To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Lepszym ustrojem jest zwykle:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Monarchia
40.00%
6 40.00%
Republika
60.00%
9 60.00%
Razem 15 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Monarchia czy republika?
#81
InspektorGadżet napisał(a): DOBRA! Tyle że pytanie brzmiało czym się objawia ten zmarodyzm

Oczywiście brednia. Król odpowiadał przed Bogiem i narodem. Po drugie, było wiele przypadków gdy Króla wygnano lub jak w przypadku liberalnego Ludwika XVI poprostu zabito

No albo jak nie głoszą swoich poglądów. To jest właśnie wolność do wybranych. Zakazujemy plakatów antyaborcyjnych(lub do tego dążymy) bo naruszają nasze poczucie estetyki, ale już marsze LGBT spoko

Kilka kwiatkow wybanych z wypowiedzi Quinque.
Oczywiscie zaden wladca absolutny nie odpowiada przed narodem tylko "Bogiem i historia".
Zamordyzm katolicki objawia sie tym co widac w Polsce ( miedzy innymi ) czyli wprowadzaniem regul doktryny katolickiej do prawa panstwowego, dzieki czemu dotyczy ona zarwno wyznawcow tej religii jak i niewierzacych. Dokladnie tak jak w panstwach islamskich.
Trzecie zdanie jest zwyklaym klamstwem, jako ze w krajach demokratycznych demonstracje np. przeciwnikow jak zwolennikow aborcji ( jesli robione w ramach obowiazujacego prawa ) odbywaja sie bez zadnych przeszkod. Co mam okazje okresowo obserwowac.
Odpowiedz
#82
InspektorGadżet napisał(a): Chłopie to będzie ostatni wpis z mojej strony do ciebie. Nie żeby mnie ruszały te śmieszne ad personam ale szkoda mi czasu, na mało konstruktywne dyskusję

Krótko
HK napisał(a):zamordyzm, bo próbujecie wprowadzić PAŃSTWO KATOLICKIE, które będzie narzucało swoja WIARĘ obywatelom; obowiązkowa religia w szkołach, media tylko katolickie

Państwo z definicji funkcjonuje w ten sposób że narzuca pewne obowiązki/prawa i ograniczenia

HK napisał(a):dla agnostyka kwestie metafizyczne pozostają rzeczą otwartą

I konkretnie czym się objawia ta otwartość? Teizm z załozenia jest metafizyczny

HK napisał(a):tak prowincje rządzone SAME SOBIE, czyli w rękach obywateli, albo przynajmniej w miarę światłych ludzi, a nie sk...wiałego fanatyka Franco i jego kościółkowej, anachronicznej kliki

O kurwa. Ja tylko przypomnę że ta wasza liberalna kilka w Hiszpanii była skrajnie antyobywatleska. Np. Na zlecenie władzy wchodzono do domów i przeszukiwano je czy nie ma tam świętych obrazków czy krzyży. Taką wolność promują liberałowie

HK napisał(a):USA

No i armia republikańskiej USA dokonywała zbrodni wojennych w Wietnamie np. w My Lai. To tak propo tego wcześniejszego porównania Putina z monarchą

HK napisał(a):wasz antyaborcjonizm to zamach na wolność właśnie

Zabijanych dzieci też? Może opowiesz nam coś więcej?

HK napisał(a):ciekawe jak i gdzie można znaleźć ten niby "jedyny słuszny ustrój"? Skoro wg ciebie od 100 lat takowego nie ma

No chyba napisałem że obecnie takiego nie ma. I co w związku z tym?
Odpowiedz
#83
Adam M napisał(a):Zamordyzm katolicki objawia sie tym co widac w Polsce ( miedzy innymi ) czyli wprowadzaniem regul doktryny katolickiej do prawa panstwowego, dzieki czemu dotyczy ona zarwno wyznawcow tej religii jak i niewierzacych. Dokladnie tak jak w panstwach islamskich

Konkrety proszę

AM napisał(a):Trzecie zdanie jest zwyklaym klamstwem, jako ze w krajach demokratycznych demonstracje np. przeciwnikow jak zwolennikow aborcji ( jesli robione w ramach obowiazujacego prawa ) odbywaja sie bez zadnych przeszkod

Raz, nie mówiłem o demonstracjach antyaborcyjnych tylko o banerach. To spora różnica
Odpowiedz
#84
Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

a) "Państwo z definicji funkcjonuje w ten sposób że narzuca pewne obowiązki/prawa i ograniczenia" - ta jasne, akurat zawsze takie "obowiązki" że masz wierzyć w to, to i tamto heh

b) "I konkretnie czym się objawia ta otwartość? Teizm z założenia jest metafizyczny" - tym, że agnostyk nie mówi jak "na pewno" musi być, ale raczej zostawia takie kwestie jako otwarte, nie próbując narzucać nikomu żadnego dogmatu; natomiast katolik próbuje narzucać swoją wizję na różne sposoby, a ponadto sam sobie narzuca tysiące wyimaginowanych dogmatów, na które brakuje jakiegokolwiek dowodu

c) "Np. Na zlecenie władzy wchodzono do domów i przeszukiwano je czy nie ma tam świętych obrazków czy krzyży. Taką wolność promują liberałowie" - jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli - może nie za ostro, ale na pewno za ograniczaniem w sferze publicznej; poza tym nie pisałem że republiki nie popełniały żadnych błędów; ale poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco, i jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim - nie zamierzam się o tym rozpisywać, bo źródeł jest wiele; kiedyś był np. dokument National Geographic

d) "No i armia republikańskiej USA dokonywała zbrodni wojennych w Wietnamie np. w My Lai. To tak propo tego wcześniejszego porównania Putina z monarchą" - armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów (kłania się inwazja autokraty na Ukrainę)

e) "Zabijanych dzieci też? Może opowiesz nam coś więcej?" - odsyłam do biologów, np. Lewisa Wolperta...

f) "No chyba napisałem że obecnie takiego nie ma. I co w związku z tym?" - a to, że usilnie próbujesz bronić czegoś czego nie ma i wierzyć w coś, czego nie ma

InspektorGadżet napisał(a):
Adam M napisał(a):Zamordyzm katolicki objawia sie tym co widac w Polsce ( miedzy innymi ) czyli wprowadzaniem regul doktryny katolickiej do prawa panstwowego, dzieki czemu dotyczy ona zarwno wyznawcow tej religii jak i niewierzacych. Dokladnie tak jak w panstwach islamskich

Konkrety proszę

AM napisał(a):Trzecie zdanie jest zwyklaym klamstwem, jako ze w krajach demokratycznych demonstracje np. przeciwnikow jak zwolennikow aborcji ( jesli robione w ramach obowiazujacego prawa ) odbywaja sie bez zadnych przeszkod

Raz, nie mówiłem o demonstracjach antyaborcyjnych tylko o banerach. To spora różnica

Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

a) "Państwo z definicji funkcjonuje w ten sposób że narzuca pewne obowiązki/prawa i ograniczenia" - ta jasne, akurat zawsze takie "obowiązki" że masz wierzyć w to, to i tamto heh

b) "I konkretnie czym się objawia ta otwartość? Teizm z założenia jest metafizyczny" - tym, że agnostyk nie mówi jak "na pewno" musi być, ale raczej zostawia takie kwestie jako otwarte, nie próbując narzucać nikomu żadnego dogmatu; natomiast katolik próbuje narzucać swoją wizję na różne sposoby, a ponadto sam sobie narzuca tysiące wyimaginowanych dogmatów, na które brakuje jakiegokolwiek dowodu

c) "Np. Na zlecenie władzy wchodzono do domów i przeszukiwano je czy nie ma tam świętych obrazków czy krzyży. Taką wolność promują liberałowie" - jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli - może nie za ostro, ale na pewno za ograniczaniem w sferze publicznej; poza tym nie pisałem że republiki nie popełniały żadnych błędów; ale poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco, i jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim - nie zamierzam się o tym rozpisywać, bo źródeł jest wiele; kiedyś był np. dokument National Geographic

d) "No i armia republikańskiej USA dokonywała zbrodni wojennych w Wietnamie np. w My Lai. To tak propo tego wcześniejszego porównania Putina z monarchą" - armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów (kłania się inwazja autokraty na Ukrainę)

e) "Zabijanych dzieci też? Może opowiesz nam coś więcej?" - odsyłam do biologów, np. Lewisa Wolperta...

f) "No chyba napisałem że obecnie takiego nie ma. I co w związku z tym?" - a to, że usilnie próbujesz bronić czegoś czego nie ma i wierzyć w coś, czego nie ma

Monarchia Habsburgów to symbol anachronizmu i rozkładu politycznego państwa.

Nie mam pojęcia co w niej było takiego niezwykłego (wyjątkowego) że wg pana gadżeta po niej żadna monarchia już nie istnieje...

Może niezwykłe było to jak przegrała I wojnę światową?

Powtarzam: taki monarchizm jest bardzo podobny do tak zwariowanych teorii, jak sedewakantyzm, które bronią jakichś pustych idei, nie mających żadnego przełożenia na rzeczywistość.

To klasyczny przykład wmawiania sobie do głowy jakichś banialuk, innymi słowy: MITOMANIA.

Np. "Franciszek nie jest papieżem, bo ja uważam że nim nie jest; Duda nie jest prezydentem RP, bo ja uważam że nim nie jest; Ziemia jest płaska, bo ja uważam że jest płaska; ostatnia "prawdziwa" monarchia to były Austro-Węgry bo ja uważam że tak było"
Odpowiedz
#85
HK napisał(a):Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

HK napisał(a):armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów

Wybielanie zbrodni dokonywanych przez armię USA

+
HK napisał(a):- jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli

Popieranie ograniczenia swobód obywatelskich przez tzw. Liberała

I ty chcesz poważnie dyskutować?
HK napisał(a):poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco

Myślę że na temat Franco przeczytałem więcej od ciebie. Więc podziękuję

HK napisał(a):jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim

W latach 30'tych Hiszpania była nawet biedniejsza od Polski. Tymczasem w 1975 roku Hiszpania była 10 gospodarką świata

https://m.youtube.com/watch?v=rIiKudUf9YQ

Skończ waść bredzić
Odpowiedz
#86
InspektorGadżet napisał(a):
HK napisał(a):Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

HK napisał(a):armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów

Wybielanie zbrodni dokonywanych przez armię USA

+
HK napisał(a):- jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli

Popieranie ograniczenia swobód obywatelskich przez tzw. Liberała

I ty chcesz poważnie dyskutować?
HK napisał(a):poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco

Myślę że na temat Franco przeczytałem więcej od ciebie. Więc podziękuję

HK napisał(a):jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim

W latach 30'tych Hiszpania była nawet biedniejsza od Polski. Tymczasem w 1975 roku Hiszpania była 10 gospodarką świata

https://m.youtube.com/watch?v=rIiKudUf9YQ

Skończ waść bredzić

Tak, poczytałeś więcej pamfletów na cześć zbrodniarza Franco. Prawdziwa była z niego franca!

Zacofał Hiszpanię pod względem rozwojowym, demokratycznym, cywilizacyjnym, naukowym - warto więcej się dowiedzieć na temat tego dyktatora-imbecyla zanim się go będzie gloryfikować...

Nie wybielam "zbrodni" USA, bo takowych prawie w ogóle nie było, w porównaniu do reżimów autokratów - USA to największy policjant demokratycznego świata, bez którego już dawno twoje dzieci uczyłyby się obowiązkowo ruskiego w szkole, a może nawet uczęszczałyby do prawosławnego kółka katechetycznego... A w Lizbonie i Fatimie czczono by Matkę Boską Kazańską hehe.

Z kolei jako agnostyk, człowiek wolny, jestem wrogiem wszelkiej religii, ponieważ te odbierają ludziom wolność i - tak naprawdę - bezpieczeństwo. Dlatego nie ma nic złego w niszczeniu zła, czyli religii.

To ty bredzisz, żyjąc w swoich urojeniach i MITOMANII.

Nie wyjaśniłeś tak naprawdę absolutnie NICZEGO, nie dowiodłeś ani jednej ze swoich tez, to tylko twoje imaginacje, mity.

Dlaczego katolicyzm jest prawdziwy i jego tysiące dogmatów? - nie dowiodłeś (nawet nie argumentowałeś)

Dlaczego monarchizm ma jakiekolwiek dziś zastosowanie, skoro monarchii już wg ciebie nie ma? - nie ukazałeś tego

Czy zapoznałeś się z opiniami biologów, np. Wolperta nt. aborcji - nie zapoznałeś się

Dlaczego monarchia habsburska była ostatnią? - nie wskazałeś żadnego powodu dla swojej kretyńskiej tezy

Nota bene warto zauważyć jedną ciekawą rzecz...

Tak na serio to bronisz nie wiadomo czego - "broniąc" katolicyzmu nie bronisz tak naprawdę niczego - co najwyżej klechów którzy biorą od naiwniaków łatwą kasę, co jest po prostu podłe.

Podobnie też z monarchizmem - "broniąc" tej ideologii bronisz czegoś czego - co sam stwierdziłeś - NIE MA, bo nie ma monarchii wedle twoich słów.

Po prostu twoje banialuki są czystą fantazją, nie mającą żadnego przełożenia na praktyczną rzeczywistość.

Katolicyzm to czysta teoria - założenie że jest jakaś tam wyższa istota, która jest taka, siaka i owaka, której towarzyszy ktoś tam itd. itp. Ale nie ma absolutnie żadnego naukowego argumentu, nie mówiąc już o dowodach, który by za taką fantazją przemawiał.

Podobnie monarchizm - to też czysta, groteskowa fantazja pozbawiona realnego odniesienia do współczesnego społeczeństwa obywatelskiego.

Fantazjowanie jaka to monarchia jest wspaniała jest równoznaczne z fantazjowaniem jakiż to Achilles i Herakles był potężny i niezwyciężony.

InspektorGadżet napisał(a):
HK napisał(a):Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

HK napisał(a):armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów

Wybielanie zbrodni dokonywanych przez armię USA

+
HK napisał(a):- jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli

Popieranie ograniczenia swobód obywatelskich przez tzw. Liberała

I ty chcesz poważnie dyskutować?
HK napisał(a):poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco

Myślę że na temat Franco przeczytałem więcej od ciebie. Więc podziękuję

HK napisał(a):jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim

W latach 30'tych Hiszpania była nawet biedniejsza od Polski. Tymczasem w 1975 roku Hiszpania była 10 gospodarką świata

https://m.youtube.com/watch?v=rIiKudUf9YQ

Skończ waść bredzić

A i jeszcze jedno:

W sprawie Habsburgów polecam czasem poczytać/posłuchać specjalistów, np. prof. Michała Baczkowskiego.

Jest dość krytyczny wobec "najjaśniejszego pana" Franza Josefa.

Podobnie też z historią katolicyzmu, a zwłaszcza wątpliwych początków Kościoła, polecam również specjalistów, np. prof. Ewę Wipszycką.

Zatem lepiej poszerzać swe ciasne horyzonty, zanim palnie się głupie peany na cześć katolickich dogmatów, autokratów i dyktatorów.
Odpowiedz
#87
hubertx.korzeniak napisał(a): Liberalizm zna swoje granice, podobnie jak demokracja - wolność jest wolnością, ale nie swawolą.

Założenie: istnieją Rządzący i Rządzeni, a obie grupy mają na siebie wpływ - ot, taka liberalna demokracja.

Przypadek 1: Rządzący w żaden sposób nie swawolą.
Pytanie: czy Rządzeni mieliby jakikolwiek pretekst do zmiany Rządzących?
Próba odpowiedzi: właściwie żadnego - owszem, mogliby ich zmienić na innych nieswawolących, ale byłaby to tylko niczym nieskutkująca zmiana dla samej zmiany; mogliby też zmienić ich na swawolących, ale w tym przypadku byłaby to całkiem swawolna wola Rządzonych...

Przypadek 2: Rządzeni w żaden sposób nie swawolą.
Pytanie: Po co Rządzonym są potrzebni Rządzący, jeżeli nikt wśród Rządzonych nie swawoli?
Próba odpowiedzi: właściwie po nic, nie ma czego regulować, penalizować, ograniczać, wszak jakiejkolwiek swawoli brak.

Wnioski:
1. Liberalizm i demokracja nie mogą istnieć bez ciągłego przekraczania w obie strony dwóch linii granicznych:
- linii dzielącej wolność od zniewolenia,
- linii dzielącej swawolę od wolności.

Przykłady:
- Rządzący swawolą lub nadmiernie zniewalają, to Rządzeni ich wymieniają, a nawet dekapitują i zniewalają.
- Rządzeni swawolą, to im Rządzący odpowiednio przesuwają granicę wolności i zniewolenia,
- itp.

Zasada uniwersalna i niezależna: jeżeli tylko Rządzący lub Rządzeni przestają patrzeć, albo przynajmniej tak się tylko wydaje, to Rządzeni lub Rządzący nieuchronnie zaczynają swawolić lub próbować nadmiernie zniewalać.
Odpowiedz
#88
Rowerex napisał(a): Pytanie: Po co Rządzonym są potrzebni Rządzący, jeżeli nikt wśród Rządzonych nie swawoli?
Żeby zarządzać sprawami wspólnymi. W idealnym państwie „rządzący” to urzędas, który dba, by w kranie była ciepła woda. Nudna robota, którą ktoś musi wykonywać.
Cytat:Liberalizm i demokracja nie mogą istnieć bez ciągłego przekraczania w obie strony dwóch linii granicznych
To jest stawianie wozu przed koniem. To tak, jakby mówić „Straż Pożarna nie może istnieć bez pożarów i wypadków”, co jest poniekąd prawdą, ale przecież nie o to chodzi, że posiadanie Straży Pożarnej jest celem samym w sobie.

Można sobie wyobrazić jakąś rasę nadludzi, którzy nigdy nie „swawolą”, więc nie potrzebują w zasadzie żadnego specjalnego systemu politycznego, bo w zasadzie każdy może bez szkody podjąć się załatwienia jakiejś wspólnej potrzeby. Tak samo można sobie wyobrazić jakąś rzeczywistość, w której nigdy nic się nie pali i nigdy nie potrzeba szkolonych ratowników. Po takich wyobrażeniach wracamy jednak do skrzeczącej rzeczywistości.
Cytat:Zasada uniwersalna i niezależna: jeżeli tylko Rządzący lub Rządzeni przestają patrzeć, albo przynajmniej tak się tylko wydaje, to Rządzeni lub Rządzący nieuchronnie zaczynają swawolić lub próbować nadmiernie zniewalać.
No i dlatego właśnie potrzebujemy systemów „patrzenie”. Po angielsku się to nazywa checks and balances.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#89
Cytat:No i dlatego właśnie potrzebujemy systemów „patrzenie”. Po angielsku się to nazywa checks and balances.

Chwila, chwila - czy mechanizm kontroli i równowagi nie dotyczy wyłącznie Rządzących, czyli tego jaki oni sobie wewnętrznie ustanowią n-podział władzy i jak te wydzielone części będą się wzajemnie kontrolować i równoważyć? Jeżeli tak, to skłonności Rządzących do swawolenia nie musi to ograniczać - Pan, Wójt i Pleban (*1) będą się kontrolować i równoważyć, a Rzeczpospolita (*2) będzie dalej lamentować.

(*1) Alegoria - wstaw przedstawicieli n-podziału władzy z dowolnie wybranego kraju świata.
(*2) Też alegoria - wstaw Rządzonych z kraju wybranego w (*1)

Tradycyjny monarcha dziedziczący tron ma tę przewagę, że ma władzę z nadania i nie musi się starać o jej utrzymanie - to co musi zrobić, to zadbać o "swoją historię" na przyszłych kartach historii, co najlepiej zrobić działając na korzyść własnego kraju, więc i Rządzonych - co jednakże też go przed swawoleniem nie ustrzeże - więc zalet w stosunku do demokracji być nie musi (lub nawet być nie może).

Utrzymywanie monarchii w demokracji ma sens chyba tylko w jednym przypadku tzn., gdy monarchia ciągle utrzymuje niesłabnący prestiż i autorytet, czyli: jak zamieszanie i trwoga, to do ... , np. do królowej Elżbiety II, której oficjalnie raczej nikt "fiknąć" nie śmie...
Odpowiedz
#90
InspektorGadże napisał(a): Konkrety proszę

Nie wiem po co prosisz, przeciez sam je znasz:
 - konkordat i oplacanie sie panstwu watykanskiemu oraz utrzymywanie KRK z podatkow wszystkich obywateli, religia w szkolach i oplacanie pensji i emerytur katechetom, 
 - ciagle zaostrzane prawo antyaborcyjne, 
 - zaostrzany wlasnie przepis o "obrazie uczuc religijnych"
to tak na szybko.
Odpowiedz
#91
Rowerex napisał(a): Chwila, chwila - czy mechanizm kontroli i równowagi nie dotyczy wyłącznie Rządzących
No tak. Kontrola rządzonych jest bardziej trywialną sprawą — wprowadzić zamordyzm każdy głupi umie. Dlatego filozofia polityki skupia się na kontroli rządzących.
Cytat:Jeżeli tak, to skłonności Rządzących do swawolenia nie musi to ograniczać
No właśnie w tym jest ambaras, by zbudować taki system, w ktorym będzie.
Cytat:Utrzymywanie monarchii w demokracji ma sens chyba tylko w jednym przypadku tzn., gdy monarchia ciągle utrzymuje niesłabnący prestiż i autorytet, czyli: jak zamieszanie i trwoga, to do ... , np. do królowej Elżbiety II, której oficjalnie raczej nikt "fiknąć" nie śmie...
Ale tylko dlatego, że Elżbieta nie fika. Rolą monarchy w państwie demokratycznym jest ostentacyjne pokazywanie, że nie rządzi. Brytyjczycy mają cały rytuał, którego kulminacją jest to, że królowa w pełnych regaliach (kiedy zakłada te regalia, przypomina się jej o tym, jak parlament uciął łeb jej poprzednikowi) siada na tronie i czyta z kartki podsuniętej przez premiera.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#92
InspektorGadżet napisał(a):
HK napisał(a):Skoro boisz się dyskusji - ale poważnej! - to już twój problem panie gadżet

HK napisał(a):armia USA miała zniszczyć tam komunistów, którzy dążyli do zaprowadzenia totalitarnych rządów; poza tym mogę wymienić o wiele liczniejsze amerykańskie próby zahamowania zbrodni wojennych popełnianych przez autokratów

Wybielanie zbrodni dokonywanych przez armię USA

+
HK napisał(a):- jeśli te obrazki i krzyże dławia wolnośc przekonań i słowa, to ja jestem za ograniczaniem takich symboli

Popieranie ograniczenia swobód obywatelskich przez tzw. Liberała

I ty chcesz poważnie dyskutować?
HK napisał(a):poczytaj sobie co wyprawiał skurwiel Franco

Myślę że na temat Franco przeczytałem więcej od ciebie. Więc podziękuję

HK napisał(a):jak zacofał Hiszpanię przez swój wieloletni autorytarny reżim

W latach 30'tych Hiszpania była nawet biedniejsza od Polski. Tymczasem w 1975 roku Hiszpania była 10 gospodarką świata

https://m.youtube.com/watch?v=rIiKudUf9YQ

Skończ waść bredzić

Tacy jak pan panie gadżet nie tylko tkwią w ciasnym światku swych urojonych fantasmagorii, ale też trollują i agitują na rzecz wszelkiej maści autokracji.

Mówienie że król (dawniej w monarchiach absolutnych) odpowiadał przed "narodem" jest brednią jedną z większych o jakich słyszałem.

Jak już to odpowiadał "przed Bogiem" czyli w praktyce przed nikim, chyba że przed sobą. "Państwo to ja" mawiał Ludwik XIV Król Słońce...

Natomiast co do Habsburgów to odsyłam do prof. baczkowskiego i pewnego krytycznego spojrzenia na "Najjaśniejszego Pana" Franza Josefa.

i jeszcze jedno:

Podpisujesz się jako "tradi katolik"; pragnę zauważyć że tradi katoliczką jest niejaka Mademoiselle Le Pen (związana trochę z FSSPX) i mocno agituje na rzecz reżimu Putina.

Widać że was wszystkich - tradi katolików, monarchistów, putinistów, dżihadystów, wszelkiej maści prawicowców i narodowców łączy przede wszystkim głęboka miłość do autokratyzmu i despotii.

A przy tym ogromna nienawiść do demokracji - stąd bierze się np. wasz nachalny anty-amerykanizm i próba zwalania wszelkich win na USA, przy jednoczesnej obronie autokratów i rządów prawdziwie represyjnych, jak np. reżimu Putina (dla jasności - nie jestem pewny czy akurat ty bronisz jego reżimu, ale wiem na pewno że twoja siostra w wierze i zamiłowaniu do autokracji Le Pen już tak).

Boli was - autokratów - to że istnieje wolność w demokracji i że ludzie mogą (przynajmniej pośrednio) wybierać co chcą i kogo chcą
Odpowiedz
#93
Rowerex napisał(a):
hubertx.korzeniak napisał(a): Liberalizm zna swoje granice, podobnie jak demokracja - wolność jest wolnością, ale nie swawolą.

Założenie: istnieją Rządzący i Rządzeni, a obie grupy mają na siebie wpływ - ot, taka liberalna demokracja.

Przypadek 1: Rządzący w żaden sposób nie swawolą.
Pytanie: czy Rządzeni mieliby jakikolwiek pretekst do zmiany Rządzących?
Próba odpowiedzi: właściwie żadnego - owszem, mogliby ich zmienić na innych nieswawolących, ale byłaby to tylko niczym nieskutkująca zmiana dla samej zmiany; mogliby też zmienić ich na swawolących, ale w tym przypadku byłaby to całkiem swawolna wola Rządzonych...

Przypadek 2: Rządzeni w żaden sposób nie swawolą.
Pytanie: Po co Rządzonym są potrzebni Rządzący, jeżeli nikt wśród Rządzonych nie swawoli?
Próba odpowiedzi: właściwie po nic, nie ma czego regulować, penalizować, ograniczać, wszak jakiejkolwiek swawoli brak.

Wnioski:
1. Liberalizm i demokracja nie mogą istnieć bez ciągłego przekraczania w obie strony dwóch linii granicznych:
- linii dzielącej wolność od zniewolenia,
- linii dzielącej swawolę od wolności.

Przykłady:
- Rządzący swawolą lub nadmiernie zniewalają, to Rządzeni ich wymieniają, a nawet dekapitują i zniewalają.
- Rządzeni swawolą, to im Rządzący odpowiednio przesuwają granicę wolności i zniewolenia,
- itp.

Zasada uniwersalna i niezależna: jeżeli tylko Rządzący lub Rządzeni przestają patrzeć, albo przynajmniej tak się tylko wydaje, to Rządzeni lub Rządzący nieuchronnie zaczynają swawolić lub próbować nadmiernie zniewalać.

Drogi Rowerexie.

Najważniejszy jest balans, który pozwoli uniknąć zarówno swawoli (nadmiernego przyzwolenia na wszystko) jak i niewoli.

Za swawolą optują np. libertarianie, którzy chcą powszechnego dostępu do broni itd. Ale wtedy dochodzi do swego rodzaju anarchii w państwie.

Z kolei za niewolą optują wszelkiej maści autokraci i despoci - monarchiści, fundamentaliści, le-peniści, putiniści, assadyści, faszyści, komuniści, szowiniści, czasem też rasiści.

Ważne jest by uniknąć tego wszystkiego - wolność tak, ale z pewnymi granicami rozsądku.

A jeśli jakieś środowiska religijne zagrażają wolności czy bezpieczeństwu, to muszą być banowane.
Odpowiedz
#94
Zgadzam się, że król nie odpowiadał przed narodem. Odpowiadał "przed Bogiem", czyli jedynie ograniczało go własne sumienie. I nie powiedziałbym, że monarchia gwarantowała stabilność polityczną - wręcz przeciwnie. Wszystkie skrajności (typu narodowcy, tradycyjni katolicy i reszta) są dla mnie kompletnie nie do przyjęcia. Niektóre argumenty są tak abstrakcyjne i niepoparte faktami, że tak aż przerażające, że ludzie żyją w równoległej rzeczywistości. Zgadzam się, że balans jest potrzebny, bo nadmiar swobody może być tragiczny w skutkach.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości