Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Humanizm wiarą w Boga osobowego?
#81
Quinque napisał(a): Rodica, nie wiem do czego pijesz. Ale żaden chrześcijanin nie modli się do obrazu. Jeżeli to był przytyk do katolików czy prawosławnych(ikony) to daruj sobie


Jesteś pewny, że żaden?
Odpowiedz
#82
ZaKotem napisał(a):
Wilk napisał(a): - to jedzenie smakuje jak gówno
- skąd wiesz jak smakuje gówno?

No więc mnie intryguje to jak wygląda próbna modlitwa do gówna. Żeby wiedzieć ze przynosi taki sam efekt jak modlitwa do obrazu.

Tak naprawdę możemy całkiem sensownie ocenić, jak smakuje gówno, jedynie je wąchając, ponieważ zmysł smaku jest powiązany ściśle ze zmysłem węchu. Prawidłową odpowiedzią na pytanie "jak smakuje gówno?" jest "tak, jak pachnie". Można więc sensownie porównać konsumowane jedzenie z gównem, nawet jeśli się dotychczas nie jadło gówna, a tylko wąchało.

W ogóle człowiek tym się różni od innej małpy, że nie musi czegoś osobiście próbować, aby przewidzieć tego skutki (lub ich brak), bo może wyciągnąć wnioski praktyczne z wiedzy teoretycznej.

Gotowane flaki śmierdzą jak skurwysyn, a smakują jednak całkiem dobrze.

Oziris - nie ja wysunąłem tezę jakoby modlenie się do czegoś miało podobny efekt jak modlenie się do czegoś innego, więc nie do mnie ta gadana. Ja się tylko pytam jak wygląda modlitwa do gówna.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#83
Wilk napisał(a): Oziris - nie ja wysunąłem tezę jakoby modlenie się do czegoś miało podobny efekt jak modlenie się do czegoś innego, więc nie do mnie ta gadana. Ja się tylko pytam jak wygląda modlitwa do gówna.

Ciężkie pytanie, nie istnieje chyba żadne "gówniane bóstwo" do którego można by zanosić modły. A jeśli uznamy, że takie bóstwo nie istnieje to i modlitwa będzie nieskuteczna ponieważ odnosi się ona do jakiejś boskiej istoty a nie do obiektu.
Odpowiedz
#84
Wilk napisał(a): Gotowane flaki śmierdzą jak skurwysyn, a smakują jednak całkiem dobrze.

Flaczki nie śmierdzą ;P

I jak rozumiem nie można wiedzieć że bez kombinezonu na księżycu się umrze dopóki się nie spróbuje tego zrobić?
Odpowiedz
#85
Gawain,


Cytat:Jak sobie okazywać miłość skoro nie ma punktu odniesienia? Jak ma się przejawiać skoro nikt nie ocenia, które zachowania są w porządku, a które nie? 

A widzisz. Jak podstawisz inną podłogę w miłości, tj. z tej wcześniejszej na taką, którą jest dążenie do wiedzy o rozmaitościach między ludźmi - nie o różnicach, tylko o rozmaitościach, to osiągniesz rezultat. Jak zaczynasz patrzeć na inność jako różnicę to nie spalisz jej do wersji podobizny, ale już jak zaczniesz na pozorną różnicę w miłości patrzeć jako na naturalną rozmaitość i będziesz szukał sensu konkretnych rozmaitości (konkretnych zachowań) to jest aż 50 % szans na to, że będziesz zwiększać swoją wiedzę o miłości, równocześnie spalając różnice do postaci podobizn. Jeżeli kręci cię człowiek to go poznawaj, a nie kreuj.

Ale  to musi mieć miejsce też u tej drugiej osoby. Jeżeli nie będzie miało, bo tylko ty będziesz szedł tą trasą to idziesz przez związek z chmurką nad głową z napisem ''losowanka''.
Odpowiedz
#86
Wiara w Boga osobowego jest antropocentryzmem.
Odpowiedz
#87
A wiara w boga nieosobowego nie może nim być? Bo wydaje mi się, że może.
Odpowiedz
#88
Lampart napisał(a): Wiara w Boga osobowego jest antropocentryzmem.

Wiara w Boga osobowego jest przeciwieństwem antropocentryzmu.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#89
legend napisał(a): A wiara w boga nieosobowego nie może nim być? Bo wydaje mi się, że może.

Nawet brak wiary w Boga może nim być.

freeman napisał(a):
Lampart napisał(a): Wiara w Boga osobowego jest antropocentryzmem.

Wiara w Boga osobowego jest przeciwieństwem antropocentryzmu.

Jest antropocentryzmem, bo stanowi centrum zainteresowania Boga.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości