To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy uważasz, że pedofilia będzie dalej ukrywana , a jej duchowni będa dalej bezkarni?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Nie wiem.
14.29%
1 14.29%
Sądże, że Koscioł ukarze sprawców.
28.57%
2 28.57%
Ponad wszelka wątpliwość tak.
42.86%
3 42.86%
Tak, ponieważ Kościołowi nie zależy na ukaraniu sprawców.
14.29%
1 14.29%
Razem 7 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pedofilia
#41
Antyteista napisał(a): A teraz wierszyk dla chrześcijan :

Sex na co dzień , nic nowego
pleban przerżnął kościelnego
ale potem była zmiana , kościelny walił plebana.

Można? Oczywiście , że  można!

To Ci się może spodobać:
Stephen Lynch - Priest
https://www.youtube.com/watch?v=Jyw0rwcf3J0
Serce
Odpowiedz
#42
Antyteista napisał(a): Nie słyszałem. Nie śledzę tego tematu w życiu..Samo oskarżenie nie jest równoznaczne z dowodem winy. Tym bardziej w czasach hedonizmu i materializmu jak dziś.

Niewiedza staje się ignorancją, jeżeli zaczynasz ferować opinie i wyroki na tematy, na których się jak widać nie znasz, lub masz przynajmniej spore luki. To, że oskarżenie nie jest równoznaczne z winą to oczywista oczywistość, z tym że ojcostwo jest łatwiej udowodnić niż molestowanie. Czy w tym przypadku posłużono się dowodami genetycznymi, czy nie, nie wiem, jednakże były oficjalne pisma ze strony kongregacji potwierdzające te zarzuty jak i tamte.

Cytat:Nie dlatego Twoja logika kuleje. Wcześniej napisałem , że przez zakazanie kontaktów seksualnych zjawisko pedofilii i homoseksualizmu w sposób naturalny dotknęło Kościoła. Kuleje , ponieważ , to , że może on coś zrobić, wcale nie znaczy że jest to właściwe, a gdy to zrobi narazi się na ostracyzm. Właśnie dlatego jak łamie prawo ( religijne) , to mu tego nie wolno robić. Zupełnie niepotrzebnie o tym wspominasz. Każdy ma prawo do zła, ale nie oznacza to , że wolno jest mu to robić ; np; cudzołożyć. zabijać , kłamać, wycinać języki, serca, ucinać bliźniemu penisa.


Oczywiście nie widzisz różnicy między kwestiami zabronionymi przez prawo karne (zabijanie, wycinanie lub ucinanie organów) od czynów zabronionych przez prawa religijne, zwyczajowe czy obyczajowe (cudzołóstwo w większości państw nie jest karalne, kłamanie to tylko przed sądem lub w umowach cywilno-prawnych). Niestety dla Ciebie, nawet księża znają tę różnicę i rozumieją, za co grozi im ostracyzm a za co pójście do pierdla.

Cytat:Ksiądz nie może dupczyć kobiet, ponieważ zabrania mu to celibat.

Kolejny przykład ignorancji. Ksiądz nie może "dupczyć" kobiet z powodu nakazów czystości. Z powodu celibatu nie może się ożenić z kobietą. Wstrzemięźliwość seksualna poza instytucją małżeństwa obowiązuje - przynajmniej teoretycznie - wszystkich katolików, natomiast księży obowiązuje dodatkowo bezżeństwo.

Pewną specyficzną pozycję mają tutaj zakonnicy (oraz zakonnicy-księża), którzy składają (dodatkowo) śluby czystości. Dla nich "dupczenie" kobiet (ale nie tylko) jest jeszcze bardziej wzbronione.

Cytat:Notabene: celibatu nie łamie ksiądz, jak dupczy innych księży i ministrantów.

Jedząc mięso w piątek też nie łamie celibatu. Kradnąc wino w sklepie też nie łamie celibatu. Potrącając zakonnicę w ciąży na pasach też nie łamie celibatu. W sumie tyle grzechów przez ten celibat nie jest łamanych, trudno wszystkie wypisać.

Natomiast to, co wypisałeś, łamie nakazy czystości, a czyny homoseksualne łamią je w sposób szczególny. Nie bez powodu ten dokument, na który w ignorancji swojej się powoływałeś, piętnował jako szczególne przestępstwa trzy przypadki "dupczenia":

- facetów
- nieletnich
- zwierzątek

Jak widzisz, "dupczenia" kobiet na tej liście nie było, no chyba że pośrednio, związanego z samą solicytacją. Pamiętasz jeszcze, co to było?

Cytat:Mało,że nie łamie celibatu, jest to zjawisko niemal powszechne, choć raczej nieakceptowane społecznie.

Opowiedz mi, co wiesz na temat tego powszechnego zjawiska, jakieś doświadczenia osobiste, relacje kumpli, statystyki siakie lub owakie? Czy wyssałeś to z palca wyjętego z niezbyt czystego miejsca?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#43
bert04 napisał(a): Oczywiście nie widzisz różnicy między kwestiami zabronionymi przez prawo karne (zabijanie, wycinanie lub ucinanie organów) od czynów zabronionych przez prawa religijne, zwyczajowe czy obyczajowe (cudzołóstwo w większości państw nie jest karalne, kłamanie to tylko przed sądem lub w umowach cywilno-prawnych). Niestety dla Ciebie, nawet księża znają tę różnicę i rozumieją, za co grozi im ostracyzm a za co pójście do pierdla.

Cytat:Ksiądz nie może dupczyć kobiet, ponieważ zabrania mu to celibat.

Kolejny przykład ignorancji. Ksiądz nie może "dupczyć" kobiet z powodu nakazów czystości. Z powodu celibatu nie może się ożenić z kobietą. Wstrzemięźliwość seksualna poza instytucją małżeństwa obowiązuje - przynajmniej teoretycznie - wszystkich katolików, natomiast księży obowiązuje dodatkowo bezżeństwo.


Cytat:Mało,że nie łamie celibatu, jest to zjawisko niemal powszechne, choć raczej nieakceptowane społecznie.

Opowiedz mi, co wiesz na temat tego powszechnego zjawiska, jakieś doświadczenia osobiste, relacje kumpli, statystyki siakie lub owakie? Czy wyssałeś to z palca wyjętego z niezbyt czystego miejsca?

Nie chodzi o moją umiejętność rozróżniania, ale o meritum na jaki rozmawiamy. Tak więc mowa jest nie o prawie karnym, ale o prawie religijnym. Sankcje dotyczą wyłącznie strony Kościoła w sprawowanej posłudze , a nie prawa karnego.

Ignorancją to wykazałeś się sam, przez brak bystrości intelektu. Czystość - celibat to synonimy, duszpasterz, który żyje w czystości zachowuje celibat. Ksiądz , który łamie celibat, nie żyje w czystości. Proste? Proste!
Wszyscy katolicy wiedza, że księdza żyją w czystości i celibacie....

towarzyski.pelikan napisał(a):
Antyteista napisał(a): A teraz wierszyk dla chrześcijan :

Sex na co dzień , nic nowego
pleban przerżnął kościelnego
ale potem była zmiana , kościelny walił plebana.

Można? Oczywiście , że  można!

To Ci się może spodobać:
Stephen Lynch - Priest
https://www.youtube.com/watch?v=Jyw0rwcf3J0
Serce

Angielskiego uczyłem się w szkole podstawowej około 30 lat temu. Zbyt mało rozumiem , a nie ma napisów polskich. Jak znajdziesz z tłumaczeniem to możesz podrzucić. Oczko

Napisz lepiej którzy chrześcijanie są Twoim zdaniem  gorsi i dlaczego?
Czy katolicka ortodoksja vs neokatoliccy konserwatyści lub neokatolicy w ogóle ?
Czy być może powyższe rozróżnienie stanowiska subiektywistycznego nie ma znamion rozróżnień moralnych lub nie powinno mieć?

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#44
towarzyski.pelikan napisał(a): 1 Tam są polskie napisy, więc rozumiem,że sarkazm? Kiepskie tłumaczenie? 

2 Ja w ogóle nie wiem, co to jest katolicka ortodoksja, neokatoliccy konserwatyści i neokatolicy. Nie mam zielonego pojęcia, co te pojęcia mają oznaczać.

3 Uważam, że katolicyzm ma świetną doktrynę (ujęcie chrześcijaństwa), a więc wyśmienity potencjał, żeby ludzi zbliżyć do Boga, ale niestety dostała się ona w łapy idiotów i/lub ludzi zwyczajnie złych. Dlatego jestem antyklerykałem. Nie mogę patrzeć, jak czarni obrzydzają ludziom religię. Przecież to m.in. oni są główną przyczyną ateizacji społeczeństwa. Jak nie katolicyzm (wypaczony przez czarnych), to ateizm. 

4 Ile ja się potem muszę męczyć, tłumacząc ateiście, że Bóg nie ma nic wspólnego z karykaturą Boga, którą promują czarni.

1 Nie. U mnie nie odbiera. " Twoja przeglądarka nie rozpoznaje obecnie  żadnego z dostępnych formatów wideo"
Czarne tło youtube i biały komunikat , który został zacytowany. Natomiast inne znalazłem z angielskimi napisami.

2 Zaraz wszystko zrozumiesz. To nie są trudne rzeczy. Ja tak postrzegam katolików. 

- Katolicka ortodoksa to ludzie, którzy przyjmują wszystko bez żadnych zastrzeżeń, jakby nie posiadali właściwie własnego zdania w kwestii religijnych, teologicznych, filozoficznych, etycznych. To Katolicy z krwi i kości od stóp do głów. Przyjmują wszystko na wiarę i zgadzają się z nauką Kościoła, bronią jej i akceptują wszystko co zatwierdzi. Są świadomi tego, że nie posiadają żadnej wiedzy , więc nie czują się swobodnie aby cokolwiek podważać, krytykować, reformować, atakować- u niech te zjawiska kontestacji po prostu nie występują. Ja nazywam ich obskurantami - zgodnie  z ich stanowiskiem, postawa, ideologią. Z nimi najlepiej traktować religie jak temat tabu, a jeżeli już to przy nich można religie katolicką jedynie wywyższać, afirmować, sławić....

- Neokatolik ( zgonie ze zmianami posoborowymi odmienny już jest nieco od tradycyjnego katolicyzmu )
To grupa katolików postępowych, tj. nieco bardziej rozumiejąca i bliżej określająca własny schemat, wizerunek Kościoła. Czyli to katolicy, którzy nie są już całkowicie bezrefleksyjni, nie są bez swojego zdania - oceny sytuacji i światopoglądu np; jak chcieliby , aby Kościół funkcjonował i jakie wartości przedstawiał. Coś już wiedzą, coś autoryzują, ale przede wszystkim odrzucają konstytucję papieską Syllabus Errorum ( Syllabus błędów , napisana przez Piusa IX który dyskredytował, i potępiał w czambuł wszystko co związane ze zmianami , z tym co nowoczesne. ( I faktycznie encyklika ta daje podstawy z jakim opętaniem to robił i na jaką skalę). Chodzi o potępianie liberalizmu, świeckości, nowoczesności. ( Potępienie świeckości mam na myśli dyskredytacja świeckiej władzy, a tonizowanie władzy Kościoła. ( Jak robił to już Bonifacy VIII i inni prekursorzy papiescy) Dlaczego nawiązuje tak dosadnie do tej Konstytucji? Ponieważ jest ona klucza w kwestiach polemicznych dotycząca władzy świeckiej i kościelnej. Przez to bezpośrednio wpływa na wizerunek Kościoła. Dla przykładu;
Jeżeli taki Pelikan będzie uważał, że Kościół nie ma władzy ustalania z mocą dogmatu, że
"  religia Kościoła katolickiego jest jedynie prawdziwą." To mówię już o neokatoliku. Ponieważ zgodnie z powyższą encykliką takie stanowisko jest potępione. Kościół przedsoborowy uważa, że owszem, ma takie prawo jak i często z niego korzystał.
Inny przykład ;
Gdy taki Pelikanm uważa, że Kościół nie ma prawa używać siły
( a wcześniej używ2ał i nie tylko to), więc znów będzie taki ktoś potępiony, za błędy dotyczące praw Kościoła.
Takich przypadków jest więcej. Chodzi więc o to, że neokatolik dyskredytuje taki legalistyczny, triumfalistyczny, lub nawet walczący Kościół. ( Ecclesia Mililtans) Neguje także, etykę katolicką , bo jest ona przestarzała, scholastyczna, legalistyczna, nieprzystępna, a nawet nużąca i nie do końca zrozumiała. Stąd nazwa neokatolik; czyli opcja pozytywna dla unowocześnienia, uaktualnienie, mająca służyć celom np; ekumenicznym, które silnie akcentuje SW II./ Neokatolicy na pewno nie będą zwolennikami różnych konglomeratów doktrynalnych -że tak się wyrażę, sławne nich np;  extra ecclesiam nulla salus (nie ma zbawienia poza Kościołem -słynnego manipulatora Cypriana z Kartaginy. Ortodoksja raczej nie jest świadoma, że Kościół uczył i tak postrzegał siebie, dlatego być może sama ta tego nie postrzega.
Mówiąc lakonicznie wszystkie zmiany, które zaszły na SW II są silnie akcentowane przez keokatolików. Są bardziej liberalni, a to w2 kwestiach teologicznych, a to w stosunku do spraw ityfalicznych, a to w zgromadzeniu o charakterze religijnych - nawet w gronie niekatolików ( co było potępione przed SWII).
A jednak oba typy katolików są nurtami prawowiernymi!  Ktoś może być tradycjonalistą ( co ja nazywam ortodoksją ) a może być neokatolikiem lub ( neokatolickim konserwatystą ) choć nie zostało mu to narzucone przez dogmat wiary czy naukę Kościoła. Nigdy nie zdarzyło się, aby Kościół żądał uczestnictwa w jakichkolwiek dialogach ekumenicznych, międzyreligijnych. Wyszło to od ortodoksji- która nie do końca chciała nią być w tej postaci jak życzył sobie tego Kościół. Moim zdaniem nie SW II zmienił Kościół czy katolików, ale zmiany społeczne, radykalne zmiany społeczne wpłynęły na Kościoł , który zareagował np SW II.

- Katoliccy liberałowie - tutaj stworzyłbym trzecią grupę "katolików". Najmniej katolicką..dodałbym tu wszystkich katolików, którzy formalnie są w ewidencji jako katolicy. W poglądach nie są skrępowani niczym, żadną nauką kościoła, żadną doktryną, może występować zarówno negacja papieskich encyklik, jak i negacja papieża w ogóle, również zewnętrznej formie kościoła. Co zostaje? Chyba tylko wiara w zbawczą mękę Chrystusa, która jest jedyną wiarą- względnie dogmatem przez nich akceptowana. Czynnikiem , który jakoś próbuje je scalić, skategorywować, czyli posiadać jakąś analogię. Sądzę, że dla tej grupy katolików jest bez znaczenia sam formalny akt przynależności do Kościoła. Tutaj widziałbym zwolenników indyferentyzmu religijnego. Czyli osób dla których wolność wyznania , wolność religii , traktują jako swobodę wyboru każdego człowieka. Uważają, że każdy człowiek ma prawo wyboru co do wiary, niewiary, religii, także apateiści katoliccy, którzy kierują się raczej już rozumem. Także racjonaliści, panteiści, filozofowie, naturaliści. Gdzie wiara jest już zdecydowanie  najsłabsza, jeśli w ogóle łączą w sobie wiarę w osobowego Boga, to wydaje się rozsądne że mogą być co najwyżej katolickimi liberałami.  Tak może być,  filozofie są różne teistyczne , nonteistyczne, różnych rzeczy i zjawisk dotyczą. Katolik może być także zwolennikiem ustroju socjalistycznego. Tak jak byli nimi Ojcowie Kościoła ( niektórzy )

3 Tyleż świetną co oportunistyczną, służącą do manipulowania ignorantami.
( A w kwestii teologii laicy nimi są, stąd tak też - po dziś dzień-  są nazywani).

4 No tak, bo prawdziwym obraz Boga , to  starzec z siwą broda i hełmem na głowie. Czyli Posejdon! Duży uśmiech

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#45
Antyteista napisał(a): 2 Zaraz wszystko zrozumiesz. To nie są trudne rzeczy. Ja tak postrzegam katolików. 
Mnożysz byty ponad potrzebę. Ja zasadniczo dzielę katolików na dwie grupy:
a) katolicy lewacy
b) katolicy prawacy
Katolik lewak to taki katolik, który chce mi narzucać swoją wiarę np. poprzez wpisywania nakazów Kościoła w świeckie prawo i zmuszać mnie do łożenia na Kościół, czyli wszyscy fani bezwzględnego zakazywania aborcji i religii w szkołach. A to, w co on wierzy, czy w tradycyjny Kościół czy nowy Kościół, mnie nie obchodzi;
Katolik prawak to katolik, który traktuje swoją wiarę jak swój wolny wybór, wyznaje katolickie wartości, ale nie chce mi ich narzucać. W nosie mam przy tym, czy jest wyznawcą tradycyjnego Kościoła czy nowego Kościoła

Cytat:3 Tyleż świetną co oportunistyczną, służącą do manipulowania ignorantami. 

( A w kwestii teologii laicy nimi są, stąd tak też - po dziś dzień-  są nazywani). 

Mówiąc o doktrynie, mam na myśli założenia czysto teologiczne, nie mam na myśli hierarchii (autorytety) instytucji KK. Staram się podejść do katolicyzmu czysto filozoficznie.

Cytat:4 No tak, bo prawdziwym obraz Boga , to  starzec z siwą broda i hełmem na głowie. Czyli Posejdon! 

Do takiego wniosku można dojść rozmawiając z wieloma katolikami.
Odpowiedz
#46
towarzyski.pelikan napisał(a): Mnożysz byty ponad potrzebę. Ja zasadniczo dzielę katolików na dwie grupy:
a) katolicy lewacy
b) katolicy prawacy
Katolik lewak to taki katolik, który chce mi narzucać swoją wiarę np. poprzez wpisywania nakazów Kościoła w świeckie prawo i zmuszać mnie do łożenia na Kościół, czyli wszyscy fani bezwzględnego zakazywania aborcji i religii w szkołach. A to, w co on wierzy, czy w tradycyjny Kościół czy nowy Kościół, mnie nie obchodzi;
Katolik prawak to katolik, który traktuje swoją wiarę jak swój wolny wybór, wyznaje katolickie wartości, ale nie chce mi ich narzucać. W nosie mam przy tym, czy jest wyznawcą tradycyjnego Kościoła czy nowego Kościoła

Bez znaczenia na wyznawaną ideologie wizerunku i praktyk Kościoła radykalną, czyli tradycjonalistyczną , czy umiarkowaną, ( powiedzmy neokatoliki) czy zupełnie liberalną, żadna z tych grup katolików nie postuluje do miana narzucania komuś swojej wiary. Mylisz priorytety. Tym zajmuje się Kościół. Podobnie jest z kwestiami subsydiowania Kościoła, to reguluje konkordat. Natomiast społeczność powinna mieć zdanie, wybór co do przestrzegania prawa względem aborcji, eutanazji. Tak, nakazy świeckiego prawa powinny być odrębne od nakazów Kościoła.
A tak w ogóle to Twoja definicja lewaka zacytuję :
Katolik lewak to taki katolik, który chce mi narzucać swoją wiarę np. poprzez wpisywania nakazów Kościoła w świeckie prawo i zmuszać mnie do łożenia na Kościół, czyli wszyscy fani bezwzględnego zakazywania aborcji i religii w szkołach.
- Moim zdaniem to opis bezmyślnej ortodoksji a nie lewackich katolików.Działąją na rzecz korzyści dla Kościoła, jednocześnie na swoją udrękę i niedole.
Powinieneś już rozróżniać lewaków ( czyli modernistów, neokatolików , którzy sa bardziej liberalni) od prawicowców , czyli ortodoksji.


Par excellence , gdy zapytasz jakiegoś człowieka dwulicowego, który jest chrześcijaninem, czy jesteś ortodoksyjnym katolikiem, czy neokatolickim konserwatystą, to najprawdopodobniej zacznie się jąkać , trawestować, przez wzgląd braku umiejętności obiektywnego rozróżnienia - co już daje świadectwo obiektywnej odpowiedzi. Ale, trzeba o tym pamiętać, że neokatolicy są spadkobiercami, lepszej, nowocześniejszej teologii. Ona nie jest lepsza tylko dlatego, że jest nowsza, jest lepsza, bo jest tolerancyjna, bardziej elastyczna i zdecydowanie mniej doktrynerska.


Jeszcze jedno zastrzeżenie; co to jest lub są katolickie wartości?
Piszesz o tym, że uznaje je prawak w przedostatnim zdaniu. Wiele czytałem o wartościach chrześcijańskich....Pytam, bo co uczciwszy ksiądz, sam przyzna, że nie istnieje żaden system chrześcijański, który mógłby sobie przypisywać wartości moralne. ( Nawet sam dekalog nie ma wartości absolutnych)

Uznaje wartości sunnickie, ale urzekają mnie etyka buddyjska.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#47
Czarni dalej wielce urażeni filmem kler.
Powinni już myśleć o filmie kler II - Zemsta Szatanów

  "To nie jest atak tylko na Polskę, ale to jest atak na Kościół katolicki. A Polska ma być przykładem, w jaki sposób przemocą następuje dechrystianizacja Europy – powiedział były prefekt Kongregacji Nauki Wiary w Kurii Rzymskiej kard. Gerhard Muller podczas V sesji II Międzynarodowego Kongresu "Europa Christi", która odbyła się dziś w Senacie RP - informuje internetowe wydanie tygodnika "Niedziela".
Kardynał uważa, że w Europie dokonuje się proces dechrystianizacji polegający na promowaniu "antykultury, kultury śmierci i beznadziejności". Aby ten mechanizm zadziałał, potrzebne jest zuniformizowane społeczeństwo ludzi, którzy nie będą samodzielnie myśleć"

Najważniejsze :

- My wierzymy w Jezusa Chrystusa i wierzymy w to, co powiedział św. Tomasz nawiązując do Platona i Arystotelesa. Wierzymy w jedność Trójcy Świętej. Od Boga wychodzi dobro, od Boga wychodzi piękno i miłości. I to jest źródło i cel rechrystianizacji Europy – zakończył kard. Muller.

Głupiutki ten kardynał jak lewy but!  Poziomem przypomina dwulicowych katolików. Sam przyznaje dyfuzję platońską w nauce chrześcijańskiej. Jak na ironię, ale strzelił samobója w tej jakże zakłamanej sekcie. he, he
Bądź co bądź dobrze, że sam to ujawnił, publicznie. Jeszcze powinien idiota przypomnieć, o kradzieży ksiąg Żydom i niszczeniu literatury religijnej już w czasach patrystycznych. I powinien guślarz jeszcze dodać, że jako prawowierni katole wierzymy w dusze nieśmiertelna , diabły, zombi, wampiry, uzdrawiająca moc wody święconej i krzyża, oraz czosnku i kołek  osikowy. Ponoć jak się serce wampira nim przebije, to zginie i to zupełnie skutecznie. I taki katabas mówi o niezależności myślenia. Oczywiście w kontekście myślenia zgodnego z interesami Kościoła.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#48
Z tytułu wątku i pytań w tej głupiej ankiecie by wynikało że 100% pedofili na świecie to księża katoliccy... A pewnie nawet 1% nie stanowią.
To też troll-wątek? Gubię się na tym forum, wydaje mi sie że większość wątków to trollowiska a głupio się tak pytać o to za każdym razem Duży uśmiechD
Odpowiedz
#49
Pearl Jam napisał(a): Z tytułu wątku i pytań w tej głupiej ankiecie by wynikało że 100% pedofili na świecie to księża katoliccy... A pewnie nawet 1% nie stanowią.
To też troll-wątek? Gubię się na tym forum, wydaje mi sie że większość wątków to trollowiska a głupio się tak pytać o to za każdym razem Duży uśmiechD

Czasem zdarza się, że autor wątku jest trollem, ale i tak dyskusja reszty jest ciekawa i do rzeczy. Oczywistym przykładem jest wątek o płaskiej Ziemi, ale w tm też można sensownie podyskutować (o ile zignorujesz samego autora wątku, z nim się sensownie nie da).
Odpowiedz
#50
Pearl Jam napisał(a): Z tytułu wątku i pytań w tej głupiej ankiecie by wynikało że 100% pedofili na świecie to księża katoliccy... A pewnie nawet 1% nie stanowią.

Dam pewien przykład. Jeżeli w Polsce jest ok 31 tysięcy duszpasterzy a obywateli jest ok   37 mln , to nawet gdyby  ( w Polsce) 31 tysięcy ( wszyscy byliby pedofilami) to nie wyjdzie więcej niż 37 tysięcy pedofilów. Także nie możliwe jest,  aby stanowili 1 % na tle wszystkich polskich obywateli, zakładając nawet 100%.
Myślisz, jak klecha Oko, który również myśli analogicznie , skrzętnie ukrywając zasadę proporcjonalności.
To ile jest  rzeczywiście pedofilów wie tylko kochany Pan Bóg swojej świętej owczarni, z których rąk przyjmują ciało pana. Duży uśmiech

A teraz uzasadni jakie czynniki wpływają, na to , że po przeczytaniu ankiety sugerujesz 100% pedofilii- księży?

!00 % być nie może, bo braciszkowie z konkurencyjnej sekty, również starannie ukrywają skandale pedofilskie z ich udziałem w świętych Zborach, czy świętych Gajach .

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#51
Jestem bardzo zbudowany tym, że papież Franciszek zapowiedział walkę z pedofilią w Kościele. Nie zrażam się obłudą i zakłamaniem , twierdzeniom typu : "że pedofilia wśród księży nie zdarza się częściej niż w innych grupach" . Kto  te banialuki uwierzy? osoby z upośledzeniem? Co najwyżej katoliccy ignorancji, prawicowi politycy i osoby prokościelne. Z dumą patrzę w przyszłość pomimo , iż co do odszkodowań ze strony Kościoła to polski system prawny nic nie przewiduje Smutny  Watykan pod wpływem długoletniej presji przechodzi drogę , od ukrywania pedofilii lub wypierania się problemu pedofilii w Kościele Bożym do coraz bardziej efektywnej współpracy z organami ścigania tego procederu. Uśmiech
 
Z drugiej strony szczytem cynizmu jest wskazywanie przez kler faktu : że "Kościół przecież przeprosił" za pedofilię. Niezdecydowany
Pedofilia wydaje się fraszką w związku z rzeczywistą historią Kościoła ; niebotyczne zbrodnie pogan, heretyków, terror w stosunku do ludzi , których rządzili , zmuszanie ich do niewolniczej pracy ( dziś propagowanie pracy jako cnoty? ) robienie gett Żydom, okradanie, masow2e konfiskaty i pozbawianie ludzi utrzymania idt itp.
Wciąż jednak za mało się mówi o dniach , czy świętach co do ofiar Kościoła...Ofiary pedofilii wszak nie stanowią ani najliczniejszą ani najbardziej poszkodowaną grupę ofiar sekty katolickiej. Przez wzgląd na fakt, że ofiary pedofilii żyją wśród nas, trzeba wierzyć, że one doczekają się sprawiedliwości.         

Trzeba być świadomym,że Franciszek, w2ydaje się głęboko wstrząśnięty problem pedofilii.
Skoro Kościół przypisuje sobie jakąś nadprzyrodzoną zażyłość z Panem Bogiem, to dlaczego taki ma problem z ukróceniem procederu pedofilii? Franciszku do roboty! Chcesz reprezentować siedlisko zepsucia, czy Kościół Boży?
 Myślę sobie... Gdyby udało się Ojcu Przenajświętszemu zatrzymać proceder pedofilii, to ja z miejsca uważam jego pontyfikat za przełomowy, rokujący, który zrobił jedną dobrą rzecz. w tym miejscu pozytywne zapisanie się do historii Kościoła.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#52
Antyteista
Cytat: Ale, trzeba o tym pamiętać, że neokatolicy są spadkobiercami, lepszej, nowocześniejszej teologii. Ona nie jest lepsza tylko dlatego, że jest nowsza, jest lepsza, bo jest tolerancyjna, bardziej elastyczna i zdecydowanie mniej doktrynerska

Niestety, ale u tych nowoczesnych katolików dostrzegam bardzo silne tendencje kolektywistyczne. Ta otwartość, tolerancja, elastyczność do pewnego momentu stanowią zaletę, ale jeśli przekroczą pewną granicę mamy bezmyślny lewacki postmodernizm, który zmiękcza kręgosłupy moralne katolików jak calgon wodę.

Ja naprawdę ostatnio lepiej się dogaduję z tradycjonalistami katolickimi niż z takimi neokatolikami. Z tymi pierwszymi mogę się nie zgadzać co do pewnych kwestii, np. roli Kościoła, moralności aborcji czy związków homoseksualnych, ale przynajmniej ci ludzie mają jakieś trwałe wartości, fundamenty. Taki neokatolik jest nieprzewidywalny. Jak Kościół się stoczy,to on razem z nim...

Cytat:Jeszcze jedno zastrzeżenie; co to jest lub są katolickie wartości? 

Piszesz o tym, że uznaje je prawak w przedostatnim zdaniu. Wiele czytałem o wartościach chrześcijańskich....Pytam, bo co uczciwszy ksiądz, sam przyzna, że nie istnieje żaden system chrześcijański, który mógłby sobie przypisywać wartości moralne. ( Nawet sam dekalog nie ma wartości absolutnych)
Katolickie wartości to chociażby ochrona życia nienarodzonego czy postrzeganie związków małżeńskich pomiędzy kobietą a mężczyzną jako jedynej słusznej formy związku. Ja jako chrześcijanka nie uznaję ani jednego, ani drugiego, dlatego nie mogę ich uznać za wartości chrześcijańskie.
Odpowiedz
#53
towarzyski.pelikan napisał(a): 1 Niestety, ale u tych nowoczesnych katolików dostrzegam bardzo silne tendencje kolektywistyczne. Ta otwartość, tolerancja, elastyczność do pewnego momentu stanowią zaletę, ale jeśli przekroczą pewną granicę mamy bezmyślny lewacki postmodernizm, który zmiękcza kręgosłupy moralne katolików jak calgon wodę.
Ja naprawdę ostatnio lepiej się dogaduję z tradycjonalistami katolickimi niż z takimi neokatolikami. Z tymi pierwszymi mogę się nie zgadzać co do pewnych kwestii, np. roli Kościoła, moralności aborcji czy związków homoseksualnych, ale przynajmniej ci ludzie mają jakieś trwałe wartości, fundamenty. Taki neokatolik jest nieprzewidywalny. Jak Kościół się stoczy,to on razem z nim...


2Katolickie wartości to chociażby ochrona życia nienarodzonego czy postrzeganie związków małżeńskich pomiędzy kobietą a mężczyzną jako jedynej słusznej formy związku. Ja jako chrześcijanka nie uznaję ani jednego, ani drugiego, dlatego nie mogę ich uznać za wartości chrześcijańskie.

1 Na pewno nie przekraczają owych granic, skoro uważają się za neokatolików. Jeżeli przekraczają, to w sposób równoznaczny tj. postmodernizm + neokatolicyzm.
Przypominam, że różnicą rzeczywistą jest tutaj dyskusja pomiędzy tradycjonalistą vs postmodernista lub neokatolik.
A jeżeli Kościół np; zbankrutuje lub zostanie zdelegalizowany za swe przeszłe zbrodnie , to tradycjonaliści będą się trzymać utartych i odwiecznych wartości chrześcijańskich? ( których się naumieli w tymże Kościele ) czy znajdą sobie inny Kościół? Czy być może filozofię, teologię odrębna od chrześcijańskiej?
Z ciągu argumentacji wynika, że muszą swe wartości zakończyć z biegiem Kościoła, albo trzymać się ich , ale już bez niego.

2 No, dobrze główkujesz. Na pewno są to konwencjonalne wartości katolicyzmu, ale trudno doszukiwać się, aby była to nadrzędna wartość w czasach patrystycznych, albo wartość chrześcijańska w tamtych czasach w ogóle.
Ja sądzę, że wartością chrześcijaństwa było popieranie niewolnictwa. Oczywiście nie mogę twierdzić, czy dowodzić, że była to swoista cecha chrześcijańska, jako takiego, ponieważ niewolnictwo praktykowało wiele krajów , także nie związanych z chrześcijaństwem. Taką charakterystyczną, obiektywną, trwającą AŻ PIĘĆ STULECI cechą chrześcijaństwa było chrześcijańskie POLOWANIE NA CZAROWNICE. Daruję już sobie eksplikacje kościelnego sadyzmu.
Tak więc trzeba uczciwie przyznać, że wartościami chrześcijańskimi ( poza zmyśleniami Kościoła, w które wierzą jedynie katoliccy ignoranci ) są na pewno : zawiść, oszczerstwa, oraz zabobon. Inspirowały one różnych ludzi do bardzo wielu złych czynów. Nie wykluczając śmierci. Mam tu na myśli także samo duchowieństwo, które było nosicielami i  inicjatorami tych chrześcijańskich wartości. Każdy , kto twierdzi inaczej nie zna historii Kościoła. ( Nie koniecznie katolickiego.)

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#54
bert04 napisał(a):  przyznaję, że nie rozwałkowałem tego statystycznie.

A pilaster rozwałkował i nawet opublikował. (w bieżącym NCzasie)

Osiris


Cytat:Na pewno społeczeństwo nie dowie się prawdy o rozmiarze tego procederu wśród księży. 

Społeczeństwo się nie dowie, ale nie dotyczy to Osirisa. On już WIE. Z objawienia rzecz jasna.  Cwaniak

Cytat: Kościół od zawsze chronił swoich


W jaki sposób Kościół "od zawsze" chronił "swoich"? Zapewniał sprawcom fałszywe alibi? Fundował im fałszywe dokumenty? Operacje plastyczne? Niszczył dowody? Zastraszał świadków?

Oczywiście pytanie retoryczne, bo żadnej merytorycznej odpowiedzi jak zwykle nie będzie  Smutny


Zakotem

Cytat:Formalnie tak, decydują przełożeni, tak jak w wojsku czy policji. I tak jak w wojsku czy policji dobre stosunki z przełożonym to podstawa do otrzymania takiego przydziału, jaki się chce.


Poniekąd. Jednak zawsze jest to dodatkowa komplikacja/trudność/przeszkoda, którą taki pedofil musi brać pod uwagę. W przypadku zawodu nauczyciela tego nie ma. Tym bardziej w przypadku psychola, bo ten ostatni nie dość że sam decyduje nad kim swoje gusła odprawia, to i sam się kontroluje i sam rozlicza.


Cytat:postuluje raczej aby sami księża wymyślili, jaki reżim by ograniczył to ryzyko,

Najpierw trzeba określić jak wysokie jest to ryzyko obecnie, jaki jest tego ryzyka poziom dopuszczalny (Zakotem starannie unika takiej deklaracji) i jaki jest koszt obniżenia tego ryzyka z poziomu dotychczasowego do dopuszczalnego w porównaniu z kosztem pozostawienia ryzyka na poziomie dotychczasowym

Ani jedna z tych liczb nie została nigdy w żaden sposób przez bojowników frontu antykościelnego oszacowana.


Cytat:Ksiądz idąc do zakonu żeńskiego z jakąś księdzową posługą nie może przebywać z zakonnicą sam na sam

Również w przypadku spowiedzi?  Oczko


Cytat:jakby zupełnie na serio obawiali się, że gdyby księdza zostawić z zakonnicą w jednym pomieszczeniu, od razu zacząłby ją macać po cyckach. Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia nie jest bardzo duże. Jest raczej bardzo małe. Niemniej jest niezerowe, bo ludzie to ludzie. I dlatego słusznie księża dokonują pewnego obliczenia: (bardzo małe prawdopodobieństwo zdarzenia) * (bardzo duża strata duchowa) = (realne ryzyko, którego warto uniknąć). I wystarczy, żeby podobnej kalkulacji dokonywali powszechnie i oficjalnie, kiedy ksiądz kontaktuje się z dziećmi.

Jednak nawet obecnie to ryzyko jest znacznie niższe niż ryzyko obmacania zakonnicy, też przecież, jak zakotem przyznał nieduże. Heteroseksualnych księży nie-pedofilów, którzy by mogli mieć ochotę obmacać zakonnicę jest wielokrotnie (coś z kilkadziesiąt razy) więcej niż księży pedofilów, którzy by mieli ochotę na obmacanie jakiegoś dziecka. Dołożywszy do tego fakt, że odstraszające od takiego postępowania konsekwencje prawne i społeczne obmacania zakonnicy są znacznie mniejsze niż w przypadku dziecka, mamy różnicę w tych ryzykach ze dwa rzędy wielkości.  Cwaniak


Cytat:Pracodawcy, to rzeczywiście nie za bardzo. Ale członkowie wspólnoty majątkowej, jaką jest zakon, to owszem.

Jednak podstawą do wyłudzania "odszkodowań" nie jest wcale wspólnotowość majątkowa (księża nie - zakonnicy jakoś tez są ścigani w tej materii), ale rzekoma "współodpowiedzialność" właśnie, której jednak w przypadku pedofilów nauczycieli, policjantów, czy zwłaszcza psycholi, jakoś się nie odczuwa.

Cytat:" Pisowskie ulotki, przyznaje uczciwie, widział tylko raz."

No właśnie. PIS ma realne poparcie w kraju na poziomie 35 %. Wśród katolickiego kleru, nie ma przecież co ściemniać, jest ono znacznie od średniej wyższe, z obserwacji pilastra wynika, że ok 50-60%.

I mimo to pisowska agitacja nie odbywa się przecież w 50-60 % kościołów, a zupełnie incydentalnie jako pojedyncze przypadki, wbrew osobistym politycznym poglądom kapłanów. Trudno o lepszy dowód na to, ze Kościół jako organizacja PISu wcale nie popiera.


Cytat:klerofil będzie wrzeszczeć i machać rękami za każdym razem, gdy ktoś powie coś negatywnego o księdzu


I PIS ma być zgromadzeniem takich klerofilów? Przecież nigdzie indziej jak właśnie w PIS organizuje się fanatyczne nagonki na księży, którzy nie spełniają pisowskich standardów "patriotyzmu". Tam nawet arcybiskupów nazywa się "łże - biskupami" jeżeli podpadną jakoś Partii.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#55
https://wmeritum.pl/obrazy-trynkiewicza-lodz/253785
Obrazy Trynkiewicza na festiwalu w Łodzi.

Postęp czy degrengolada? Wybielanie pedofila czy pokazanie, że pedofil-morderca też człowiek?
Odpowiedz
#56
towarzyski.pelikan napisał(a): https://wmeritum.pl/obrazy-trynkiewicza-lodz/253785
Obrazy Trynkiewicza na festiwalu w Łodzi.

Postęp czy degrengolada? Wybielanie pedofila czy pokazanie, że pedofil-morderca też człowiek?

To przykład współczesnego dekadentyzmu.
Taki tatuaż, jakkolwiek kontrowersyjny by nie był,musi mieć swoją cenę. Być może - zgodnie ze schematem- kontrowersyjność jest tu argumentem?
Artyści nie raz tracili DOBRY SMAK. To przykład , który powinien wzbudzić sprzeciw normalnych, rozsądnych ludzi, a przez to wymusić na władzach podjecie odpowiednich kroków. Z drugiej strony, każdy może sobie wytatuować na swoim ciele, co tylko chce, nawet Ojca Świętego na kutasie. ( Chociaż tzw. chrześcijan o to nie podejrzewam).
Jadnak sam pomysł jest chory. Dlatego zasługuje na nie akceptacje społeczną. Promuje się nie tylko pedofila ( co nie jest niczym wielkim) ale przede wszystkim mordercę. ( W domyśle akt morderstwa.) Tacy artyści , są zwykłymi kretynami etycznymi.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#57
pilaster napisał(a): Społeczeństwo się nie dowie, ale nie dotyczy to Osirisa. On już WIE. Z objawienia rzecz jasna.  Cwaniak 
Rzecz jasna pilaster z Objawienia wie, że ja wiem, bo niby skąd Duży uśmiech

Cytat:W jaki sposób Kościół "od zawsze" chronił "swoich"? Zapewniał sprawcom fałszywe alibi? Fundował im fałszywe dokumenty? Operacje plastyczne? Niszczył dowody? Zastraszał świadków?

Na przykład ukrywał pedofilów, jak w Archidiecezji Filadelfijskiej:

Following the nation’s longest-running grand jury probe into priest abuse, the scathing report documents assaults on minors by more than 60 priests since 1967, and alleges that former archbishops Cardinal Anthony Bevilacqua and Cardinal John Krol covered up the abuse.
“To protect themselves from negative publicity or expensive lawsuits—while keeping abusive priests active—the cardinals and their aides hid the priests’ crimes from parishioners, police and the general public,” the report stated.

http://www.thememoryhole.org/religion/ph...o-priests/
Odpowiedz
#58
Osiris napisał(a):
pilaster napisał(a): Społeczeństwo się nie dowie, ale nie dotyczy to Osirisa. On już WIE. Z objawienia rzecz jasna.  Cwaniak 
Rzecz jasna pilaster z Objawienia wie, że ja wiem, bo niby skąd Duży uśmiech

Skoro Osiris nie wie, to dlaczego ściemnia że społeczeństwo "nie zna prawdy"? Z takiej deklaracji wynika, że społeczeństwo prawdy nie zna, ale Osiris ją zna.  Cwaniak


Cytat:
Cytat:W jaki sposób Kościół "od zawsze" chronił "swoich"? Zapewniał sprawcom fałszywe alibi? Fundował im fałszywe dokumenty? Operacje plastyczne? Niszczył dowody? Zastraszał świadków?

Na przykład ukrywał pedofilów, 

W jaki sposób ukrywał? Dawał fałszywą tożsamość? Fundował operacje plastyczne? Zapewniał fałszywe alibi? Niszczył dowody?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#59
pilaster napisał(a): W jaki sposób ukrywał? Dawał fałszywą tożsamość? Fundował operacje plastyczne? Zapewniał fałszywe alibi? Niszczył dowody?
Przecież podałem cytat z dokumentu i link do niego.
Odpowiedz
#60
Osiris napisał(a):
pilaster napisał(a): W jaki sposób ukrywał? Dawał fałszywą tożsamość? Fundował operacje plastyczne? Zapewniał fałszywe alibi? Niszczył dowody?
Przecież podałem cytat z dokumentu i link do niego.

Zatem w jaki sposób ukrywał? Dawał fałszywą tożsamość? Fundował operacje plastyczne? Zapewniał fałszywe alibi? Niszczył dowody?

Pomoc przestępcy w uniknięciu wymiaru sprawiedliwości samo jest bardzo poważnym przestępstwem zwanym poplecznictwem. Ile osób (księży, biskupów, etc) za to skazano?

Co ciekawe humaniści nawet nie próbują wyjaśnić skąd owi "ukrywający" przestępców biskupi mieliby w ogóle wiedzieć o ich występkach. Zapewne normą jest, wg humanistów, że księża mający problemy z policją (nie tylko pedofile, ale także np złodzieje)  idą do swoich biskupów po pomoc, a ci od razu im pomagają. Wyrabiają fałszywe dokumenty, etc...  Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości