Pisałem komentarz do całego postu, ale większość była tylko powtarzaniem się, więc zostawię tylko odpowiedź do jednego akapitu:
Gdyby ktoś przeprowadził jakiś 100% matematyczny i racjpnalny dowód, że dla dobra ludzkości należy regularnie zabijać jakąś grupę ludzi (wybranych według rasy, wieku lub po prostu niech będzie jak Thanos, 50% losowo) to przyjąłbyś taki uracjonalniony światopogląd? Czy może próbowałbyś zracjonalizować Twoją, mam nadzieję, odrazę do takiego typu rozwiązań? Odpowiedz sobie szczerze na to pytanie.
żeniec napisał(a): Głęboko się z tym nie zgadzam. Tzn. nie wiem, jak miałbym wartościować światopoglądy, ale trudno mi sobie wyobrazić kogoś, komu uracjonalnienie światopoglądu mogłoby zaszkodzić (nie mówiąc nawet jeszcze o otoczeniu...).
Gdyby ktoś przeprowadził jakiś 100% matematyczny i racjpnalny dowód, że dla dobra ludzkości należy regularnie zabijać jakąś grupę ludzi (wybranych według rasy, wieku lub po prostu niech będzie jak Thanos, 50% losowo) to przyjąłbyś taki uracjonalniony światopogląd? Czy może próbowałbyś zracjonalizować Twoją, mam nadzieję, odrazę do takiego typu rozwiązań? Odpowiedz sobie szczerze na to pytanie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!