zefciu napisał(a): Owszem. Ale bardzo nieliczni ludzie wyćwiczyli się w takiej czyto altruistycznej miłości. Miłość rodzinna czy przyjacielska choć niedoskonałe mają również wartość ponad czystym egoizmem.
Sam fakt, że ktoś dzieli ludzi na bliskich i obcych jest dowodem egoizmu. Grzesiek, który oddaje życie za swoją żonę/matkę/córkę/przyjaciela/dziadka robi to dla siebie, z poczucia obowiązku i dlatego, że woli umrzeć niż żyć ze świadomością utraty bliskiej osoby.
Nie twierdzę, że w takich relacjach nie ma mowy o altruizmie, ale bazują na egoizmie - to jest motyw wiodący.
Cytat:Rodica
Jeśli podchodzisz do niego zbyt intelektualnie to faktycznie wykonywanie tych śmiesznych ruchów może wydawać się głupie. Intelekt zabija namiętność
Namiętność przysłania w ogóle poczucie estetyki. Spróbuj obejrzeć bez obrzydzenia pornola po osiągniętym orgazmie.