To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy uważasz, że pedofilia będzie dalej ukrywana , a jej duchowni będa dalej bezkarni?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Nie wiem.
14.29%
1 14.29%
Sądże, że Koscioł ukarze sprawców.
28.57%
2 28.57%
Ponad wszelka wątpliwość tak.
42.86%
3 42.86%
Tak, ponieważ Kościołowi nie zależy na ukaraniu sprawców.
14.29%
1 14.29%
Razem 7 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pedofilia
#21
Pedofilia pedofilii nie równa goju.

[Obrazek: 42822526_1176255699206696_19137405798800...e=5C52A6D1]
Odpowiedz
#22
E.T. napisał(a): Dlatego pisałem o duszpasterstwie. Księdzu w parafii sąd nie zabroni spotkań z dziećmi i młodzieżą.

Ślusarzowi też nie zabroni spotkań z dziećmi w ramach jego pracy. Poza tym kwestia co najmniej dyskusyjna, czy art 41 obejmuje też czynności na parafii. Na pewno obejmuje pracę katechety w szkole. Poza tym ksiądz skazany przed publicznym sądem najczęściej ma drugą rozprawę, tym razem kanoniczną, po której już nie wraca "na parafię".

Cytat:No i przecież o takie różnice mi chodzi. Wyręczasz Pilastra z uświadomienia sobie, że porównania, jakie czyni między Kościołem a grupą zawodową psychologów, są kompletnie z dupy.

A mam jakiś obowiązek zgadzania się z pilastrem? Niektóre jego argumenty uważam za słuszne, inne częściowo, jeszcze inne wcale. Akurat przykłady psychoterapeutów są z tej drugiej kategorii, IMHO. Zbyt dużo różnic, podobieństwa tylko w niektórych aspektach.

Cytat:Fajnie, proszę jednak pokazać, że psychologowie są u nas w takim stopniu jak księża postrzegani jako autorytety moralne, zajmują podobnie wysokie pozycje w społeczności lokalnej, jak księża w małych, wiejskich miejscowościach, że skala korzystania z usług psychologów wskazuje na zaufanie równe temu, jakiemu obdarza się księdza posyłając dziecko na lekcje religii, rekolekcje, korzystając z udzielanych przez nich sakramentów pokuty czy wpuszczając do domu w ramach tzw. kolędy. No i jak  wypadają psychologowie w porównaniu z dostojnikami kościelnymi? Czy jest wśród nich porównywalnie dużo w podobnym stopniu wpływowych osób, co wśród duchownych katolickich?

Kwestia skali. Psychologów jest w PL, ponoć, około 3 tysięcy. Z tego pewnie jeszcze jakaś część to kobiety, to tak na marginesie. Duchownych katolickich, męskich, będzie jakieś 36 tysięcy. Gdyby tylko 10% z nich cieszyło się poważaniem, autorytetem, to jeszcze będzie ich więcej. Poza tym to jednak inna profesja, porównywalność nieduża.

Zaryzykuję tezę, że w swojej profesji psychoterapeuta cieszy się większym autorytetem, niż ksiądz. Może takim probierzem być porównanie do liczby egzorcystów: mimo głoszonych wszem i wobec lawinowych przyrostów ostatnie dane mówią o ok. 120 księżach zajmujących się ludźmi z, nazwijmy to, zaburzeniami zachowań. To poniżej 5% liczby psychologów / psychoterapeutów.

Cytat:Czy nie jest aby tak, że o ile rozmowa z księdzem i spowiedź są postrzegane jako coś normalnego, to wizyta u psychologa wciąż przez znaczną część społeczeństwa jest postrzegana jako coś, czego lepiej unikać, bo to jak przyznanie, że jesteśmy "psychiczni"?

Trochę temat zmieniasz. W innych krajach to postrzeganie będzie być może odwrotne, ja u mnie takie wrażenie mam. A nie jest to kraj wolny od skandalów, o których mowa w temacie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#23
bert04 napisał(a): Ślusarzowi też nie zabroni spotkań z dziećmi w ramach jego pracy.

Ej, ale poważnie, ksiądz nie musi wykonywać żadnego dodatkowego zawodu, żeby mieć częsty kontakt z dzieciakami i cieszyć się przy tym specjalnym zaufaniem, co dzieje się nieporównywalnie częściej niż w przypadku ślusarzy.

bert04 napisał(a): Kwestia skali.

Być może, ale skoro skala gra rolę w ilości wyrządzanego zła, to chyba nie dziwi, że to raczej duchowni są na cenzurowanym, a nie psychologowie?

bert04 napisał(a): w swojej profesji psychoterapeuta cieszy się większym autorytetem, niż ksiądz. Może takim probierzem być porównanie do liczby egzorcystów

Mieszasz. Albo porównujemy księży i psychologów, albo egzorcystów i psychologów. Egzorcyści rzeczywiście nie cieszą się takim autorytetem i zaufaniem, jak psychologowie, ale mówimy o psychologach jako psychologach i księżach jako księżach, może ze szczególnym naciskiem na księży pracujących z dziećmi.

bert04 napisał(a): W innych krajach to postrzeganie będzie być może odwrotne

Nie przeczę, ale przez moment nie myślałem o innych krajach.

pilaster napisał(a): Gdyby był tego taki pewien, nie zwracałby się do PIS o jałmużnę. Zyskowne przedsięwzięcie przyciągnęłoby bez trudu inwestorów prywatnych.

I przyciągnęło, bo budżet filmu to ok 10,5 mln złotych, czego nawet w połowie nie pokryły dotacje od Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, o które przecież Smarzowski miał prawo i nie miał powodu się nie starać, bo to nie to samo, co zwracanie się o jałmużnę, a tym bardziej o jałmużnę od Prawa i Sprawiedliwości, bo wnioski o dotacje składał za kadencji poprzednich władz Instytutu. I czemu niby mieliby prywatni inwestorzy być tak samo pewni sukcesu, jak był pan reżyser?

Skończ Waść bredzić. Nie odpowiadasz na moje pytania, bo zdajesz sobie doskonale sprawę, że Twoje tezy nie mają żadnych solidnych podstaw.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
#24
pilaster napisał(a): Decyzję podjął PISF za rządów PIS - czyli podjął ją PIS, bo dla PISu partia to państwo, więc i państwo to partia. Wszystkie działania organów państwowych za rządów PIS są działaniami PIS.
QED
Zresztą nawet zakłądając, że decyzję tą przemycił podstępnie jakiś agent kret i nie zlustrowany kodziarz, to PIS jej nigdy nie wstrzymał i nie odwołał. Czyli była mu na rękę.
Warto jeszcze wziąć pod uwagę możliwość, że PiS bardziej niż Gwiezdne Imperium rządzone przez tyrana o paranormalnych zdolnościach, przypomina burdel na kółkach. I to, że z chęci kontrolowania wszystkiego, co się w państwie dzieje, nie wynika koniecznie zdolność do tej kontroli.

Cytat:Kler nie wspiera obozu rządzącego. Na odwrót. To obóz rządzący usiłuje zrobić takie wrażenie, że "ma poparcie Kościoła" i jest "partią katolicką". PIS jest w takim samym stopniu "katolicki", jak i "polski"
PiS jest polski, bo składa się z obywateli polskich i obywatele polscy na nich głosują. Nie wiem, co może być bardziej polskiego. Natomiast to, że w kościołach leżą pisowskie ulotki, a księża reklamują polityków PiS i agitują, jest katolickie, bo to nie protestanci ani ateiści. Jasne, nie wszyscy księża ani nawet nie większość. Ale ta mniejszość jakoś nie jest w żaden sposób dyscyplinowana - w odróżnieniu od jeszcze mniejszej mniejszości, która głosi poglądy antypisowskie. I wreszcie to nie muzułmańscy, ale katoliccy księża wspierają dzielnie PiS w wyklinaniu "Kleru", czyli w jego - według pilastra celowym - reklamowaniu.

Cytat:Po prostu nie wszyscy członkowie partii w porę wychwytują i rozumieją mądrość etapu. Niektórych trzeba naprostowywać ręcznie. Faktem jest że PIS właśnie chce aby jak najwięcej ludzi w Polsce "kler" obejrzało. Robi mu dodatkową reklamę i dba, o to, żeby był w jak najszerszej dystrybucji.

Jeżeli PIS czegoś chce i do czegoś dąży, to należy założyć, że to coś jest dobre dla PIS, a nie dla Polski i Polaków.
ZaKotem również ma paranoiczną część rozumu i ta część podpowiada mu, że to przecież zupełnie niemożliwe, żeby pisowcy byli tak aż tak absolutnie durni, że nie widzą tego, jak świetną i skuteczną reklamą jest rzucanie gromów i anatem na jakąś produkcję. Ale ZaKotem ma także część rozumu, która jest świadoma istnienia płaskich Ziemian i turbosłowian, i ta część podpowiada, że owszem, możliwe. Dlatego ZaKotem sądzi, że pilaster błędnie ocenia intencje PiSu, gdyż kieruje się błędną teorią umysłu.
Odpowiedz
#25
bert04 napisał(a): Komisje do tego nie doszły, to jest teza dziennikarska. Znam jeden raport, w którym ta rzekomo tajna instrukcja jest tematyzowana na marginesie. Ale tam jest wspomniane, że w większości przypadków sami biskupi nie używali tej instrukcji, a używali całkiem standardowej ugody pozasądowej.

Crimen Sollicitationis p 11 nakazuje 
"Niemniej, ponieważ podczas badania tego typu przypadków konieczne jest okazanie większej niż zazwyczaj troski, aby zostały one potraktowane z najwyższą poufnością — a także ponieważ od chwili rozstrzygnięcia i wyegzekwowania postanowień, zostają one okryte wieczystym milczeniem (Instrukcja Świętego Oficjum z 20 lutego 1867 r., nr. 14) — wszystkie osoby w jakikolwiek sposób powiązane z sądem lub z racji swych urzędów zorientowane w sprawie, zobowiązane są do bezwyjątkowego zachowania najściślejszej tajemnicy, potocznie zwanej tajemnicą Świętego Oficjum, we wszystkich kwestiach i wobec wszelkich osób, pod groźbą podlegania automatycznej ekskomunice, ipso facto [ 6 ] i bez obwieszczania, zarezerwowaną wyłącznie dla osoby Papieża, z wyłączeniem nawet Świętej Penitencjarii. Ordynariuszy wiąże to samo prawo, tzn. na mocy ich własnego urzędu; pozostały personel związany jest na mocy przysięgi, jaką zawsze składać musi przed podjęciem swych obowiązków i wreszcie (osoby) wydelegowane, przepytywane lub poinformowane (poza sądem) związane są na mocy nakazu, nałożonego przez nich w pismach, zawierających delegację, zapytania lub informacje, z wyraźnym przywołaniem tajemnicy Świętego Oficjum i powyższych restrykcji."

p13 "... Przysięga zachowania tajemnicy musi być w tych przypadkach składana także przez obwiniających lub powodów, a także przez świadków...."
Nie jest to zatem teza dziennikarska, ale odgórny nakaz.
Konstatacja; ujawnienie faktu bycia ofiara księdza pedofila skutkuje automatyczna ekskomuniką- jak wynika z tego tajnego dokumentu.

INSTRUKCJA NAJWYŻSZEJ ŚWIĘTEJ KONGREGACJI ŚWIĘTEGO OFICJUM
DO WSZYSTKICH PATRIARCHÓW, ARCYBISKUPÓW, BISKUPÓW I INNYCH LOKALNYCH ORDYNARIUSZY, "TAKŻE TYCH OBRZĄDKU WSCHODNIEGO", DOTYCZĄCA SPOSOBU POSTĘPOWANIA W PRZYPADKACH SOLICYTACJI
Vatican Polyglot Press, 1962 r.

Joker napisał(a): Heh .. w końcu nie jest tak z Anty teistą..zrozumiałym w każdym calu...czytającym w naszych twarzach cząstkę przyszłego życia...
https://www.youtube.com/watch?v=IaH4qB9V1RA

Wspomniany aktor ( ten w okularach , chory, poeta ) został zamordowany.  Nie każdy o tym wie. W zasadzie to wyjątkowy pech, raz choroba, poważna choroba, i taki tragicznie i bestialsko został zamordowany... Smutny
Nazywał się : Leszek Kowalewski
Życiorys
Był rencistą, w związku przebytą w dzieciństwie chorobę opon mózgowych. J...,
 Ciało Leszka Kowalewskiego zostało odnalezione na terenie warszawskiego Lasu Kabackiego. Sekcja zwłok ujawniła czterdzieści ran kłutych na ciele. Sprawców morderstwa nigdy nie ujęto...


https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Kowalewski_(aktor)

pilaster napisał(a): Gdyby pedofilów można było poznać po śmierdzących kończynach, organa ścigania nie musiałyby się wysilać.
A prawdopodobieństwo że dany ksiądz jest pedofilem nie jest wyższe, niż prawdopodobieństwo że jest nim dowolny inny facet w tej grupie wiekowej. Lekarz, dentysta, etc...
Sprzeciw. Lekarz, dentysta, może być osobą żonatą. Oznacza to, że jego libido jest lub może być w sposób naturalny zaspokojone/zaspokajane . Natomiast kler zobowiązuje celibat, co oznacza pozbawienie kontaktów heteroseksualnych a przez to uniemożliwia zaspokojenie swych potrzeb seksualnych. Dlatego,  po pierwsze,  nie jest to takie samo prawdopodobieństwo. Po drugie w związku z tym problem pedofilii i homoseksualizmu w sposób niemal naturalny dotknął i dotyka Kościoła. Ignorowanie tego istotnego szczegółu i zrównanie mężczyzn wykonujących inny zawód to pokrętna logika. Tym bardziej, że w istocie mężczyźni mają zróżnicowane libido.
( Co już dostatecznie wystarcza, aby obalić zrównanie prawdopodobieństwa co do pedofila. np;
Ksiądz może mieć słabe libido, a lekarz silne. ) Natomiast istotne jest gdy jest libido niezaspokojone, kiedy ksiądz chce , a nie może, ponieważ zgodnie z tradycja obłudy, żyje w czystości i kontakty heteroseksualne skazują go na ostracyzm i deprecjacje. ( Co jest jednocześnie karą za cynizm). Te ograniczenia nie dotyczą dentysty, w końcu zaspokojony seksualnie nie ma powodu molestować dzieci, czy zaspokajać swą chuć z innym mężczyzną...

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#26
Antyteista napisał(a): Wspomniany aktor ( ten w okularach , chory, poeta ) został zamordowany.  Nie każdy o tym wie. W zasadzie to wyjątkowy pech, raz choroba, poważna choroba, i taki tragicznie i bestialsko został zamordowany...
Nazywał się : Leszek Kowalewski

Straszne i smutne. Ta genialna i komediowa przecież scena nigdy już nie będzie z tą świadomością taka sama...
Voodoo People
Odpowiedz
#27
Antyteista napisał(a):
Joker napisał(a): Heh .. w końcu nie jest tak z Anty teistą..zrozumiałym w każdym calu...czytającym w naszych twarzach cząstkę przyszłego życia...
https://www.youtube.com/watch?v=IaH4qB9V1RA

Wspomniany aktor ( ten w okularach , chory, poeta ) został zamordowany.  Nie każdy o tym wie. W zasadzie to wyjątkowy pech, raz choroba, poważna choroba, i taki tragicznie i bestialsko został zamordowany... Smutny
Nazywał się : Leszek Kowalewski
Życiorys
Był rencistą, w związku przebytą w dzieciństwie chorobę opon mózgowych. J...,
 Ciało Leszka Kowalewskiego zostało odnalezione na terenie warszawskiego Lasu Kabackiego. Sekcja zwłok ujawniła czterdzieści ran kłutych na ciele. Sprawców morderstwa nigdy nie ujęto...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Kowalewski_(aktor)
Aż mnie zmroziło - swego czasu miałem przyjemność go poznać przy produkcji jakiejś etiudy Pawła Pitery, gdzie spotkało się sporo naturszczyków z "Rejsu".
Woził mnie swoim trabantem, który miał założony ogranicznik prędkości do 40 km/h, bo jak twierdził "lubię podziwiać rodzime pejzaże".
Niesamowity typ, dokładnie taki sam, jak w filmie.
RIP
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#28
ZaKotem napisał(a):  Jest to zawód podwyższonego ryzyka, nie dlatego, że jakoś skłania do pedofilii, jak lubią teoretyzować klerofobi, ale dlatego, że jak już pedofil się losowo zdarzy, to ma używanie. 
Nie do końca. Można oczekiwać że osoba o skłonnościach pedofilskich będzie jednak szukać, niekoniecznie nawet świadomie, towarzystwa dzieci i w związku z tym wybierze zawód, który jej na to pozwoli. Barierą będzie natomiast poziom trudności, który trzeba pokonać, aby taki zawód uprawiać. Tym zawodem nie będzie zatem lekarz pediatra, który, co prawda, kontakt z dziećmi ma bardzo bliski i wręcz intymny, ale aby zostać lekarzem trzeba dokonać niesłychanego wysiłku. Nie będzie też tym zawodem ksiądz, którym co prawda zostać jest nieco łatwiej niż lekarzem, ale żadnej gwarancji pracy z dziećmi on nie daje. Można zostać katechetą w przedszkolu, ale można i kapelanem w więzieniu - jak przełożeni zdecydują.
Najbardziej podatne na infiltrację pedofilów zawody to zatem nauczyciel, trener, i zwłaszcza psychol, bo aby zostać tym ostatnim nie potrzeba literalnie żadnej wiedzy i umiejętności, a jedynie odpowiednie cechy charakterologiczne. Tupet, arogancję i bezczelność.


Cytat:Nie jest to oczywiście jedyny taki zawód. Inne to na przykład nauczyciel albo psycholog. 

Przy czym ani nauczyciele, ani psychole nie są poddawani nawet w przybliżeniu takiemu reżimowi "antypedofilskiemu" jaki się postuluje w przypadku księży.
Nie ma tez oczywiście mowy, aby ich pracodawcy płacili jakiekolwiek odszkodowanie i ponosili jakąkolwiek odpowiedzialność, kiedy już inkryminowani molestowania dzieci się dopuszczą.

Cytat: PiS bardziej niż Gwiezdne Imperium rządzone przez tyrana o paranormalnych zdolnościach, przypomina burdel na kółkach.

Być może. Ale ponieważ samo chciało być Państwem i wszystko kontrolować, to i za wszystko bierze odpowiedzialność.

Cytat:to, że w kościołach leżą pisowskie ulotki, a księża reklamują polityków PiS i agitują, jest katolickie,

Wydaje się, że pilaster bywa w różnych kościołach trochę częściej niż Zakotem. I jakoś żadnych pisowskich ulotek i agitacji nie doświadczył. Cwaniak  A gdyby doświadczył nie omieszkałby interweniować u proboszcza, a gdyby nie pomogło - to u biskupa.
Cytat:ZaKotem również ma paranoiczną część rozumu i ta część podpowiada mu, że to przecież zupełnie niemożliwe, żeby pisowcy byli tak aż tak absolutnie durni, że nie widzą tego, jak świetną i skuteczną reklamą jest rzucanie gromów i anatem na jakąś produkcję. Ale ZaKotem ma także część rozumu, która jest świadoma istnienia płaskich Ziemian i turbosłowian, i ta część podpowiada, że owszem, możliwe. Dlatego ZaKotem sądzi, że pilaster błędnie ocenia intencje PiSu, gdyż kieruje się błędną teorią umysłu.

Nic podobnego. Gdyby PIS faktycznie był tak durny jak parani czy płaskoziemcy, nigdy by nie zdobył władzy w Polsce. Pewien minimalny poziom wiedzy i inteligencji musi PIS jako całość cechować, choć oczywiście niekoniecznie wszystkich jego członków i zwolenników. Zresztą PIS film "Kler" z jednej strony wyklina i potępia, ale z drugiej starannie blokuje jakiekolwiek oddolne inicjatywy ograniczania jego dystrybucji. Zatem PIS zależy właśnie na tym, aby jak najwięcej Polaków go obejrzało.
bert04

Cytat:Oj podejrzewam, że zaraz będzie wykład na temat różnic między przeciętną arytmetyczną a przeciętną statystyczną, poziomu istotności i tak dalej...

Albowiem wszystkie te średnie, odchylenia standardow,e istotności i tym podobne służą wyłącznie mydleniu oczu i zaciemnianiu oczywistej Prawdy do której prowadzą nieomylnie Czucie i Wiara.  Smutny
Antyteista


Cytat:Crimen Sollicitationis p 11 nakazuje  

A miała być jakaś tajna instrukcja dotycząca pedofilii. I nie ma  Smutny


Cytat: Lekarz, dentysta, może być osobą żonatą.

Albowiem molestowania dzieci dopuszczają się wyłącznie osobnicy nieżonaci. Tako orzeka Antyteista w nieomylności swojej zatem to prawda.  Duży uśmiech


Cytat:nie jest to takie samo prawdopodobieństwo

Wręcz przeciwnie. Jest. Wśród księży nie ma więcej pedofilów niż w innych zbliżonych wiekowo grupach mężczyzn.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#29
pilaster napisał(a): Najbardziej podatne na infiltrację pedofilów zawody to zatem nauczyciel, trener, i zwłaszcza psychol, bo aby zostać tym ostatnim nie potrzeba literalnie żadnej wiedzy i umiejętności, a jedynie odpowiednie cechy charakterologiczne. Tupet, arogancję i bezczelność.

skup się proszę na mówieniu o tym, na czym się znasz. smutno bowiem się robi, gdy taki umysł kompromituje się poruszając tematy, o których ma znikome pojęcie.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
#30
Antyteista napisał(a): Crimen Sollicitationis p 11 nakazuje 
"Niemniej, ponieważ podczas badania tego typu przypadków
...

Jakich przypadków?

Dyskutujesz o temacie od wczoraj? To dowiedz się, co to jest "solicytacja"

https://pl.wikipedia.org/wiki/Solicytacja

Jeżeli dyskutujesz jednak dłużej, to pewnie wypomnisz mi, że ta instrukcja miała też być stosowana przypadkach największych przestępstw (crimen pessimum), do których - między innymi - zaliczano pedofilię. Zaliczano, bo obecnie dla tych przestępstw jest osobna procedura. Niemniej_

- charakterystyka postępowania procesowego jest dopasowana właśnie do przestępstwa solicytacji. Stąd te wszystkie przysięgi i groźby

- zakres zastosowania do przypadku pedofilii jest, powiedzmy, dyskusyjny. Punkt 73 wspomnianego aktu zrównuje pedofilę z przestępstwem (kościelnym) homoseksualizmu, ale tylko względem kar. Poprzedzający ją punkt 72 zmienia także parę spraw, znosi przykładowo obowiązek denuncjacji przed władzą kościelną oraz zawiera niezbyt jasne "ze zmianą jedynie tych elementów, których wymaga sama natura rzeczy"

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,676/k,5

Tyle litera, a co do zastosowania, to jedynym raportem, który znam z tego, że wspominał o tej instrukcji był raport sędziny Murphy. I o tym pisałem wyżej. I nie znam przypadku, w którym ta instrukcja miała być używana do utajania pedofilii. Swiadczy o tym, że ludzie ujawniali przypadki księży pedofili, jak ugoda pozasądowa ich nie satysfakcjonowała.

Cytat:Nie jest to zatem teza dziennikarska, ale odgórny nakaz.
Konstatacja; ujawnienie faktu bycia ofiara księdza pedofila skutkuje automatyczna ekskomuniką- jak wynika z tego tajnego dokumentu.

Podobnie jak bycie ofiarą księdza homoseksualisty. Albo, co gorzej, księdza zoofila. Trochę trudno wyobrazić sobie, jak ma być odbierana ta przysięga od ... no dobra, ponosi mnie trochę. Niemniej to są te trzy grupy przestępstw, o które rozszerzona jest instrukcja w ostatnich paragrafach.

Cytat:Sprzeciw. Lekarz, dentysta, może być osobą żonatą.

Sprzeciw. Osoba żonata może być jak najbardziej pedofilem. Łączenie pedofilii z celibatem to popularny faktoid dziennikarski. Kłam jemu zadają przypadki pedofilii dokonywane właśnie przez żonatych: kościelnych, pastorów, rabinów, trenerów sportowych. Także psychologa:

https://polki.pl/zycie-gwiazd/newsy,hann...tykul.html

elektryka

https://pl.wikipedia.org/wiki/Marc_Dutroux

czy elektrotechnika

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Josefa_Fritzla

Cytat:Natomiast kler zobowiązuje celibat, co oznacza pozbawienie kontaktów heteroseksualnych a przez to uniemożliwia zaspokojenie swych potrzeb seksualnych.

Primo, "niezaspokojony" ksiądz może mieć jak najbardziej kontakty heteroseskualne, oczywiście zakazane, niemniej skandale z kochankami księży zadają kłam Twojemu twierdzeniu. Po drugie, co zauważasz, istnieje też możliwość kontaktów homoseksualnych, jeszcze bardziej zakazana, niemniej najczęściej w tym kontekście podawany polski arcybiskup molestował dorosłych, pełnoletnich kleryków.

Cytat:Te ograniczenia nie dotyczą dentysty, w końcu zaspokojony seksualnie nie ma powodu molestować dzieci, czy zaspokajać swą chuć z innym mężczyzną...

Josef Fritzl miał żonę w domu a córkę trzymał w piwnicy. Marc Detroux był po rozwodzie, ale miał partnerkę, dorosłą kobietę, która zresztą mu pomagała w jego procederze. O Samsonie wiem tyle, że był rozwodnikiem, ale miał wszelkie możliwości, jakie oferuje dzisiejszy świat wolny od zahamowań wieków ciemnych. A mimo to...

pilaster napisał(a): Najbardziej podatne na infiltrację pedofilów zawody to zatem nauczyciel, trener, i zwłaszcza psychol, bo aby zostać tym ostatnim nie potrzeba literalnie żadnej wiedzy i umiejętności, a jedynie odpowiednie cechy charakterologiczne. Tupet, arogancję i bezczelność.

No nie do końca:

https://pl.wikisource.org/wiki/Ustawa_o_...log%C3%B3w

Te studia zapewne są łatwiejsze, niż medycyna, ale szybki gugiel twierdzi, że trudniej dostać się na przykładowo prawo. Dodajmy, że psychoterapia to dodatkowe studia podyplomowe, więc mamy minimum 9 lat szkolenia plus staże.

http://www.psychoterapia-polska.org/kszt...e-zawodowe

Cytat:Albowiem wszystkie te średnie, odchylenia standardow,e istotności i tym podobne służą wyłącznie mydleniu oczu i zaciemnianiu oczywistej Prawdy do której prowadzą nieomylnie Czucie i Wiara.  Smutny

To zależy od kluczowego pytania, ile odchyleń standardowych liczymy jako "istotne".


Cytat:Wręcz przeciwnie. Jest. Wśród księży nie ma więcej pedofilów niż w innych zbliżonych wiekowo grupach mężczyzn.

No nie wiem, ja bym tam przed ślusarzami się strzegł. A o murarzach to lepiej nie wspominać. Choć przyznaję, że nie rozwałkowałem tego statystycznie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#31
Pedofil może szukać miejsca w kościele z zupełnie innych powodów. Bardziej opłacalna strategia w ich przypadku to ukrywanie swoich skłonności i poszukiwanie takich warunków pracy, które będą hamować ich pedofilskie impulsy.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#32
Na pewno społeczeństwo nie dowie się prawdy o rozmiarze tego procederu wśród księży. Kościół od zawsze chronił swoich a przecież tej żałosnej instytucji nikt w Polsce nie kontroluje. A sami politycy dołączyli zgodnie i postanowili usunąć kler z opublikowanego rejestru pedofili. 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...ktory.html
Odpowiedz
#33
pilaster napisał(a): Nie do końca. Można oczekiwać że osoba o skłonnościach pedofilskich będzie jednak szukać, niekoniecznie nawet świadomie, towarzystwa dzieci i w związku z tym wybierze zawód, który jej na to pozwoli. Barierą będzie natomiast poziom trudności, który trzeba pokonać, aby taki zawód uprawiać. Tym zawodem nie będzie zatem lekarz pediatra, który, co prawda, kontakt z dziećmi ma bardzo bliski i wręcz intymny, ale aby zostać lekarzem trzeba dokonać niesłychanego wysiłku. Nie będzie też tym zawodem ksiądz, którym co prawda zostać jest nieco łatwiej niż lekarzem, ale żadnej gwarancji pracy z dziećmi on nie daje. Można zostać katechetą w przedszkolu, ale można i kapelanem w więzieniu - jak przełożeni zdecydują.
Formalnie tak, decydują przełożeni, tak jak w wojsku czy policji. I tak jak w wojsku czy policji dobre stosunki z przełożonym to podstawa do otrzymania takiego przydziału, jaki się chce. Przy czym księża pedofile to rzadko katecheci, bo katecheta podobnie jak normalny nauczyciel działa z dziećmi na widoku, bardziej słyszy się o przypadkach księży dobrych wujków zapraszających dzieci na plebanię, gdzie mieszkają samotnie.

Cytat:bardziej podatne na infiltrację pedofilów zawody to zatem nauczyciel, trener, i zwłaszcza psychol, bo aby zostać tym ostatnim nie potrzeba literalnie żadnej wiedzy i umiejętności, a jedynie odpowiednie cechy charakterologiczne. Tupet, arogancję i bezczelność.
Jak widać pilaster ma opinię o psycholach analogiczną do tej, jakiej mają faktomitowcy o klechach, i podobnie ją uzasadnia.

Cytat:Przy czym ani nauczyciele, ani psychole nie są poddawani nawet w przybliżeniu takiemu reżimowi "antypedofilskiemu" jaki się postuluje w przypadku księży.
ZaKotem pojęcia nie ma, jaki Się postuluje, aczkolwiek w kwestii pedofilii bardzo często Się postuluje rzeczy niemające nic wspólnego z normalnym porządkiem prawnym. ZaKotem odrzuca Się, a postuluje raczej aby sami księża wymyślili, jaki reżim by ograniczył to ryzyko, bo w wymyślaniu reżimów są właśnie dobrzy i robią to profesjonalnie. Ludzie mieszkający ze sobą przed ślubem nie dostają rozgrzeszenia, nie dlatego, że cudzołożą, ale dlatego, że są nieodpowiedzialni i stwarzają ryzyko. Ksiądz idąc do zakonu żeńskiego z jakąś księdzową posługą nie może przebywać z zakonnicą sam na sam, tylko w towarzystwie, jakby zupełnie na serio obawiali się, że gdyby księdza zostawić z zakonnicą w jednym pomieszczeniu, od razu zacząłby ją macać po cyckach. Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia nie jest bardzo duże. Jest raczej bardzo małe. Niemniej jest niezerowe, bo ludzie to ludzie. I dlatego słusznie księża dokonują pewnego obliczenia: (bardzo małe prawdopodobieństwo zdarzenia) * (bardzo duża strata duchowa) = (realne ryzyko, którego warto uniknąć). I wystarczy, żeby podobnej kalkulacji dokonywali powszechnie i oficjalnie, kiedy ksiądz kontaktuje się z dziećmi. Rozwiązania już same im się narzucą. Wystarczy tylko, aby uznali wreszcie, że pedofilia to nie jest oj tam, oj tam, grzeszek o takiej samej randze jak to, że ksiądz z gosposią.

Cytat:Nie ma tez oczywiście mowy, aby ich pracodawcy płacili jakiekolwiek odszkodowanie i ponosili jakąkolwiek odpowiedzialność, kiedy już inkryminowani molestowania dzieci się dopuszczą.
Pracodawcy, to rzeczywiście nie za bardzo. Ale członkowie wspólnoty majątkowej, jaką jest zakon, to owszem. Żona pedofila też nie może się bronić, że przecież ona nikogo nie gwałciła, nie pochwalała ani nawet nie wiedziała, więc niech mąż płaci z kieszonkowego, które ona mu zostawia, bo przecież majątek małżeński to nie jest jego prywatny. Wspólnota majątkowa to współodpowiedzialność. Może czas skończyć z fikcją księży, przede wszystkim zakonników, którzy "nic nie mają".

Cytat:Wydaje się, że pilaster bywa w różnych kościołach trochę częściej niż Zakotem. I jakoś żadnych pisowskich ulotek i agitacji nie doświadczył. Cwaniak  A gdyby doświadczył nie omieszkałby interweniować u proboszcza, a gdyby nie pomogło - to u biskupa.
To naturalne, że w różnych, skoro w Polsce jest ich dziesięć tysięcy. ZaKotem, wbrew pozorom, całkiem często bywa w kościele, bo zwiedza kościoły w celach turystycznych, kiedy się w nich żadne rytuały nie odbywają, a jeśli do tego dodać różne imprezy rodzinno-religijne, to bywa w kościele jakieś 5, 6 razy w roku, i co najważniejsze - za każdym razem w innym. Pisowskie ulotki, przyznaje uczciwie, widział tylko raz. Ale innej partii - ani razu. Natomiast do normy należy reklama pośrednia, dwustopniowa - kościół reklamuje albo kolportuje pisemka "katolickie" wychwalające PiS (i tylko takie) jak "Nasz Dziennik" albo "Gość Niedzielny" (ten dawniejszy, bo w bieżącym roku został odpisiony), bądź też Radyjo, w którym wygłasza się na temat PiSu panegiryki i akty strzeliste.

Cytat:Nic podobnego. Gdyby PIS faktycznie był tak durny jak parani czy płaskoziemcy, nigdy by nie zdobył władzy w Polsce. Pewien minimalny poziom wiedzy i inteligencji musi PIS jako całość cechować, choć oczywiście niekoniecznie wszystkich jego członków i zwolenników.
Tzw. pierdolec nie obniża ogólnego poziomu inteligencji, tylko ją wyłącza w specyficznych sytuacjach. Jak ktoś cierpi na kokcinellidefobię (strach przed biedronkami - na serio to istnieje, sam znałem taką dziewczynę, słyszałem o innych przypadkach, takich jest dużo więcej, niż pedofili) to na nic mu tłumaczenie anatomii i etologii biedronek, że w żaden sposób biedroń nie pomyli człowieka z mszycą i go nie zeżre, i tak na widok biedronki będzie wrzeszczeć i machać rękami. Klerofob będzie wrzeszczeć i machać rękami na każdą wzmiankę o księdzu, a klerofil będzie wrzeszczeć i machać rękami za każdym razem, gdy ktoś powie coś negatywnego o księdzu, choćby przez te wrzaski sam księżom szkodził. Wszystkim tym ludziom nie brakuje inteligencji, po prostu program nadrzędny ignoruje ją w sytuacjach, których dotyczy, podczas gdy poza nimi dotknięci pierdolcem zachowują się zupełnie normalnie i mogą być kompetentni w dowolnej dziedzinie.

Ogólnie pozytywna wypowiedź księdza o "Klerze":

https://www.youtube.com/watch?v=wdFWjnY9wno
Odpowiedz
#34
Dołączając do offtopu:

Opinia księdza/ zakonnika o filmie "Kler". Ciekawa. Zaczyna się  od 7:15 minuty, mniej więcej.
Sama filmu nie widziałam, opinii nie mam, może zobaczę, może nie. Mam za to opinię o protestujących przeciwko filmowi.

https://www.youtube.com/watch?v=rtLSLVJmKuc
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
#35
znaLezczyni napisał(a): Dołączając do offtopu:

Opinia księdza/ zakonnika o filmie "Kler". Ciekawa. Zaczyna się  od 7:15 minuty, mniej więcej.
Sama filmu nie widziałam, opinii nie mam, może zobaczę, może nie. Mam za to opinię o protestujących przeciwko filmowi.

https://www.youtube.com/watch?v=rtLSLVJmKuc

Niesamowite, bo właściwie myślę niemal dokładnie to samo, poza tym, że film odbieram, jako wezwanie do nawrócenia. Zgadzam się, że zwiastun nie oddaje klimatu i gdybym go widziała przed obejrzeniem filmu, absolutnie na seans bym się nie wybrała.
Odpowiedz
#36
bert04 napisał(a):
Antyteista napisał(a): Natomiast kler zobowiązuje celibat, co oznacza pozbawienie kontaktów heteroseksualnych a przez to uniemożliwia zaspokojenie swych potrzeb seksualnych.


Primo, "niezaspokojony" ksiądz może mieć jak najbardziej kontakty heteroseskualne, oczywiście zakazane, niemniej skandale z kochankami księży zadają kłam Twojemu twierdzeniu.
Nie zrozumiałeś nic z tego co zostało napisane. Reszta Twojej jałowej i kulejącej logiki, jest na powyższym poziomie.
Po pierwsze zgodnie z prawem kanonicznym ( celibat) zakazuje kontaktów heteroseksualnych, a ponieważ jest składany dobrowolnie, to łamanie go stanowi pogwałcenie tegoż prawa a nie zarzucanie adwersarzowi kłamu. Ogarnij się! Nie rób z siebie pajaca, na poziomie "ksiądz może mieć kontakty heteroseksualne" po czym jak przystało na ludzi dwulicowych, na chrześcijan dodajesz " oczywiście zakazane". -1

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#37
To tak samo jakbym napisał, ja znam Michała osobiście, oczywiście nie znam go , ale mój kolega go zna.
Więc znam go osobiście pośrednio. Bełkot i donkiszoteria!

byczydzien napisał(a): Pedofilia pedofilii nie równa goju.

[Obrazek: 42822526_1176255699206696_19137405798800...e=5C52A6D1]

Obrzezanie i kolejne mądre rzeczy którzy wymyślili ludzie chorzy na łby , wmawiając innym ignorantom, że tego i owego żąda od nich bożek! Cudem jest to, że  po dziś dzień praktykuje się niebezpieczne, szkodliwe i zidiociałe praktyki jako kult! W chrześcijaństwie byłoby tak samo, ale ponieważ jest religią młodszą, więc proces ewoluowania religii jest już na nieco wyższym poziomie.
A to obciąganie genitaliom dzieciom, noworodkom, chyba starych rabinów bardzo rajcuje
Bardzo dobra wstawka +1

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#38
Antyteista napisał(a): Nie zrozumiałeś nic z tego co zostało napisane. Reszta Twojej jałowej i kulejącej logiki, jest na powyższym poziomie.
Po pierwsze zgodnie z prawem kanonicznym ( celibat) zakazuje kontaktów heteroseksualnych, a ponieważ jest składany dobrowolnie, to łamanie go stanowi pogwałcenie tegoż prawa a nie zarzucanie adwersarzowi kłamu. Ogarnij się! Nie rób z siebie pajaca, na poziomie "ksiądz może mieć kontakty heteroseksualne" po czym jak przystało na ludzi dwulicowych, na chrześcijan dodajesz  " oczywiście zakazane". -1
Kuleje logika, która próbuje wykazać, że przez celibat księża niewyżyci stają się homoseksualistami i / lub pedofilami. Jak Ci po minusie ulżyło to pażałsta. Tylko pomyśl następnym razem, czy nie pomyliłeś przy czytaniu znaczenia słów "może" i "wolno". To, że księdzu czegoś nie wolno nie oznacza, ża jest on pozbawiony takiej możliwości.

Nauka chwilowo nie wypowiedziała ostatniego słowa, ale w większości uznaje skłonność homo za wrodzoną. Owszem, istnieje coś takiego, jak "homoseksualizm nabyty" (nie wiem, czy to dobre tłumaczenie), występuje najczęsciej w więzieniach lub podobnych sytuacjach, kiedy faceci nie mają innych możliwości "wyżycia się". Księża tutaj się nie wliczają, no chyba że mówimy o klasztorach, tu mogą powstawać podobne sytuacje. Ale ksiądz na plebanii ma tyle samo możliwości kontaktów z parafiankami co z parafianami. A szansa, że parafianin też będzie orientacji homo jest, ten, statystycznie nieduża.

Zresztą, pewnie słyszałeś o księdzu Macielu z Meksyku, oskarżony o szereg czynów pedofilskich. Nie wiem jednak, czy słyszałeś także, że ten sam ksiądz miał kochanki. Dwie co najmniej. I miał z nimi dzieci, też dwoje z różnych matek. I one też oskarżały go o molestowanie. Więc nawet tutaj ksiądz, któremu nie było wolno, mógł mieć kontakty heteroseksualne.

A mimo to.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#39
bert04 napisał(a): Kuleje logika, która próbuje wykazać, że przez celibat księża niewyżyci stają się homoseksualistami i / lub pedofilami. Jak Ci po minusie ulżyło to pażałsta. Tylko pomyśl następnym razem, czy nie pomyliłeś przy czytaniu znaczenia słów "może" i "wolno". To, że księdzu czegoś nie wolno nie oznacza, ża jest on pozbawiony takiej możliwości.

Nauka chwilowo nie wypowiedziała ostatniego słowa, ale w większości uznaje skłonność homo za wrodzoną. Owszem, istnieje coś takiego, jak "homoseksualizm nabyty" (nie wiem, czy to dobre tłumaczenie), występuje najczęsciej w więzieniach lub podobnych sytuacjach, kiedy faceci nie mają innych możliwości "wyżycia się". Księża tutaj się nie wliczają, no chyba że mówimy o klasztorach, tu mogą powstawać podobne sytuacje. Ale ksiądz na plebanii ma tyle samo możliwości kontaktów z parafiankami co z parafianami. A szansa, że parafianin też będzie orientacji homo jest, ten, statystycznie nieduża.

Zresztą, pewnie słyszałeś o księdzu Macielu z Meksyku, oskarżony o szereg czynów pedofilskich. Nie wiem jednak, czy słyszałeś także, że ten sam ksiądz miał kochanki. Dwie co najmniej. I miał z nimi dzieci, też dwoje z różnych matek. I one też oskarżały go o molestowanie. Więc nawet tutaj ksiądz, któremu nie było wolno, mógł mieć kontakty heteroseksualne.

A mimo to.

Nie słyszałem. Nie śledzę tego tematu w życiu..Samo oskarżenie nie jest równoznaczne z dowodem winy. Tym bardziej w czasach hedonizmu i materializmu jak dziś.

Nie dlatego Twoja logika kuleje. Wcześniej napisałem , że przez zakazanie kontaktów seksualnych zjawisko pedofilii i homoseksualizmu w sposób naturalny dotknęło Kościoła. Kuleje , ponieważ , to , że może on coś zrobić, wcale nie znaczy że jest to właściwe, a gdy to zrobi narazi się na ostracyzm. Właśnie dlatego jak łamie prawo ( religijne) , to mu tego nie wolno robić. Zupełnie niepotrzebnie o tym wspominasz. Każdy ma prawo do zła, ale nie oznacza to , że wolno jest mu to robić ; np; cudzołożyć. zabijać , kłamać, wycinać języki, serca, ucinać bliźniemu penisa.

Ksiądz nie może dupczyć kobiet, ponieważ zabrania mu to celibat.
Notabene: celibatu nie łamie ksiądz, jak dupczy innych księży i ministrantów. ( Np biskup , kleryków, młodych księży). Mało,że nie łamie celibatu, jest to zjawisko niemal powszechne, choć raczej nieakceptowane społecznie. Nieakceptowane przez samych religiotów, że tak się ordynarnie wyrażę.

A teraz wierszyk dla chrześcijan :

Sex na co dzień , nic nowego
pleban przerżnął kościelnego
ale potem była zmiana , kościelny walił plebana.

Można? Oczywiście , że można!

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#40
Antyteista napisał(a): A to obciąganie genitaliom dzieciom, noworodkom, chyba starych rabinów bardzo rajcuje
To że Ciebie coś by rajcowało, nie znaczy, że rajcuje wszystkich. Kolejny po GPR „zwalczający pedofilię” poprzez opowiadanie, jakie to dzieci są seksowne i rajcujące.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości