To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Religia drogą wyboru
#1
Witajcie,
jak sama nazwa forum wskazuje, jest to forum ateistyczne, ale zanim doszliśmy do wniosku, że jednak ateizm to nasza droga, którą pójdziemy, to każdy z nas wyznawał jakąś religię.


Jaką wybralibyście, gdyby miała być to któraś z istniejących i dlaczego?
Odpowiedz
#2
ateistka.iwona napisał(a): zanim doszliśmy do wniosku, że jednak ateizm to nasza droga, którą pójdziemy, to każdy z nas wyznawał jakąś religię.
Skąd takie dziwaczne przekonanie? Uważasz, że wyznawanie jakiejś religii to naturalny stan człowieka? Ludzie się z tym rodzą, czy jak?
Cytat:Jaką wybralibyście, gdyby miała być to któraś z istniejących i dlaczego?
To zależy od tego, jaki bodziec by mnie zmuszał lub choćby zachęcał do dokonania takiego wyboru.
Odpowiedz
#3
Nie każdy wyznawał kiedyś religię - mam w domu dwoje takich ateistów, nikt nie rodzi się z religią, to nabyty zestaw przekonań.

Gdybym np musiała pod groźbą śmierci wybrać jakaś religię to byłby to pastafarianizm, dyskordianizm, Kościół Różowego Niewidzialnego Jednorożca, albo satanizm filozoficzny,ew coś innego w ten deseń ; a jakby chamy trzymające karabin skierowany w moją głowę złośliwie uznali że to nie religie to bym chyba wybrała hinduizm - cokolwiek bym robiła byłoby ok, bo to wyjątkowy miks zakładający że każdy z bogów jest aspektem brahmana i każdy może czcić dowolny jego aspekt w dowolny sposób, jakby dalej uparciuchy naciskali na wybranie konkretnego nurtu co bym sobie jaj nie mogła robić to pewnie Adwajtawedanta, bo jak już wierzyć w Boga to w takiego jakim sama jestem, bo to właśnie podstawowa nauka Adwajtawedanty Oczko
Odpowiedz
#4
Ateistka.iwona
Cytat:Witajcie,
jak sama nazwa forum wskazuje, jest to forum ateistyczne, ale zanim doszliśmy do wniosku, że jednak ateizm to nasza droga, którą pójdziemy, to każdy z nas wyznawał jakąś religię.
Jaką wybralibyście, gdyby miała być to któraś z istniejących i dlaczego?
Judaizm – bo nie ma Boga nad Jehowę, a Abraham jest jego prorokiem. Czy jakoś tak.

ZaKotem
Cytat:To zależy od tego, jaki bodziec by mnie zmuszał lub choćby zachęcał do dokonania takiego wyboru.
Już my wiemy użydkowniku, jaką byście religię wybrali…
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
#5
Dwa Litry Wody napisał(a):Judaizm – bo nie ma Boga nad Jehowę, a Abraham jest jego prorokiem.

Islam ma podobnie
"Jest jeden Bóg a Mahomet jest jego prorokiem"

Poza tym, o ile dobrze mi wiadomo Abraham nie był prorokiem tylko kapłanem
Odpowiedz
#6
ateistka.iwona napisał(a): Jaką wybralibyście, gdyby miała być to któraś z istniejących i dlaczego?

Malumitynizm. Tyle, że to bardziej byłby pogląd filozoficzny niż jakaś zinstytucjonalizowana religia. Woleński takie cuś kiedyś sobie wymyślił w swoich "Granicach niewiary":

Cytat:"Wg niej [tej doktryny teologicznej] istnieje Malissimus, byt najbardziej zły, tj taki od którego nie ma gorszego, a wiec eminentny w swej naturze. Jest on obdarzony znaczną siłą stwórczą (w każdym razie przewyższającą ludzkie możliwości, może nawet tak jak stała c ma się do ziemskich prędkości), ale nie wszechmocny, wiele wie, ale nie wszystko. Malissimus uznał, ze jego zlość jest niepełna, gdy nie ma gdzie demonstrować się. Z tego powodu stworzył świat, w szczególności człowieka, obdarzonego rozumem i wolną wolą. Światu nadał ogólny porządek w postaci praw natury, ale zachował stopnie swobody dla przypadku. Inaczej mówiąc, Malissimus zna konieczności przyrodnicze, ale nie zna szczegułów (dlatego wie więcej niż ludzie ale nie jest wszechwiedzący). W związku z tym człowiek jest wolny, bo wprawdzie został stworzony, ale może używać swej woli w sposób twórczy. Sam wybiera i odpowiada przed innymi. Jest też śmiertelny w ciele i duszy (psychice). Malissimus ani nie karze ani nie nagradza, nie jest też zainteresowany w okazywaniu mu czci a nawet szacunku. Wystarcza mu to, że stworzony przez niego świat charakteryzuje się znacznym złem, co Malissimusowi pozwala na demonstrowanie swej natury. Malissimus jest wielce przewrotny. Dlatego tak stworzył człowieka, by ten łudził się w rozmaity sposób ze osiąga dobro, w szczególności poprzez religię i kulturę. Malissimus wcale nie jest zainteresowany tym by cierpiał każdy, znakomicie odpowiada mu sytuacja w której ludzie myślą, że świat wcale nie jest taki zły. Może nawet tolerować lokalną przewagę dobra nad złem, bo wie że niezasłużone cierpienie jest bardziej dojmujące niż przemawia zasłużona nagroda."
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#7
Ircia napisał(a): Gdybym np musiała pod groźbą śmierci wybrać jakaś religię to byłby to pastafarianizm, dyskordianizm, Kościół Różowego Niewidzialnego Jednorożca, albo satanizm filozoficzny,ew coś innego w ten deseń ; a jakby chamy trzymające karabin skierowany w moją głowę złośliwie uznali że to nie religie to bym chyba wybrała hinduizm -

W takiej sytuacji ja wybrałbym tę religię, którą wyznaje ów agresor. Zazwyczaj jest bowiem tak, że ludzie skłonni zabijać za niewiarę mają też skłonność do co najmniej utrudniania życia tym, co wierzą w co innego, albo i w to samo, ale w nieco inny sposób. Tyrania jest wystarczająco dużym kłopotem, po co sobie tworzyć większy kłopot?
Odpowiedz
#8
Quinque
Cytat:Islam ma podobnie
"Jest jeden Bóg a Mahomet jest jego prorokiem"
Poza tym, o ile dobrze mi wiadomo Abraham nie był prorokiem tylko kapłanem
Na litość boską, przecież sobie jaja robię.


Natomiast odpowiadając już całkiem poważnie i bez cienia ironii na pytanie Ateistki.Iwony, to postąpił bym podobnie jak ZaKotem i wybrałbym taką religię, której wyznawanie  w danych okolicznościach oferowałoby w moim odczuciu najkorzystniejszą relację zysków do kosztów.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
#9
Jakue są koszta wierzenia w coś? Duży uśmiech
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#10
Dragula
Cytat:Jakue są koszta wierzenia w coś?
No jak to jakie? Czas, który mógłbyś przeznaczyć na pracę lub wypoczynek musisz nomen omen poświęcać na uprawianie kultu w wymiarze indywidualnym (prywatna modlitwa) lub zbiorowym (udział w nabożeństwach). Swoją dietę oraz życie seksualne i towarzyskie musisz dopasować do modelu zalecanego przez wybraną religię. W przypadku niektórych religii będziesz się musiał nawet okaleczać… itd. itp.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
#11
ateistka.iwona napisał(a): Witajcie,
jak sama nazwa forum wskazuje, jest to forum ateistyczne, ale zanim doszliśmy do wniosku, że jednak ateizm to nasza droga, którą pójdziemy, to każdy z nas wyznawał jakąś religię.


Jaką wybralibyście, gdyby miała być to któraś z istniejących i dlaczego?

No niby to forum ateistyczne, ale jak poszukasz głębiej , to za głowę się złapiesz , ponieważ znajdują się tu także religijni integryści, ze skłonnościami kryptogejowskimi oraz ortodoksi o bardzo ciasnych umysłach, dla których jedynym kryterium moralnym jest ksiądz. Na szczęście są także ateiści, którzy doskonale wtapiają się w rolę wierzących chrześcijan -  jak Bert, czy inni. Takich typowych ateistów , antyteistów jest mało.

Ateizm nigdy nie będzie wnioskiem. Oczywiście taka chwila nastąpi, ale nikt nie jest jej świadomy, aby w bliżej określonym czasie, konkludował ; teraz jestem ateistą, wybieram teraz ateizm. Po drugie, ateizm nie jest interesujący. Jest wyłącznie brakiem wiary teistycznej. Ktoś kto proklamuje czysty i silny ateizm musi być idiotą.To tak jakby zachęcał do choroby, której w istocie nie posiada.

Buddyzm, ponieważ buddyzm to system filozoficzno etyczny, który ma najbogatszą literaturę religijną- choć o dziwo nie jest religia książki. Wyznawczy wczesnego kanonicznego buddyzmu, są ateistami. ( obecnie rówznież ) Atrakcyjnością buddyzmu jest pragmatyzm, kognitywistyka, nauka, psychologia, socjologia,  ciekawe aspekty aksjologiczne, często jawią się w formie paradoksów,  medytacje, praktyki dostępne dla każdego. Literatura religijna buddyzmu stawia na świadomość, poprawia koncentracje, uważność skupienie, samo słowo świadomość ma 2000 zastosowań w buddyzmie. oczywiście mam na myśli konkretne książki, nie literaturę kanoniczną w stylu sutta pitaka, która jest monotonna, dziecinna, nużąca, często powtarzająca się , mało rzeczowa, straszliwie rozszerzająca temat , niż moim zdaniem potrzeba. oczywiście są też bardzo ciekawe sutty, ale ich jest mniej. W szczególności zbiór Samutta Nikaya oraz osławiona od jakiegoś już czasu maiihima Nikaya , które pierwsze tłumaczenia na polski zostały dokonane- jak dobrze pamiętam ok 10 lat temu, lub coś koło tego. Dokonał tego theravadin , kolega, : Varapanyo , potem wspomagał tłumaczenia Siristru. Varapanyo był pierwszym, który dokonał tłumaczeń z palijskiego na polski w tym zbiorze. Potem inni pomagali tłumaczyć, i w efekcie jakość tłumaczeń rosła i rośnie.Ma nawet nie najgorszy swój blog, gdzie można myslę z powodzeniem znaleźć wiele interesującego.

Dobry też jest dźinizm, ale tłumaczeń na język polski jest znikoma ilość...struktura i tematy są przybliżone. To tak jak porównywać judaizm i chrześcijaństwo. Te religie profetyczne, tamte dharmiczne. Choć religia jest tutaj służebnica filozofii, czy teologia-  filozofii.
ps

A najlepszy islam w Arabii Saudyjskiej ( pod warunkiem, że jest sie mężczyzną). Więc odpada.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#12
Antyteista, zapomniałeś dodać że są też ludzie którzy pierdolą bzdety np. tacy jak Antyteista

Antyteista napisał(a):Atrakcyjnością buddyzmu jest pragmatyzm, kognitywistyka, nauka, psychologia, socjologia, ciekawe aspekty aksjologiczne, często jawią się w formie paradoksów

A mówiąc po ludzku, generlanie bełkot tyle że ze wschodu
Odpowiedz
#13
Cytat:generlanie bełkot

Powinieneś się cieszyć - bełkot to coś, z czym ty możesz polemizować swoim bełkotem. Wszak bełkoczesz w każdym swoim poście.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
#14
Quinque napisał(a): Antyteista, zapomniałeś dodać że są też ludzie którzy pierdolą bzdety np. tacy jak Antyteista

Antyteista napisał(a):Atrakcyjnością buddyzmu jest pragmatyzm, kognitywistyka, nauka, psychologia, socjologia,  ciekawe aspekty aksjologiczne, często jawią się w formie paradoksów

A mówiąc po ludzku, generlanie bełkot tyle że ze wschodu

Mylisz się - jak w każdym ze swoich komentarzy. Katolik i ateista nie wie co jest determinacją umysłu.
Ateista- buddysta- czyli ja - owszem, wiem.
Katol, ateusz, nie wie co jest źródłem percepcji? A ja owszem, wiem. i nie chodzi tutaj o jakieś wyszukane słowo, termin, ale o rozumienie całego procesu i mechanizmu. Ty nie wiesz, ale religioznawstwo to jedna z moich dziedzin, dlatego przelatuje posty i mogę być merytoryczny , bez żadnego wysiłku, w związku z tymi dyscyplinami, i jechać dalej, bo to moja dziedzina.
Ty nawet na protestanta się nie nadajesz....bo nie rozumiesz, dlaczego protestanc tak bezkrytycznie przyjęli kanon N. T z katolandu.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#15
No i znowu, o czym ty bełkoczesz?

znaLezczyni napisał(a):Powinieneś się cieszyć - bełkot to coś, z czym ty możesz polemizować swoim bełkotem. Wszak bełkoczesz w każdym swoim poście

Ale masz coś do powiedzenia? czy tak się wcinasz ze swoim pitoleniem nieproszona i nie pytana o zdanie
Odpowiedz
#16
Cytat:Ale masz coś do powiedzenia? czy tak się wcinasz ze swoim pitoleniem nieproszona i nie pytana o zdanie

Myślisz, że po zlikwidowaniu swojej "reputacji" będziesz mógł kaleczyć język polski, wysyłać niechlujne posty i mieć w czterech literach to, że narażasz innych na czytanie swojego bełkotu? Doprawdy, zabawne jest, że ty akurat zarzucasz innej osobie bełkotanie - "generlany bełkot".

Powyższy twój post: po znaku zapytania powinna być wielka litera. "Niepytana" piszemy razem. Na końcu powinna być kropka.
Mam rację czy pitolę i chcesz znowu poabstrachujować ?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
#17
Zdecydowanie buddyzm, a dokładniej Mahajana w wydaniu Nagarjuny. Przekonuje mnie jego nauka o pustce i niewyrażalności ostatecznej natury rzeczywistości. Wcześniejszy buddyzm Hinajany również nauczał o pustości wszelkich zjawisk, ale były tu jeszcze nieredukowalne Dharmy - atomy, z którymi Nagarjuna również się rozprawił. Odrzucam jednak wiarę w reinkarnację i karmę jako kosmiczną strażniczkę sprawiedliwości, ale nie traktuje tego jako nieodłączny element buddyzmu, a raczej jako wpływ kulturowy hinduizmu.
Odpowiedz
#18
dość dziwne i zaskakujące pytanie Oczko religioznawcą nie jest ale z tego co wiem, albo z tego co wydaje mi się że wiem, wynika że w sumie religie są dość podobne do siebie. Każda coś tam obiecuje i jednocześnie grozi wieczną karą, każda głosi że jest najwłaściwsza a te inne są, że tak powiem, mało koszerne, każda ma swojego zbawiciela/proroka, każda domaga się piniendzy a jak nie to przynajmniej atencji i poświęcania czasu, każda dyskryminuje kobiety...

odrzucając jedną odrzucam wszystkie, przepraszam, ale jaki koń jest każdy widzi.
Odpowiedz
#19
znaLezczyni napisał(a):Myślisz, że po zlikwidowaniu swojej "reputacji" będziesz mógł kaleczyć język polski, wysyłać niechlujne posty i mieć w czterech literach to, że narażasz innych na czytanie swojego bełkotu?

Dokładnie tak Uśmiech. A Ty już sobie nie pominusujesz to wylewasz frustracje tutaj? Ojoj

Peter napisał(a):Każda coś tam obiecuje i jednocześnie grozi wieczną karą

To dobrze bo katolicyzm niczym nie starszy

Peter napisał(a):każda ma swojego zbawiciela

Doprawdy? Jakiego Zbawiciela ma Islam? Hinduizm? Shinto?

Peter napisał(a):proroka

Jakiego proroka ma buddyzm, taoizm, shinto?

Peter napisał(a):każda dyskryminuje kobiety

Każda z wyjątkiem chrześcijaństwa

Peter napisał(a):ale jaki koń jest każdy widzi

No właśnie tak średnio
Odpowiedz
#20
Quinque napisał(a): To dobrze bo katolicyzm niczym nie starszy

to dobrze że prawdopodobnie żyjemy w różnych wymiarach.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości