Strasznie dużo ogółników i intelektualnego mumbo-jumbo. Można wstawić zamiast Polski co najmniej połowę krajów europejskich i wychodzą te same wnioski.
Na przykład:
"Realizm jest nudny bo wymaga pracy intelektu. Mają wielkie serce do pomagania, spontanicznego (WOŚP, Caritas, zrzutki etc.) ale dużo agresji i nieprzewidywalności. Lubią proste wyjaśnienia i dlatego dają sobą manipulować i przekupywać."
Tak można napisać o każdym. Przeciętny Brytyjczyk zachowuje się podobnie, ponadto marnie wykształcony ponieważ studia są cholernie drogie a publiczne szkoły podstawowe to żart. Charytatywność , dużo agresji, nieprzewidywalność, proste wyjaśnienia, podatność na manipulację - w którym europejskim kraju tego nie ma?
Czy to jest oparte na jakichś badaniach?
Na przykład:
"Realizm jest nudny bo wymaga pracy intelektu. Mają wielkie serce do pomagania, spontanicznego (WOŚP, Caritas, zrzutki etc.) ale dużo agresji i nieprzewidywalności. Lubią proste wyjaśnienia i dlatego dają sobą manipulować i przekupywać."
Tak można napisać o każdym. Przeciętny Brytyjczyk zachowuje się podobnie, ponadto marnie wykształcony ponieważ studia są cholernie drogie a publiczne szkoły podstawowe to żart. Charytatywność , dużo agresji, nieprzewidywalność, proste wyjaśnienia, podatność na manipulację - w którym europejskim kraju tego nie ma?
Czy to jest oparte na jakichś badaniach?