To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wstawiennictwo Maryi u Boga ojca na czym polega?
#1
Gąska słyszała, że modlenie się Ziemian do Maryi lub świętego Piotra apostoła ma taki sens, że Maryja wstawia się o modlącego się do niej grzesznika u Boga Ojca o łaskę dla tego grzesznika.

Gąska by chciała zapytać o wierzenia, przypuszczenia lub wyobrażenia jak wygląda to wstawianie się u Boga lub na czym polega?

Na przykład Maryja klęczy przed Bogiem Ojcem przez 2 godziny w intencji każdego grzesznika i odmawia "Ojcze Nasz" jedno za drugim tyle ile zdąży, a jak wstawia się w intencji Zefcia to klęczy przez 3 tygodnie i nie śpi w tym czasie tylko cały czas odmawia to Ojcze Nasz?


Na przykład 2 Maryja ubiera strój Arabki obwieszony różnymi metalowymi zawieszkami , popija cudowny eliksir przywracania młodości do wieku 20 lat i odtańcza przed Bogiem Ojcem arabski taniec przez 2 godziny a anioły wykonują do tego arabską muzykę, w przypadku wstawiania się o Zefcia Maryja tańczy bez przerwy 3 tygodnie?


Jaka jest różnica w sensie modlenia się bezpośrednio do Boga Ojca a pośrednio do Maryi, czy chodzi o urozmaicenie typu kontakt ze zwierzątkami jak kot, pies, wiewiórka, sowa, jeż, chomik, koń, owca żeby człowiek miał dobre samopoczucie bo jak by jedynymi zwierzętami na planecie Ziemia były tylko psy i owce to człowiek nie miałby dobrego samopoczucia?

Czy jest jakiś inny sens, różnica w modleniu się do różnych Bogów i osób w Niebie?
Czy może Bóg Ojciec nie daje rady wysłuchać wszystkich modlitw i inni Bogowie i osoby w Niebie muszą mu w tym pomóc?

Ile najlepiej się modlić o uzdrowienie chorej nogi, aż ci się poprawi psychiczne samopoczucie, aż ci zabraknie czasu, aż się zniechęcisz, aż ci noga uzdrowieje lub aż ci chorą nogę amputują?
Jakieś mądrzejsze opcje są?
Odpowiedz
#2
Myślę, że Bóg Ojciec jak tradycyjny, patriarchalny typ potrzebuje kobiety, żeby wypraszała u niego łaski.
Taki typ mężczyzny nie pojmuje na czym polegają problemy emocjonalne i duchowe swoich dzieci czyli jest po prostu zimnym, niedostępnym emocjonalnie facetem.
Dlatego ciężko jest mi uwierzyć w Boga, który przypomina ułomnego aleksytymika.
Tego typu człowiek nie może być dobry i współczujący, nie może dawać wsparcia psychicznego, zrozumienia i szacunku. Maryja musi się przed nim płaszczyć, żeby okazał dzieciom milość.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#3
gąska9999 napisał(a):Gąska słyszała

Widzę, że pilastrowa choroba się szerzy i to ostro.

Cytat:Na przykład Maryja klęczy przed Bogiem Ojcem przez 2 godziny w intencji każdego grzesznika i odmawia "Ojcze Nasz" jedno za drugim tyle ile zdąży, a jak wstawia się w intencji Zefcia to klęczy przez 3 tygodnie i nie śpi w tym czasie tylko cały czas odmawia to Ojcze Nasz?

Coś tak słyszałem, że Niebo jest poza czasem.

Cytat:Jaka jest różnica w sensie modlenia się bezpośrednio do Boga Ojca a pośrednio do Maryi

Mniej więcej taka jak między modleniem się bezpośrednio do Boga a poproszeniem o to swojej bardzo pobożnej babci. Tylko trochę większa.

Cytat:Ile najlepiej się modlić o uzdrowienie chorej nogi, aż ci się poprawi psychiczne samopoczucie, aż ci zabraknie czasu, aż się zniechęcisz, aż ci noga uzdrowieje lub aż ci chorą nogę amputują?

Ile chcesz.

Rodica napisał(a):Myślę, że Bóg Ojciec jak tradycyjny, patriarchalny typ potrzebuje kobiety, żeby wypraszała u niego łaski.

A ja myślę, że nie powinno się wypowiadać na tematy, na których się nie zna. I zastanawiam się, skąd u Ciebie ta obsesja by widzieć wszędzie zuy patriarchat.

Cytat:Taki typ mężczyzny

Bóg Ojciec nie jest mężczyzną.
Odpowiedz
#4
Łazarz:
Cytat:A ja myślę, że nie powinno się wypowiadać na tematy, na których się nie zna. I
A może zabronisz mi dokonywać swoich własnych interpretacji bajek, którymi mnie od dzieciństwa faszerowano?

Cytat:I zastanawiam się, skąd u Ciebie ta obsesja by widzieć wszędzie zuy patriarchat.
Ty pewnie jesteś tym wyjątkowym facetem, który nie oczekuje że kobieta dopasuje się do jego ciasnych ramek, że będzie pobożna, miła, urocza, delikatna, niezdeflorowana a kiedy będzie się do niego zwracać to zawsze z pokorą i posłuszeństwem jak do pana i władcy.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#5
Rodica napisał(a): Ty pewnie jesteś tym wyjątkowym facetem, który nie oczekuje że kobieta dopasuje się do jego ciasnych ramek, że będzie pobożna, miła, urocza, delikatna, niezdeflorowana a kiedy będzie się do niego zwracać to zawsze z pokorą i posłuszeństwem jak do pana i władcy.

Wszyscy faceci, jakich zaliczam do znajomych, są tacy "wyjątkowi". Nie wiem, gdzie spotykałaś takich "niewyjątkowych" - może w Afganistanie, a może w tych bajkach, którymi cię od dzieciństwa faszerowano? Albo masz coś takiego w psychice, że akurat do takich cię ciągnie i wśród tysiąca normalnych mężczyzn wybierasz sobie akurat pojeba, takiego jak słynny już radny z Bydgoszczy. Medycyna zna takie przypadki, ale to się leczy, a nie udaje, że wszyscy tak mają.
Odpowiedz
#6
Rodica napisał(a): Mnie się wydaje jednak, że jesteś nieco inny, bardziej nowoczesny i wcale nie należysz do wiekszosci np. na tym forum.
A na tym forum kto, Twoim zdaniem jest „niewyjątkowy” i skąd to wnioskujesz?
Cytat:Powiedz, dlaczego tak wiele Polek, dopiero za granicą doświadczyło swojej kobiecości.
Nie wiem, jak wiele Polek dopiero za granicą doświadczyło swojej kobiecości i dlaczego tak się stało. Ale nikt nie obraca się w środowisku „przeciętnego Polaka”, czy „przeciętnego Francuza”. Jeśli kobieta wyrwie się w Polsce z objęć „radnego z Bydgoszczy” i trafi we Francji na normalnych ludzi, to będzie twierdziła, że „dopiero we Francji doświadczyła kobiecości”. Z kolei kobieta, która np. we Francji była własnością islamisty, uciekła, przyjechała do Polski i tutaj trafiła na normalnych ludzi będzie twierdziła, że „dopiero w Polsce doświadczyła kobiecości”.
Cytat:Polskie społeczenstwo jest skostniałe i zacofane mentalnie o jakieś 150 lat w stosunku do Europy.
Oczywiście bzdura. 150 lat temu Europa jeszcze nie oswoiła się z koncepcją praw wyborczych kobiet (gdzieniegdzie wolno było głosować kobietom, ale tylko tym, które same płacą podatki). Także nie we wszystkich państwach Europy były w tym czasie legalne stosunki homoseksualne.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#7
Cytat:forum.
A na tym forum kto, Twoim zdaniem jest „niewyjątkowy” i skąd to wnioskujesz?
Cytat:
Nie będę pokazywać palcem. Skąd to wnioskuję? Na podstawie wielu rzeczy, na przykład na podstawie zaprzeczaniu,  że patriarchalizmu w ogóle nie ma i nie było. Równie dobrze można zaprzeczyć rasizmowi, ostatecznie murzyni mają prawo do glosowania i są równi wobec prawa ale jednak czują się dyskryminowani.
Inny przykład to nienawiść do genderu, feministek.

Cytat:Nie wiem, jak wiele Polek dopiero za granicą doświadczyło swojej kobiecości i dlaczego tak się stało. Ale nikt nie obraca się w środowisku „przeciętnego Polaka”, czy „przeciętnego Francuza”. Jeśli kobieta wyrwie się w Polsce z objęć „radnego z Bydgoszczy” i trafi we Francji na normalnych ludzi, to będzie twierdziła, że „dopiero we Francji doświadczyła kobiecości”. Z kolei kobieta, która np. we Francji była własnością islamisty, uciekła, przyjechała do Polski i tutaj trafiła na normalnych ludzi będzie twierdziła, że „dopiero w Polsce doświadczyła kobiecości”.
Cytat:
A slyszałeś o przypadkach, gdy kobiety uciekały od Francuzów żeby szukać partnerów wśród Polaków?
Ja natomiast znam kobiety, które robią sobie profilaktyczne wypady do Włoch żeby się zwyczajnie dowartościować.

Cytat:Oczywiście bzdura. 150 lat temu Europa jeszcze nie oswoiła się z koncepcją praw wyborczych kobiet
Żywa była również idea, że miejsce kobiety jest w domu,  jak widać na zachodzie już zdechła a u nas niektórzy panowie ciagle gadają o kobiecej sferze życia, o tym jak powinna się zachowywać " prawdziwa" kobieta.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#8
Rodica napisał(a): Nie będę pokazywać palcem. Skąd to wnioskuję? Na podstawie wielu rzeczy, na przykład na podstawie zaprzeczaniu,  że patriarchalizmu w ogóle nie ma i nie było. Równie dobrze można zaprzeczyć rasizmowi, ostatecznie murzyni mają prawo do glosowania i są równi wobec prawa ale jednak czują się dyskryminowani.
No zaraz. Określenie „rasizm” oznacza pewną postawę i zbiór poglądów. Mówi się też o „rasizmie instytucjonalnym”. Natomiast jeśli chodzi o stosunek do kobiet, to nikt nie przeczy, że istnieją mizogyni. Natomiast przeczę istnieniu w Polsce jakiegoś instytucjonalnego „patriarchalizmu”.
Cytat:A slyszałeś o przypadkach, gdy kobiety uciekały od Francuzów żeby szukać partnerów wśród Polaków?
Różne anegdoty słyszałem.
Cytat:Ja natomiast znam kobiety, które robią sobie profilaktyczne wypady do Włoch żeby się zwyczajnie dowartościować.
No właśnie – nie ma w Polsce instytucjonalnego patriarchalizmu. Natomiast są osoby, które wygłaszają takie pogardliwe dla kobiet teksty jak powyżej.
Cytat:Żywa była również idea, że miejsce kobiety jest w domu,  jak widać na zachodzie już zdechła a u nas niektórzy panowie ciagle gadają o kobiecej sferze życia, o tym jak powinna się zachowywać " prawdziwa" kobieta.
Wskazałem Ci na to, że zbredziłaś z tezą o 150 latach. Odpowiedzią na takie wskazanie może być kontrargument, a może też być przeproszenie za brednię. Natomiast to wyżej to nie jest odpowiedź.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#9
zefciu:
Cytat:instytucjonalnego „patriarchalizmu”.
Jakiś elementów można się doszukać, na przyklad w ustawie antyaborcyjnej.

Cytat:Wskazałem Ci na to, że zbredziłaś z tezą o 150 latach. Odpowiedzią na takie wskazanie może być kontrargument, a może też być przeproszenie za brednię. Natomiast to wyżej to nie jest odpowiedź
Jak wyżej, pewne zachowania meżczyzn w Polsce przypominają te sprzed 150 lat. Powszechne chamstwo i grubiaństwo ma uświadomić kobietom, że powinny zrezygnować ze swoich życiowych celów i aspiracji.
Dopiero kiedy którejś się uda osiagnąć sukces zawodowy to faceci zaczynają ją odpowiednio szanować.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#10
Rodica napisał(a): Jakiś elementów można się doszukać, na przyklad w ustawie antyaborcyjnej.
A w tym, że zakazane jest zabijanie istot ludzkich po narodzinach jakich elementów się „można doszukać”?
Cytat:Jak wyżej, pewne zachowania meżczyzn w Polsce przypominają te sprzed 150 lat. Powszechne chamstwo i grubiaństwo ma uświadomić kobietom, że powinny zrezygnować ze swoich życiowych celów i aspiracji.
Czyli znowu – osobiste odczucia i obsesje Rodicy – żadnych konkretów.
Cytat:Dopiero kiedy którejś się uda osiagnąć sukces zawodowy to faceci zaczynają ją odpowiednio szanować.
To jest żaden seksizm. Mężczyzn mężczyźni też oceniają na podstawie osiąganych sukcesów zawodowych.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#11
zefciu:
Cytat:A w tym, że zakazane jest zabijanie istot ludzkich po narodzinach jakich elementów się „można doszukać”?
Cytat:
A co to ma do rzeczy?

Cytat:To jest żaden seksizm. Mężczyzn mężczyźni też oceniają na podstawie osiąganych sukcesów zawodowych.
To jest seksizm. Traktowanie kobiet jak mężczyzn to nie jest żadna równośc tylko chamstwo. Może was chamstwo pobudza do rozwoju, nas nie. To jest żle pojęta równość. Możesz się o tym przekonać wyjeżdżając na zachód. Mimo wszystko cywilizowane kraje przestrzegają pewnej wypracowanej kultury jeśli chodzi o traktowanie kobiet a mężczyźni potrafią zachęcać a nie odstraszać.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#12
Rodica napisał(a): To jest seksizm. Traktowanie kobiet jak mężczyzn to nie jest żadna równośc tylko chamstwo.
A traktowanie białego pana jak jakiegoś czarnucha to szczyt rasizmu.

Za takie antyfeministyczne, seksistowskie brednie feminizm jest przez niektórych uważany za schorzenie psychiczne. Przeze mnie nie, bo ja wiem, że to nie jest feminizm.

Cytat: Może was chamstwo pobudza do rozwoju, nas nie. To jest żle pojęta równość. Możesz się o tym przekonać wyjeżdżając na zachód. Mimo wszystko cywilizowane kraje przestrzegają pewnej wypracowanej kultury jeśli chodzi o traktowanie kobiet a mężczyźni potrafią zachęcać a nie odstraszać.
I czy w tych cywilizowanych krajach do mężczyźni do mężczyzn odnoszą się chamsko, a tylko do kobiet nie? Oczywiście, że chamstwo jest przeciwieństwem cywilizacji. Natomiast tylko cham uważa, że "traktowanie jak mężczyznę" oznacza traktowanie po chamsku. "Traktowanie jak mężczyznę" to traktowanie bez protekcjonalizmu i taryfy ulgowej "bo mały i słaby". Trudno, jak słaby, to niech się dobrze odżywia i pakuje, to się wzmocni. A jak nie, no to zostanie w tylnym szeregu i jego udział w łupach będzie mniejszy. Sugerując, że kobiety z natury rzeczy nie są w stanie konkurować z mężczyznami na ich warunkach, potwierdzasz tezy meskich szowinistow: baby są słabe, głupie i tchórzliwe, dlatego potrzebują protekcji i należy je traktować jak dzieci.
Odpowiedz
#13
Rodica napisał(a): A co to ma do rzeczy?
Nie wiem co ma. Dlatego pytam. Twoim zdaniem zakaz zabijania istot ludzkich przed urodzeniem jest dowodem na patriarchalizm. Zatem na co dowodem jest zakaz zabijania istot ludzkich zaraz po urodzeniu?

Cytat:To jest seksizm. Traktowanie kobiet jak mężczyzn to nie jest żadna równośc tylko chamstwo.
Nie rozumiem. Ludzi się ceni za różne zasługi. Każda osoba, która coś osiągnęła zdobywa mój szacunek. Niezależnie od płci.

Zresztą definicją seksizmu jest dyskryminacja ze względu na płeć. Niezależnie zatem jak ocenimy traktowanie kobiet tak jak mężczyzn, to z pewnością nie będzie to seksizm.

Jeśli w ogóle chodzi o traktowanie kobiet w pracy, to akurat mam ten komfort, że w moim zawodzie kobiety są naprawdę równe mężczyzną. Każda logicznie myśląca istota ludzka jest w stanie programować. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni są w stanie tworzyć dobry kod i są w stanie tworzyć zły kod. Kiedy przeprowadzam przegląd kodu kolegi czy koleżanki, to naprawdę nie widzę powodu, abym miał traktować ten kod inaczej ze względu na płeć autora (wskaż mi taki powód, jeśli go widzisz). Zjawiskiem typowo seksistowskim w mojej branży zaś jest pewien rodzaj efektu potwierdzenia. Tzn. niektórzy mają skłonność do tego, by widząc babola zrobionego przez kobietę komentować „no tak – baby nie umieją programować”, zaś widząc babola zrobionego przez mężczyznę już nie przypisują tego faktu płci. Sam jednak fakt skrytykowania pracy kobiety nie jest seksizmem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#14
zefciu:
Cytat:Nie wiem co ma. Dlatego pytam. Twoim zdaniem zakaz zabijania istot ludzkich przed urodzeniem jest dowodem na patriarchalizm. Zatem na co dowodem jest zakaz zabijania istot ludzkich zaraz po urodzeniu?
Jeśli masz zamiar dyskutować na poziomie Kaji Godek, to do niczego nie dojdziemy. Ja nie zamierzam dyskutować z teologią.

Cytat:Ludzi się ceni za różne zasługi. Każda osoba, która coś osiągnęła zdobywa mój szacunek. Niezależnie od płci.

W porzadku, ale ja odnoszę się do okresu poprzedzającego zdobycie sukcesu. Niektórym przychodzi on łatwiej innym trudniej. Jedni potrafią pracować pod presją chamstwa inni nie potrafią i często dotyczy to kobiet pracujących w "męskich zawodach"  lub osób chorych na przykład na schizofrenię, którzy mają problemy z koncentracją uwagi.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#15
Rodica napisał(a): W porzadku, ale ja odnoszę się do okresu poprzedzającego zdobycie sukcesu. Niektórym przychodzi on łatwiej innym trudniej. Jedni potrafią pracować pod presją chamstwa inni nie potrafią i często dotyczy to kobiet pracujących w "męskich zawodach" .
Owszem. ale należałoby zapytać, dlaczego tak właśnie jest, że mężczyźni jakoś lepiej radzą sobie psychicznie z agresorami, i to nie tylko fizycznymi, ale także z werbalnymi, chociaż teoretycznie kobiety powinny mieć pod tym względem biologiczną przewagę. Ale kiedy mały chłopiec spotka się z chamską odzywką ze strony równolatka (albo równolatki) to się mu mówi: "no trudno, chłopie, są tacy ludzie na świecie, trzeba sobie radzić, na drugi raz jak coś takiego usłyszysz, to ty mu (jej)..." A jak z chamstwem zetknie się dziewczynka, to pełen dobrych chęci tatuś lub mamusia mówi "ożeż taka jego owaka ten tego w te i nazad, już ja go nauczę, że tak się dziewczynek nie traktuje!". Chłopców uczy się szukania rozwiązania problemu, a dziewczynki - szukania protekcji. To są właśnie gendery. To się szczęśliwie zmienia, ale jeszcze moja babcia mówiła "dziewczynki nie wolno uderzyć nawet kwiatkiem!". Tylko że ja babci nie słuchałem, bo byłem feministą od urodzenia i traktowałem kuzynkę jak chłopca, i dostała ode mnie nie tylko kwiatkiem. Ja od niej też, żeby nie było. No i teraz jest wiceprezeską jakiejś korpo od wyciskania pieniędzy.
Odpowiedz
#16
Rodica napisał(a): Jeśli masz zamiar dyskutować na poziomie Kaji Godek, to do niczego nie dojdziemy. Ja nie zamierzam dyskutować z teologią.
A gdzie ja piszę cokolwiek o teologii?
Cytat:W porzadku, ale ja odnoszę się do okresu poprzedzającego zdobycie sukcesu. Niektórym przychodzi on łatwiej innym trudniej. Jedni potrafią pracować pod presją chamstwa inni nie potrafią i często dotyczy to kobiet pracujących w "męskich zawodach"
Tutaj pisałem – problemem jest to, że jeśli kobiecie pracującej w „męskim zawodzie” powinie się noga, to jest ryzyko, że będzie krytykowana, iż powinęła jej się noga „bo jest kobietą”. To jest seksizm. To jest nie fair. To jest czynnik, który może prowadzić do uciekania kobiet z takich zawodów. I to jest coś, z czym należy walczyć. Innym problemem może być tworzenie kultur firmowych, które są toksyczne dla kobiet.

Natomiast „traktowanie kobiet jak mężczyzn”, czyli po prostu mierzenie osiągnięć i kompetencji kobiety tą samą miarą, co osiągnięć i kompetencji mężczyzn nie jest niczym złym.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#17
ZaKotem:
Cytat:Chłopców uczy się szukania rozwiązania problemu, a dziewczynki - szukania protekcji.
Być może z małymi dziewczynkami tak należy postępować. Natomiast dorosła kobieta lub dziewczyna, żeby mieć oparcie w samej sobie, nie może być narażana na przemoc psychiczną. Nie potrzebujemy protekcji z zewnątrz tylko równowagi psychicznej. Dopiero w takich warunkach możemy na spokojnie szukać rozwiązania.

zefciu:
Cytat:A gdzie ja piszę cokolwiek o teologii?
A o czym piszesz? O faszyzmie? Faszyści też uważali, że płód to człowiek i członek narodu a za aborcję należy surowo karać najlepiej w obozach koncentracyjnych.

Cytat:Tutaj pisałem – problemem jest to, że jeśli kobiecie pracującej w „męskim zawodzie” powinie się noga, to jest ryzyko, że będzie krytykowana, iż powinęła jej się noga „bo jest kobietą”. To jest seksizm. To jest nie fair. To jest czynnik, który może prowadzić do uciekania kobiet z takich zawodów. I to jest coś, z czym należy walczyć. Innym problemem może być tworzenie kultur firmowych, które są toksyczne dla kobiet.
Właśnie chodzi mi o te kultury firmowe. To jest to o czym pisała gąska, złe traktowanie z powodu choroby lub płci.
Podam ci przykład. Przychodzi młoda absolwentka studiów do pracy, gdzie zespół w większości złożony z mężczyzn od jakiegoś czasu pracuje nad dużym projektem, tak dużym, że nawet oni sami nie mogą się w nim połapać.
Wdrożenie nowej osoby w takie przedsiewzięcie wymaga pewnej ilości czasu, a ona otrzymuje tylko zdawkowe informacje, które uniemożliwiają rozpoczęcie pracy, tylko dlatego, że jest kobietą.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#18
Rodica napisał(a): Traktowanie kobiet jak mężczyzn to nie jest żadna równośc tylko chamstwo.
Sorki, ale brzmi to jak "feminizm wybiórczy". Jeżeli to jest wygodne, to kobiety mają być traktowane jak mężczyźni. A jak nie jest wygodne, to jest to czyste chamstwo.

Rodica napisał(a): Faszyści też uważali, że płód to człowiek i członek narodu a za aborcję należy surowo karać najlepiej w obozach koncentracyjnych.
No ale to też nie ma nic wspólnego z patriarchalizmem, wszak aborcję eugeniczną albo aborcję u "ras niższych" promowano. Może to prowadzić do przewrotnego wniosku, że fasz.. pardon, naziści dla Polek byli feministami.

Rodica napisał(a): Przychodzi młoda absolwentka studiów do pracy, gdzie zespół w większości złożony z mężczyzn (...)

Zastanawiam się, ile w tym przykładzie jest patriarchalizmu, ile - niechęci do wdrażania młodych absolwentów niezależnie od płci. Być może znasz taki przykład z życia, ale wtedy to jest anecdata. Ja znam raczej przykłady, w których facet jest od razu rzucany na głęboką wodę i niech sobie radzi. A wokoło kobiety jest od razu kółeczko chętnych do wyjaśnienia, pomocy, wyręczenia. Nie wspominając o wcale nie rzadkim przypadku, w którym kobieta jest gorzej traktowana przez... szefowe.

Seksizm ma różne aspekty, nie zawsze też jest synonimem patriarchalizmu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#19
bert04:
Cytat:Sorki, ale brzmi to jak "feminizm wybiórczy". Jeżeli to jest wygodne, to kobiety mają być traktowane jak mężczyźni. A jak nie jest wygodne, to jest to czyste chamstwo.
To jest wyjęte z kontekstu. Od początku miałam na myśli gnojenie ludzi, zniechęcanie, zastraszanie, lekceważenie.
Mężczyźni to chyba lubią bo mogą się w rywalizacji wykazać, kobiety nie bardzo. To znaczy mogą stosować męskie strategie tylko po co? Żeby stracić kobiecość, schłopieć, schamieć? To bez sensu.

Cytat:No ale to też nie ma nic wspólnego z patriarchalizmem,
Faszyzm nie ma nic wspolnego z patriarchalizmem? Przecież kobieta była rodzicielką narodu, maciorą rozpłodową.
Aborcja eugeniczna miała na celu stworzyć nową lepszą rasę, aborcja ze względów wad płodu nie, zatem ten termin jest niewłaściwie używany.

Cytat:Zastanawiam się, ile w tym przykładzie jest patriarchalizmu, ile - niechęci do wdrażania młodych absolwentów niezależnie od płci. Być może znasz taki przykład z życia, ale wtedy to jest anecdata. Ja znam raczej przykłady, w których facet jest od razu rzucany na głęboką wodę i niech sobie radzi. A wokoło kobiety jest od razu kółeczko chętnych do wyjaśnienia, pomocy, wyręczenia. Nie wspominając o wcale nie rzadkim przypadku, w którym kobieta jest gorzej traktowana przez... szefowe.
Seksizm ma różne aspekty, nie zawsze też jest synonimem patriarchalizmu.
To pewnie zależy od tego na jakich ludzi się trafi,  czasem trafisz na mizoginów, czasem egoistów, czasem na normalnych.

ZaKotem:
Cytat:Traktowanie jak mężczyznę" to traktowanie bez protekcjonalizmu i taryfy ulgowej "bo mały i słaby"
Owszem, zapewne wszyscy chcą być traktowani bez protekcjonalizmu ale np. wrzucanie na głęboką wodę może być problematyczne. Ja na przykład przyswajam wiedzę stopniowo i organicznie.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#20
Cytat:Chłopców uczy się szukania rozwiązania problemu, a dziewczynki - szukania protekcji.

A gówno prawda. Dzieci w przeważającej swej masie szukają protekcji i dziewczynki nie są tu żadnym wyjątkiem. Z tym, że protekcjonizm ma zapewnić rówieśnicza grupa ew. ktokolwiek kto może ją zapewnić. O ile dzieciak nie jest aspołecznym odmieńcem to gdzieś się wpasuje. Nie powiesz mi, że w XX wieku w Europie dominowały sfeminizowane prądy światopoglądowe... Ludzie to gatunek społeczny a kolektywizm to podstawowy rodzaj protekcjonizmu. Dziewczynki po prostu są uczone zachowawczości i nie podejmowania ryzyka. Chociaż nie mam pewności czy to wynik uczenia czy wrodzonej awersji do ryzyka. Niemniej jednak to jest właśnie powód różnic w działaniu i co za tym idzie skutków tych działań. Jak się nie podejmuje ryzyka to nie tylko nie ponosi się kosztów tegoż, ale i zysków się nie odczuwa...
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości