To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dekalog złych argumentów - Ateista na Amen
Osiris napisał(a):Trockizm to fikcja. Ludzie wierząc w fikcję robili gorsze rzeczy niż wprowadzenie niewolnictwa. Wiara religijna niewiele się różni od wiary w komunizm czy nazizm czy inne ideologie.
Biblia to jest przecie słowo boskie - chyba należy stawiać większe wymagania w tym przypadku niż co do trockisty?
Wprowadzenie niewolnictwa było akurat postępem w stosunku do kanibalizmu, czy po prostu zabijania wrogów hurtowo, jak to Achajowie zrobili w Troi, biorąc tylko branki.

Biblia owszem, jest słowem, ale Bożym. Ten niuans jest dosyć znaczący, bo jeśli się uznaje nad sobą Boga, a nie boga, to się czerpie ze źródła – ciężko mi to ująć w zrozumiałą metaforę – a nie grymasi, że woda nie dość mineralna i mineralizuje się ją sposobem satanisty, co stoi nad wodą święconą. Tyko jeśli uznaje się Biblię za słowo ledwie kapłanów jakiegoś boga, to wolno mieć zastrzeżenia, że np. bóg kazał ofiarować Izaaka, bo przecież mógł Abrahama reedukować w jakimś obozie, gomorskim na przykład. A jeśli się uważa, że nawet boga nie ma, to w zasadzie można wszystko, np. zamykać w obozach gomorskich Izaaków, że się na to ofiarowanie nieszczęsne zgodzili, więc będą powielali w swoich rodzinach durne memy.

Generalnie wszystko zależy od tego, jaką informacją człowiek się karmi i jaką informację emituje z duszy, serca – jakie owoce rodzi (to taka metafora ze źródła). Bo ta informacja świadczy jakoś o człowieku, oczywiście w kontekście wiedzy historycznej o tym, co było, a więc może się w innym sztafażu, pod innymi hasłami, powtórzyć.

Takie tam refleksje na kanwie argumentu naszego lokalnego boga.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Osiris napisał(a): Co takiego w trockiźmie pilastra razi, że nazizm to przy tym pikuś?

Trockizm czyli czysty realmarksizm jest bardziej odpychający, bo postuluje kompletne wywrócenie społeczeństwa do góry nogami, w przeciwieństwie do nazizmu, który jest czystym bandytyzmem zachowującym jakieś rudymenty.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a):
Osiris napisał(a):Trockizm to fikcja. Ludzie wierząc w fikcję robili gorsze rzeczy niż wprowadzenie niewolnictwa. Wiara religijna niewiele się różni od wiary w komunizm czy nazizm czy inne ideologie.
Biblia to jest przecie słowo boskie - chyba należy stawiać większe wymagania w tym przypadku niż co do trockisty?
Wprowadzenie niewolnictwa było akurat postępem w stosunku do kanibalizmu, czy po prostu zabijania wrogów hurtowo, jak to Achajowie zrobili w Troi, biorąc tylko branki.

Biblia owszem, jest słowem, ale Bożym. Ten niuans jest dosyć znaczący, bo jeśli się uznaje nad sobą Boga, a nie boga, to się czerpie ze źródła – ciężko mi to ująć w zrozumiałą metaforę – a nie grymasi, że woda nie dość mineralna i mineralizuje się ją sposobem satanisty, co stoi nad wodą święconą. Tyko jeśli uznaje się Biblię za słowo ledwie kapłanów jakiegoś boga, to wolno mieć zastrzeżenia, że np. bóg kazał ofiarować Izaaka, bo przecież mógł Abrahama reedukować w jakimś obozie, gomorskim na przykład. A jeśli się uważa, że nawet boga nie ma, to w zasadzie można wszystko, np. zamykać w obozach  gomorskich Izaaków, że się na to ofiarowanie nieszczęsne zgodzili, więc będą powielali w swoich rodzinach durne memy.

Generalnie wszystko zależy od tego, jaką informacją człowiek się karmi i jaką informację emituje z duszy, serca  – jakie owoce rodzi (to taka metafora ze źródła). Bo ta informacja świadczy jakoś o człowieku, oczywiście w kontekście wiedzy historycznej o tym, co było, a więc może się w innym sztafażu, pod innymi hasłami, powtórzyć.

Takie tam refleksje na kanwie argumentu naszego lokalnego boga.
Ciekaw jestem czy takie refleksje pojawiłyby się u ErgoProxy po lekturze Koranu czy Rigwedy.

Sofeicz napisał(a):
Osiris napisał(a): Co takiego w trockiźmie pilastra razi, że nazizm to przy tym pikuś?

Trockizm czyli czysty realmarksizm jest bardziej odpychający, bo postuluje kompletne wywrócenie społeczeństwa do góry nogami, w przeciwieństwie do nazizmu, który jest czystym bandytyzmem zachowującym jakieś rudymenty.

Postulowane wywrócenie społeczeństwa do góry nogami nie oznacza jeszcze próby wyczyszczenia planety z "rasy podludzi".
Odpowiedz
Osiris napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):Takie tam refleksje na kanwie argumentu naszego lokalnego boga.
Ciekaw jestem czy takie refleksje pojawiłyby się u ErgoProxy po lekturze Koranu czy Rigwedy.
A ja ze swojej strony zauważę, że Rygwedy.

Nie, nie sądzę, żeby Rygweda gwałciła ludzkie instynkty moralne w podobnym stopniu, co Osiris. Osiris wprawdzie udaje, że jaja sobie robi, ale coś czuję przez skórę, że nie miałby większych oporów, gdyby podjudzony przezeń motłoch zbudował w Warszawie gilotynę i zaczął taśmowo używać jej na polskim klerze. Przy okazji gilotynowania ks. prof. Hellera doczekalibyśmy się może nawet komentarza w rodzaju "trockizm/satanizm/świecki humanizm nie potrzebuje naukowców".
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a):
Osiris napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):Takie tam refleksje na kanwie argumentu naszego lokalnego boga.
Ciekaw jestem czy takie refleksje pojawiłyby się u ErgoProxy po lekturze Koranu czy Rigwedy.
A ja ze swojej strony zauważę, że Rygwedy.

Nie, nie sądzę, żeby Rygweda gwałciła ludzkie instynkty moralne w podobnym stopniu, co Osiris. Osiris wprawdzie udaje, że jaja sobie robi, ale coś czuję przez skórę, że nie miałby większych oporów, gdyby podjudzony przezeń motłoch zbudował w Warszawie gilotynę i zaczął taśmowo używać jej na polskim klerze. Przy okazji gilotynowania ks. prof. Hellera doczekalibyśmy się może nawet komentarza w rodzaju "trockizm/satanizm/świecki humanizm nie potrzebuje naukowców".
Nie wiem skąd takie przekonanie podskórne wzięło się u ErgoProxy, ale pewnie jest związane z uprzedzeniem w stosunku do niewiary. Czyli: ateista równa się niemoralność równa się gilotyna dla Hellera. Sam zaś bierze za dobrą monetę jedną ideologię (bezkrytycznie?) odrzucając inne z bo nie są wyznawane w jego plemieniu. Biblia to dla niego "Prawda" ale "Koran" to nieprawda. Ale zawsze lepszy islamista niż ateista bo ten ostatni gwałci instynkty moralne na potęgę. Bardzo to głębokie.
Odpowiedz
Osiris napisał(a): Postulowane wywrócenie społeczeństwa do góry nogami nie oznacza jeszcze próby wyczyszczenia planety z "rasy podludzi".

Na postulowaniu się przecież nie skończyło. Skończyło się barbarzyńską rzezią ponad 20 mln własnych obywateli, Wielkim Głodem i innymi ciekawostkami.
Naziści raczej mordowali obcych, tak jak Pan Bóg przykazał.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Rygweda jakoś średnio przeszkadza w rozwoju państwa i gospodarki. Natomiast Koran jest fatalny, bo jest zamrażarką nastrojoną na siódmy wiek naszej ery. Dlatego właśnie postkomuna postsułtańska jest to otchłań, z rodzaju tych, które patrzą w duszę.

Islamiści obchodzą mnie o tyle, o ile są na tym forum (nie ma ich). Przekonanie uwierające Osirisa wzięło się zaś z lektury wypisów Osirisa i niczego innego. Płytkie one są jak wiosenna kałuża po prostu, w rodzaju zero bogów dobrze, jeden bóg źle. Nic więc dziwnego, że Osiris nie umie czytać Umowy Fundacyjnej jego rodzimej cywilizacji w oderwaniu od czynników transcendentnych, dostrzegając w tej szlachetnej księdze mądrość niezawisłą od, jak on to zwie, ideologii.

Ale zawsze można zacząć sypać z rękawa mądrością swoją własną i przebić w ten sposób Biblię.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Osiris napisał(a): Postulowane wywrócenie społeczeństwa do góry nogami nie oznacza jeszcze próby wyczyszczenia planety z "rasy podludzi".

Na postulowaniu się przecież nie skończyło. Skończyło się barbarzyńską rzezią ponad 20 mln własnych obywateli, Wielkim Głodem i innymi ciekawostkami.
Naziści raczej mordowali obcych, tak jak Pan Bóg przykazał.

Po pierwsze Stalin nie był trockistą. Po drugie również naziści mordowali przeciwników politycznych w swoim kraju. Jeśli natomiast porównasz ogólnie komunizm i nazizm to oczywiście liczba ofiar tych pierwszych jest zdecydowanie większa. Za to komuniści mieli prawie sto lat na swoje "osiągnięcia" - kto wie czy Hilter dla uzyskania "czystości rasowej" nie rozprawiłby się ze Słowianami, Hindusami itd. Trudno to porównać, dlatego dziwi mnie trochę preferecja nazizmu w tej kwestii.

ErgoProxy napisał(a): Rygweda jakoś średnio przeszkadza w rozwoju państwa i gospodarki. Natomiast Koran jest fatalny, bo jest zamrażarką nastrojoną na siódmy wiek naszej ery. Dlatego właśnie postkomuna postsułtańska jest to otchłań, z rodzaju tych, które patrzą w duszę.

Islamiści obchodzą mnie o tyle, o ile są na tym forum (nie ma ich). Przekonanie uwierające Osirisa wzięło się zaś z lektury wypisów Osirisa i niczego innego. Płytkie one są jak wiosenna kałuża po prostu, w rodzaju zero bogów dobrze, jeden bóg źle. Nic więc dziwnego, że Osiris nie umie czytać Umowy Fundacyjnej jego rodzimej cywilizacji w oderwaniu od czynników transcendentnych, dostrzegając w tej szlachetnej księdze mądrość niezawisłą od, jak on to zwie, ideologii.

Ale zawsze można zacząć sypać z rękawa mądrością swoją własną i przebić w ten sposób Biblię.
Sypanie z rekawa mądrością swoją - jak ulał pasuje do Ergo Proxy. Aby przebić Biblię mądrością nie trzeba geniusza, dwunastolatek jest w stanie stworzyć bardziej spójny i sprawiedliwy system moralny niż prymitywni pasterze zjadający grzybki halucynogenne. Nazwał ErgoProxy Koran fatalną zamrażarką ale nie jest wstanie wyjaśnić dlaczego Biblia nią nie jest? Bóg dobrze a Allah źle?
I czy po raz kolejny pozostawi ErgoProxy pytanie bez odpowiedzi?
Odpowiedz
To Osiris nie ma jeszcze dwunastu lat ? Oczko
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Osiris napisał(a):I czy po raz kolejny pozostawi ErgoProxy pytanie bez odpowiedzi?
Tak. Bo z gimbazą, której nie chce się jednej książki przeczytać, dyskutować sens jest tylko wtedy, kiedy gimbaza się wydurnia myśląc, że rechot wzbudzi, a tu zonk – gimbazę traktuje się jak dorosłego. I gimbaza tej poprzeczki wziąć nie jest w stanie; widok to zawsze pocieszny i podnoszący na duchu.

Pokażta no Osiris ten swój system moralny, cośta go wydumali, dwunaście wiosen mając. W punktach poproszę.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a):
Osiris napisał(a):I czy po raz kolejny pozostawi ErgoProxy pytanie bez odpowiedzi?
Tak. Bo z gimbazą, której nie chce się jednej książki przeczytać, dyskutować sens jest tylko wtedy, kiedy gimbaza się wydurnia myśląc, że rechot wzbudzi, a tu zonk – gimbazę traktuje się jak dorosłego. I gimbaza tej poprzeczki wziąć nie jest w stanie; widok to zawsze pocieszny i podnoszący na duchu.

Pokażta no Osiris ten swój system moralny, cośta go wydumali, dwunaście wiosen mając. W punktach poproszę.
ErgoProxy ad personam nauczył się pewnie na wiara.pl? Uśmiech . Zachowuje się podobnie jak przedstawiona gimbaza bo na pytanie to odpowiedzieć się mu nie chce/nie umie/się boi. No jak to jest z tą Biblią i Koranem? Chyba, że jedyna książka jaką przeczytał to Biblia - jeśli tak, to może nie odpowiadać.
Odpowiedz
ErgoProxy uczył się adperson tu i ówdzie.

Nie mam niestety pod ręką dwunastolatka, żeby go odpytać, ale mam pod ręką Osirisa, co dwunastolatkiem był i wciąż się tak zachowuje; zatem niech mi Osiris pokaże tę onucę pro bandit na system moralny doskonalszy od biblijnego. Ja tej onucy nie zaserwuję, bo twierdzę, że to niemożliwe, podobnie jak niemożliwe jest podanie kompletnej listy wynalazków, których wielbiciele Koranu nie dokonali, w przeciwieństwie do wielbicieli Biblii, czy Buddy z Konfucjuszem.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): ErgoProxy uczył się adperson tu i ówdzie.

Nie mam niestety pod ręką dwunastolatka, żeby go odpytać, ale mam pod ręką Osirisa, co dwunastolatkiem był i wciąż się tak zachowuje; zatem niech mi Osiris pokaże tę onucę pro bandit na system moralny doskonalszy od biblijnego. Ja tej onucy nie zaserwuję, bo twierdzę, że to niemożliwe, podobnie jak niemożliwe jest podanie kompletnej listy wynalazków, których wielbiciele Koranu nie dokonali, w przeciwieństwie do wielbicieli Biblii, czy Buddy z Konfucjuszem.
Oczywiście, że jest możliwe w sytuacji gdy ErgoProxy uściśli cóż to ten biblijny moralny system. Bo przecież interpretacji bożego słowa jest conajmniej tyle co sekt chrześcijańskich i cholera wie co taki czy inny ma na myśli dopóki się nie określi.
Odpowiedz
A nie mówiłem że gimbaza? Osiris wyplumkał bezmyślnie coś takiego:
Osiris napisał(a):Aby przebić Biblię mądrością nie trzeba geniusza, dwunastolatek jest w stanie stworzyć bardziej spójny i sprawiedliwy system moralny niż prymitywni pasterze zjadający grzybki halucynogenne.
I teraz ja mam zgadywać, co konkretnie Osiris miał na myśli?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): A nie mówiłem że gimbaza? Osiris wyplumkał bezmyślnie coś takiego:
Osiris napisał(a):Aby przebić Biblię mądrością nie trzeba geniusza, dwunastolatek jest w stanie stworzyć bardziej spójny i sprawiedliwy system moralny niż prymitywni pasterze zjadający grzybki halucynogenne.
I teraz ja mam zgadywać, co konkretnie Osiris miał na myśli?

System moralny dwunastolatka który bije Biblię na głowę: konfucjańska złota zasada. Biblijną wartość tego przekazu umniejszają staro i nowostamentowe wstawki nawołujące do okrucieństwa, rasizmu, homofobii, nierównego traktowania kobiet itd. 
Zadałem pytanie na które nie odpowiedziałeś: dlaczego tak wielbisz Biblię a nie Koran? Łaskawie doczekam się odpowiedzi, czy kolejna ucieczka?
Odpowiedz
Psiech. Kultura biblijna wyprodukowała cywilizację naukowo-techniczną, i podglebie dla przewrotu oświeceniowego, kultura koraniczna tego nie zrobiła. Dlaczego – dlatego że w Biblii mamy jak wół wszystko badajcie, a co dobre, zachowujcie, Also, wyznawanie boga, który może przeczyć sam sobie i czynić rzeczy dowolnie nielogiczne jest dość deprymujące dla ludzi podejmujących studia nad światem. Naprawdę aż śmieszne, że trzeba tłumaczyć takie rzeczy (Jerofiejew).

Natomiast złota zasada ma sens o tyle, o ile stosuje się ją z pozycji siły. Jeżeli bowiem to bliźni operuje z pozycji siły, a złotą zasadę cznia, to konsekwentne wdrożenie tego czegoś prowadzi do wykształcenia klasycznej wyuczonej bezradności. To jest racja stojąca za biblijnymi wstawkami nawołującymi do okrucieństwa, okrucieństwo było bowiem powszechną normą miejsca i czasu. Nad resztą katalogu "przewin" można uciąć sobie dyskusję, czy seksizm biblijny nie stanowił przypadkiem postępu w miejscu i czasie, czy możliwe jest mówienie o rasizmie biblijnym, skoro to pojęcie ma rodowód XIX-wieczny, czy świętemu Pawłowi chodziło o homoseksualizm jako taki, czy tylko o efebofilię itd.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Osiris napisał(a):
Sofeicz napisał(a):
Osiris napisał(a): Postulowane wywrócenie społeczeństwa do góry nogami nie oznacza jeszcze próby wyczyszczenia planety z "rasy podludzi".

Na postulowaniu się przecież nie skończyło. Skończyło się barbarzyńską rzezią ponad 20 mln własnych obywateli, Wielkim Głodem i innymi ciekawostkami.
Naziści raczej mordowali obcych, tak jak Pan Bóg przykazał.

Po pierwsze Stalin nie był trockistą. Po drugie również naziści mordowali przeciwników politycznych w swoim kraju. Jeśli natomiast porównasz ogólnie komunizm i nazizm to oczywiście liczba ofiar tych pierwszych jest zdecydowanie większa. Za to komuniści mieli prawie sto lat na swoje "osiągnięcia" - kto wie czy Hilter dla uzyskania "czystości rasowej" nie rozprawiłby się ze Słowianami, Hindusami itd. Trudno to porównać, dlatego dziwi mnie trochę preferecja nazizmu w tej kwestii.

Nazizm to gruźlica, groźna ale daje się wyleczyć.
Komunizm, to rak z przerzutami, rokowania są słabe.
Faszyzm i nazizm był po prostu reakcją spanikowanego mieszczaństwa na szaleństwa komunizmu. 
Hitler był małym dyktatorkiem w czasach Stalina.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Psiech. Kultura biblijna wyprodukowała cywilizację naukowo-techniczną, i podglebie dla przewrotu oświeceniowego, kultura koraniczna tego nie zrobiła. Dlaczego – dlatego że w Biblii mamy jak wół wszystko badajcie, a co dobre, zachowujcie, Also, wyznawanie boga, który może przeczyć sam sobie i czynić rzeczy dowolnie nielogiczne jest dość deprymujące dla ludzi podejmujących studia nad światem. Naprawdę aż śmieszne, że trzeba tłumaczyć takie rzeczy (Jerofiejew).

Natomiast złota zasada ma sens o tyle, o ile stosuje się ją z pozycji siły. Jeżeli bowiem to bliźni operuje z pozycji siły, a złotą zasadę cznia, to konsekwentne wdrożenie tego czegoś prowadzi do wykształcenia klasycznej wyuczonej bezradności. To jest racja stojąca za biblijnymi wstawkami nawołującymi do okrucieństwa, okrucieństwo było bowiem powszechną normą miejsca i czasu. Nad resztą katalogu "przewin" można uciąć sobie dyskusję, czy seksizm biblijny nie stanowił przypadkiem postępu w miejscu i czasie, czy możliwe jest mówienie o rasizmie biblijnym, skoro to pojęcie ma rodowód XIX-wieczny, czy świętemu Pawłowi chodziło o homoseksualizm jako taki, czy tylko o efebofilię itd.

Żartów ciąg dalszy - że co niby kultura biblijna wypracowała? Kultura biblijna przez tysiąc lat wmawiała owieczkom, że wszystko co warte poznania jest już wiadome. Wiadomo kto stworzył świat, jak to się stało i jakie powinny być zasady współżycia międzyludzkiego. Tysiąc lat dominacji chrześcijaństwa było rzeczywiście niesamowitą rewolucją naukowo-techniczną. Szkoda, że niechrześcijańskie Chiny odjechały znacząco ale o tym fakcie zapomniałeś. 
Teraz kilka słów o moralności biblijnej: stary i bzdurny argument w rodzaju - okrucieństwo było powszechne to i biblia była. To i pewnie i Bóg był okrutny bo takie czasy były. To po jakiego grzyba taki Bóg co to nawet nie może zrozumieć, że okrucieństwo jest złe? A może to ludzie źle zinterpretowali nauki wszechmogącego zapyta ktoś - jeśli tak, to wszystkie biblijne teksty można wyrzucić do kosza bo cholera wie o co Jemu chodziło. 
Nawet najprostszych zasad moralnych nie potrafił przekazać w najważniejszej księdze ludzkości prostym i zrozumiałym językiem. Dwunastolatek by to zrobił lepiej. Przynajmniej by nie zsyłał niedzwiedzi na dzieciaki za obrażanie łysego dziada. 
No i kwestia nielogiczności działań Boga - już nie łapię tego, bo co chwilę zmienia jeden apologeta z drugim argument - jest Bóg nielogiczny czy nie jest?

Sofeicz napisał(a): Nazizm to gruźlica, groźna ale daje się wyleczyć.
Komunizm, to rak z przerzutami, rokowania są słabe.
Faszyzm i nazizm był po prostu reakcją spanikowanego mieszczaństwa na szaleństwa komunizmu. 
Hitler był małym dyktatorkiem w czasach Stalina.
Nie wiem czy niemiecki naród uwierzył po prostu wygadanemu populiście w czasach kryzysu gospodarczego - czy rzeczywiście bali się komunizmu?
Fakt faktem nazizm jest piętnowany zawsze i wszędzie natomiast komunizm nadal ma swoich gorących zwolenników. Niedawno obchodzono rocznicę urodzin Marksa i dziwne jest to, że nikt nie zwraca uwagi na to, co wyprawiali jego uczniowie przez ostatnie sto lat.
Odpowiedz
Osiris napisał(a):Szkoda, że niechrześcijańskie Chiny odjechały znacząco ale o tym fakcie zapomniałeś

Jeszcze tylko przypomnij mi kiedy to Chińczycy dotarli do Ameryki i w którym roku powstała u nich rewolucja przemysłowa?

' napisał(a):jakie powinny być zasady współżycia międzyludzkiego

Ergo wciąż czeka aż przedstawisz lepsze
Odpowiedz
Quinque napisał(a):
Osiris napisał(a):Szkoda, że niechrześcijańskie Chiny odjechały znacząco ale o tym fakcie zapomniałeś

Jeszcze tylko przypomnij mi kiedy to Chińczycy dotarli do Ameryki i w którym roku powstała u nich rewolucja przemysłowa?
Jeszcze tylko wróć do tekstu i przeczytaj co napisałem - chodziło o tysiąclecie dominacji katolicyzmu w Europie. Quinque uważa, że to papież wysłał Kolumba do Ameryki i zarządził rewolucję przemysłową? Co ma rozwój rewolucji przemysłowej do chrześcijaństwa? Czy to Kościół rozwinął metodę naukową i zmienił nastawienie uczonych z podejścia dedukcyjnego na indukcyjne, wartości empirycznego poznania, roli eksperymentu i matematyki?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości