Quinque napisał(a): Z tego co wiem to z tym synem Dawida to chodzi o metaforę kary(?). "Wybaczam ci twoje grzechy ale musisz za nie odpokutować"
No cóż ja nie uważam aby historie spisane w Biblii były prawdziwe. Mówisz, że tak to interpretujesz, fajnie. Ale w sumie dlaczego nie zinterpretować by tego tak, że skrzywdzenie dzieci kogoś kto Tobie zawinił jest fajnym sposobem ukarania tej osoby?
Przez to, że wiele historii opisanych w Starym Testamencie jest horrendalnych utrzymuje się, że są to mity, które trzeba interpretować. No i ludzie interpretują. Ile ludzi tyle interpretacji, tyle wyznań, tyle różnych kościołów.
Dla mnie bez znaczenia. Co najwyżej uśmiechne się przy niektórych karkołomnych interpretacjach.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński