Lampart napisał(a): Ona nie ma zadowalać.To po co do niej dążyć?
Lampart napisał(a): Generalnie wygląda to tak, że reagujesz smutkiem na swoje wyobrażenie pustki, bo to wyobrażenie nie zapewnia twojemu ego, takiego poczucia trwałości, ważności i pocieszenia, jak wyobrażenie kochającego, wspierającego, wszechmogącego i mającego zapewnić pośmiertne Eldorado, Boga.No właśnie, być może jest tak jak mówisz. A jeśli tak, to czemu by nie wybrać lepszego wyobrażenia?
Lampart napisał(a): Wiadomo sens życia polega na poszukiwaniu szczęścia. Ale czy to jest dobry sposób?Chyba tak...czemu nie?
Lampart napisał(a): Niedualny umysł jest szczęśliwy sam w sobie, promienieje szczęściem.Ale przecież powiedziałeś że pustka nie ma zadowalać?
Nawet jeśli jest tak jak mówisz, to co ja mogę zrobić z taką informacją? Przecież nawet jeśli to prawda, to droga do niedualności wiedzie właśnie przez objęcie wszystkiego, porzucenie oporu, odpuszczenie. I wkroczenie w to co mnie ekscytuje i daje radość, a czego się boję. I ta droga jest kreatywna.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy