To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy)
Z tego co kiedyś czytałem wynika że tak, bo to są zestawy zachowań podobnie skorelowane jak strach kotów przed ogórkami tj. Wężami. Część ludzi też to ma i z pająkami i z wężami. Co innego sposób wykonania i mutacje pieśni czy tańca. Tutaj najróżniejsze elementy grają rolę i izolowaniec może po prostu nie zaliczyć, bo zachowanie nie ma znamion modnego.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Tyle że snucie pajęczyny i emocje w postaci lęków mają kluczowe znaczenie dla przetrwania - bez pajęczyny pająk nie ma pożywienia, a bez uczucia lęku nie ma mowy o uniknięciu bycia pożartym - ale na tym tle budowa wymyślnych altanek i tańce godowe wyglądają na irracjonalnie absurdalne przerosty formy nad treścią bez których osobnik bez problemu przeżyje...

Inne gatunki w godach pokazują brutalną siłę, co jest zachowaniem chyba dużo prymitywniejszym, ale przez to wydającym się być bardziej logicznym aniżeli wymyślny artyzm udekorowanych altanek i tańców godowych, który to artyzm "druga strona", czyli np. samica, musi też "chcieć i potrafić" ocenić, stosując sobie tylko znane i równie irracjonalne kryteria, a to zupełnie coś innego niż ulegnięcie brutalnej sile...

Używania siły uczyć się w zasadzie nie trzeba, łatwo to "wbudować" na poziomie genów, czy jakoś tak, ale żeby stawiać na wbudowywanie artystycznych zdolności dekorowania jednorazowo tworzonych budowli, które nawet nie służą za ginazdo?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości