje jakoś tak bym nie określił
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#17
heysel napisał(a):
Potepiony napisał(a):Moze miec to zwiazek rowniez z tym, ze w mozgu istnieje osrodek ktory powoduje poczucie jednosci z cialem - ze wiesz ze Twoje cialo to Ty.
Propriocepcja ?
"Zmysł orientacji ułożenia części własnego ciała. Występuje u zwierząt i ludzi. Receptory tego zmysłu (proprioreceptory) ulokowane są w mięśniach i ścięgnach. Dostarczają mózgowi informacji o tonusie mięśniowym. Dzięki temu zmysłowi nie orientujemy się w swoim ciele, wiemy jak ułożone są nasze kończyny, bez patrzenia."
Nie do konca o to mi chodzilo, moze cytat:

"Naukowcy zajmujący się ludzkim zachowaniem są aktualnie zgodni, że doświadczenie bycia poza ciałem i halucynacje autoskopowe są wynikiem przejściowego zakłócenia funkcjonowania mózgu, które zmienia percepcje własnego „Ja".

Uważa się, że doświadczenia te występują u pacjentów z dysfunkcjami mózgu, ale także u około 10% osób zdrowych — jakkolwiek u tych ostatnich co najwyżej kilka razy w życiu.

Neurolodzy podają, że doświadczenia bycia poza ciałem z halucynacjami autostopowymi najczęściej występują u osób z padaczką i migreną. Opisywany fenomen odnotowano również u pacjentów po urazach czaszkowo-mózgowych i w przypadkach procesów rozrostowych w mózgu.

[...]

Niektóre koncepcje neurologiczne zakładają, że analizowane stany są wynikiem przejściowego zakłócenia funkcjonowania błędnika (dokładnie w okolicy przedsionka), szczególnie mechanizmu związanego z percepcją grawitacji i pozycji horyzontalnej (narządy otolitowe — łagiewka i woreczek).

Zaburzenia funkcjonowania tych układów wywołują złudzenia odwrócenia podłogi i sufitu oraz inne związane z poczuciem położenia ciała w przestrzeni zewnętrznej. Stąd — przez analogię uznaje się, że zaburzenia działania lub uszkodzenia tych mechanizmów mogą być jednym z podłoży doświadczeń bycia poza ciałem, lub halucynacji autostopowych. "
"Straszną jest rzeczą, że gdziekolwiek człowiek się urodzi, pewne twierdzenia zostają mu wpojone w dzieciństwie wraz zapewnieniem, że nigdy nie będzie mógł wątpić na ich temat, pod karą utraty wiecznego zbawienia."

Arthur Schopenhauer
Odpowiedz
#18
Już raz o tym pisałem, ale powiem jeszcze raz. Przed zaśnięciem strasznie się mieszają myśli. Najpierw myśli się o jednym, potem o drugim, a potem mózg się wyłącza i plącze jedno z drugim. Ja np. pomyślałem przez chwilę: jak obliczyć pochodną od głowy ;-), czyli f'(głowa) i chyba zasnąłem!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości